Co "Obcy", to reżyser. Co reżyser, to obsesja. W wywiadzie z magazynem Observer laureat Emmy Noah Hawley ("Fargo") zdradził, jak wyglądałby jego serial o kosmicznym monstrum, którego scenariusz trafił w ubiegłym roku do telewizji FX.
"Obcy" to w pewnym sensie zupełne przeciwieństwo "Star Treka" - mówił reżyser - Opowieść o najgorszej stronie człowieka. Lubię ten moment w dwójce, gdy Ripley mówi: nie wiem, kto jest gorszy, te potwory przynajmniej nie zdradzają się dla pieniędzy. To ciekawie łączy się z motywem zamknięcia, klaustrofobii - zamknięcia w statku, na planecie więziennej itd oraz z cyklem życiowym Obcego, który przechodzi od jaja, przez chestburstera, aż do dorosłego Ksenomorfa.
Pomyślałem, żeby rozwinąć tę koncepcję. Kiedy kręcisz serial, masz 10 odcinków, 10 godzin. Czym je wypełnić? Akcją oczywiście, ale niech będzie jej ze 2 godziny. I co dalej? Taki był punkt wyjścia. Chciałem zrobić to, co z "Legionem" - tam wyjąłem z równania superbohaterstwo i okazało się, że to wciąż świetna opowieść. Tutaj, gdyby wyjąć Obcego, okazałoby się, że to przenikliwa opowieść o ludzkim dramacie, o dramacie ludzkiej kondycji. Wtedy wrzucasz go do tekstu z powrotem i okazuje się, że masz nie tylko świetny dramat o ludziach, ale i przerażających Obcych!
Ponieważ autorski stempel zawsze był w filmach z cyklu kluczowy, trudno nie ekscytować się wizją Hawleya. Co o niej sądzicie? Zobaczylibyście "Obcego" w takim wydaniu?
"Obcy" to w pewnym sensie zupełne przeciwieństwo "Star Treka" - mówił reżyser - Opowieść o najgorszej stronie człowieka. Lubię ten moment w dwójce, gdy Ripley mówi: nie wiem, kto jest gorszy, te potwory przynajmniej nie zdradzają się dla pieniędzy. To ciekawie łączy się z motywem zamknięcia, klaustrofobii - zamknięcia w statku, na planecie więziennej itd oraz z cyklem życiowym Obcego, który przechodzi od jaja, przez chestburstera, aż do dorosłego Ksenomorfa.
Pomyślałem, żeby rozwinąć tę koncepcję. Kiedy kręcisz serial, masz 10 odcinków, 10 godzin. Czym je wypełnić? Akcją oczywiście, ale niech będzie jej ze 2 godziny. I co dalej? Taki był punkt wyjścia. Chciałem zrobić to, co z "Legionem" - tam wyjąłem z równania superbohaterstwo i okazało się, że to wciąż świetna opowieść. Tutaj, gdyby wyjąć Obcego, okazałoby się, że to przenikliwa opowieść o ludzkim dramacie, o dramacie ludzkiej kondycji. Wtedy wrzucasz go do tekstu z powrotem i okazuje się, że masz nie tylko świetny dramat o ludziach, ale i przerażających Obcych!
Ponieważ autorski stempel zawsze był w filmach z cyklu kluczowy, trudno nie ekscytować się wizją Hawleya. Co o niej sądzicie? Zobaczylibyście "Obcego" w takim wydaniu?
powiązane artykuły Noah Hawley
Seriale, Filmy
Plany Disneya: Obcy! Spin-off Toy Story! Sister Act 3!
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
