Trupy z "Zombieland 2" wciąż żywe

"Zombieland 2" wciąż żyje. Projekt, o którym mówi się w Hollywood już od ładnych paru lat, ma wreszcie realną szansę na realizację. Sony Pictures zatrudniło właśnie scenarzystę, a został nim Dave Callaham ("Godzilla").


Za kamerą produkcji ponownie stanie Ruben Fleischer, reżyser pierwszej części, który po finansowej i artystycznej klapie "Gangster Squad. Pogromców mafii" wraca na sprawdzone terytorium. Nie wiadomo na razie, czy na ekranie zobaczymy gwiazdy poprzedniego filmu: Woody;'ego Harrelsona, Jessiego Eisenberga, Emmę Stone i Abigail Breslin. Jeszcze dwa, trzy lata temu aktorzy byli chętni, ale sami nie wierzyli, że przy takiej opieszałości producentów uda się zrealizować sequel.

Pierwsza część zarobiła na świecie ponad 100 milionów dolarów. Początkowo sequel miał powstać w 3D, ale to informacja z 2010 roku, więc nie wiadomo, czy wciąż jest aktualna.

Film opowiada o garstce szczęśliwców, którym udało się przetrwać jako ludzie w świecie opanowanym przez zombie. Czasem jednak wcale nie czują się jak farciarze, a bycie zombie jest o wiele bardziej kuszące niż kolejna minuta spędzona we wspólnym towarzystwie.
.