źródło: Getty Images
autor: Neilson Barnard
autor: Neilson Barnard
Ceremonia wręczenia Oscarów przeszła do historii i już niemal wszyscy zdążyli zapomnieć o tym, kto został nagrodzony. Nie milkną za to echa incydentu z udziałem Chrisa Rocka i Willa Smitha.
Przypomnijmy, że do wydarzenia, o którym mówi całe Hollywood, doszło już pod koniec oscarowej ceremonii. Jednym z prezenterów był Chris Rock i w czasie występu zażartował sobie z Jady Pinkett Smith (nie była to część scenariusza, a improwizacja). Żart z pozoru niewinny odnosił się do choroby, na którą cierpi aktorka, co rozjuszyło Willa Smitha do tego stopnia, że wszedł na scenę i walnął Rocka w twarz.
Zdarzenie możecie obejrzeć poniżej:
Nieco później Will Smith powrócił na scenę, aby odebrać Oscara dla najlepszego aktora za rolę w filmie "King Richard. Zwycięska rodzina". Po gali wziął udział w imprezie, gdzie spędził "magiczną noc".
Być może nie zorientował się, jak świat rozrywki przyjął jego pięściarskie zapędy. Po balowaniu przyszedł jednak czas refleksji i Will Smith na Instagramie opublikował oświadczenie, w którym przeprasza Akademię, widzów, a także Chrisa Rocka.
Przemoc w każdej formie jest trująca i destruktywna - czytamy w jego oświadczeniu. - Moje zachowanie podczas wręczenia Nagród Akademii było niedopuszczalne i niewybaczalne. Żarty ze mnie wpisane są w moją karierę, ale żart z choroby Jady to było dla mnie za dużo i zareagowałem emocjonalnie.
Chris, chcę ciebie publicznie przeprosić. Przekroczyłem granicę i postąpiłem źle. Jest mi wstyd, a moje zachowanie nie pokazuje, jakim człowiekiem chcę być. Nie ma miejsca na przemoc w świecie miłości i życzliwości.
Chcę również przeprosić Akademię, producentów gali, jej uczestników i wszystkich na świecie, którzy ją oglądali. Chcę przeprosić rodzinę Williamsów oraz moją całą filmową rodzinę "King Richard". Z całego serca żałuję swojego zachowania, które splamiło to, co było dla nas wszystkich wspaniałą podróżą.
Na środę zwołane zostało w trybie pilnym zebranie zarządu Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Tematem będzie oczywiście zachowanie Smitha i to, co powinna w tej sprawie zrobić organizacja przyznająca Oscary. Akademia co prawda wystosowała komunikat, w którym potępiła czyn aktora, ale w świetle szumu medialnego zapewne musi się zastanowić nad dodatkowymi sankcjami.
Nie wydaje się jednak, by Akademia zdecydowała się na odebranie Smithowi Oscara. Taką opcję odrzuciła publicznie Whoopi Goldberg, która należy do rady zarządzającej Akademią.
Inny członek zarządu chcący zachować anonimowość w rozmowie z portalem Variety powiedział: Myślę, że Chris dostał to, na co zasłużył. Czy nie zrobił filmu o tym, jak ważne w kulturze czarnych kobiet są włosy? A teraz w telewizji wyśmiewa się z fryzury jednej z nich? Ma szczęście, że tylko na tym się skończyło.
Niedzielny żart Chrisa Rocka nie jest pierwszym, jaki publicznie wygłosił na temat Jady Pinkett Smith. Aktorka jest na celowniku komika już od dawna. Sześć lat temu żartował z niej nawet na Oscarach. Wtedy poszło o bojkot gali przez Pinkett Smith, która twierdziła, że w ten sposób protestuje przeciwko brakowi różnorodności rasowej w nominacjach. W rzeczywistości nikt nie miał wątpliwości, że była zła na Akademię za pominięcie w nominacjach jej męża Willa Smitha za rolę w filmie "Wstrząs".
Wtedy tak Rock żartował:
Wszystko jednak wskazuje na to, że to Chris Rock będzie się śmiał ostatni. Zostanie spoliczkowanym na wizji natychmiast przyniosło mu finansowe korzyści. Ceny biletów na jego komediowe tournée podskoczyły z minimum 46 dolarów do minimum 341 dolarów, a mimo to w ciągu ostatniej doby sprzedano ich więcej niż przez cały wcześniejszy miesiąc. Tak w każdym razie podaje platforma do sprzedaży biletów TickPick.
Will Smith uderzył Chrisa Rocka na gali Oscarowej
Przypomnijmy, że do wydarzenia, o którym mówi całe Hollywood, doszło już pod koniec oscarowej ceremonii. Jednym z prezenterów był Chris Rock i w czasie występu zażartował sobie z Jady Pinkett Smith (nie była to część scenariusza, a improwizacja). Żart z pozoru niewinny odnosił się do choroby, na którą cierpi aktorka, co rozjuszyło Willa Smitha do tego stopnia, że wszedł na scenę i walnął Rocka w twarz.
Zdarzenie możecie obejrzeć poniżej:
Will Smith wystosował oficjalne przeprosiny
Nieco później Will Smith powrócił na scenę, aby odebrać Oscara dla najlepszego aktora za rolę w filmie "King Richard. Zwycięska rodzina". Po gali wziął udział w imprezie, gdzie spędził "magiczną noc".
Być może nie zorientował się, jak świat rozrywki przyjął jego pięściarskie zapędy. Po balowaniu przyszedł jednak czas refleksji i Will Smith na Instagramie opublikował oświadczenie, w którym przeprasza Akademię, widzów, a także Chrisa Rocka.
Przemoc w każdej formie jest trująca i destruktywna - czytamy w jego oświadczeniu. - Moje zachowanie podczas wręczenia Nagród Akademii było niedopuszczalne i niewybaczalne. Żarty ze mnie wpisane są w moją karierę, ale żart z choroby Jady to było dla mnie za dużo i zareagowałem emocjonalnie.
Chris, chcę ciebie publicznie przeprosić. Przekroczyłem granicę i postąpiłem źle. Jest mi wstyd, a moje zachowanie nie pokazuje, jakim człowiekiem chcę być. Nie ma miejsca na przemoc w świecie miłości i życzliwości.
Chcę również przeprosić Akademię, producentów gali, jej uczestników i wszystkich na świecie, którzy ją oglądali. Chcę przeprosić rodzinę Williamsów oraz moją całą filmową rodzinę "King Richard". Z całego serca żałuję swojego zachowania, które splamiło to, co było dla nas wszystkich wspaniałą podróżą.
Will Smith z Oscarem za "King Richard" na imprezie Vanity Fair
Akademia zdecyduje o losie Willa Smitha
Na środę zwołane zostało w trybie pilnym zebranie zarządu Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Tematem będzie oczywiście zachowanie Smitha i to, co powinna w tej sprawie zrobić organizacja przyznająca Oscary. Akademia co prawda wystosowała komunikat, w którym potępiła czyn aktora, ale w świetle szumu medialnego zapewne musi się zastanowić nad dodatkowymi sankcjami.
Nie wydaje się jednak, by Akademia zdecydowała się na odebranie Smithowi Oscara. Taką opcję odrzuciła publicznie Whoopi Goldberg, która należy do rady zarządzającej Akademią.
Inny członek zarządu chcący zachować anonimowość w rozmowie z portalem Variety powiedział: Myślę, że Chris dostał to, na co zasłużył. Czy nie zrobił filmu o tym, jak ważne w kulturze czarnych kobiet są włosy? A teraz w telewizji wyśmiewa się z fryzury jednej z nich? Ma szczęście, że tylko na tym się skończyło.
Chris Rock kontra Jada Pinkett Smith
Niedzielny żart Chrisa Rocka nie jest pierwszym, jaki publicznie wygłosił na temat Jady Pinkett Smith. Aktorka jest na celowniku komika już od dawna. Sześć lat temu żartował z niej nawet na Oscarach. Wtedy poszło o bojkot gali przez Pinkett Smith, która twierdziła, że w ten sposób protestuje przeciwko brakowi różnorodności rasowej w nominacjach. W rzeczywistości nikt nie miał wątpliwości, że była zła na Akademię za pominięcie w nominacjach jej męża Willa Smitha za rolę w filmie "Wstrząs".
Wtedy tak Rock żartował:
Chris Rock już korzysta na tym, że został pobity
Wszystko jednak wskazuje na to, że to Chris Rock będzie się śmiał ostatni. Zostanie spoliczkowanym na wizji natychmiast przyniosło mu finansowe korzyści. Ceny biletów na jego komediowe tournée podskoczyły z minimum 46 dolarów do minimum 341 dolarów, a mimo to w ciągu ostatniej doby sprzedano ich więcej niż przez cały wcześniejszy miesiąc. Tak w każdym razie podaje platforma do sprzedaży biletów TickPick.
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
