Twórcy
"Fantastycznej Czwórki" -
Josh Trank (reżyser) i
Simon Kinberg (scenarzysta) - ujawnili niedawno, że w pracy nad filmem inspirowali się dziełami
Davida Cronenberga, szczególnie w wizualnym przedstawieniu przeobrażeń bohaterów. Dziennikarze z portalu Collider postanowili zapytać samego reżysera, co o tym sądzi. A mieli ku temu sposobność w związku z premierą
"Map gwiazd" Cronenberga w alternatywnej dystrybucji.
Reżyser
"Muchy" odpowiedział, że nie ma nic przeciwko temu i że należy się liczyć z tym, że inni mogą czerpać z czyichś dokonań. Jego zdaniem to nawet komplement, że ktoś inspiruje się jego pracą. Dodał też, że to nie pierwszy raz, gdy ktoś wykorzystuje jego pomysły - tak podobno było w przypadku
"Obcego" Ridleya Scotta.
Cronenberg zwrócił uwagę, że jego wcześniejsze
"Dreszcze" (1975)
mają bardzo podobny koncept: jakieś stworzenie siedzi w człowieku, rozrywa mu klatkę piersiową i skacze do czyjejś buzi. Podobno scenarzysta
"8. pasażera Nostromo",
Dan O’Bannon, przyznawał się nawet, że widział
"Dreszcze", dlatego
Cronenberg nie ma wątpliwości, że w
"Obcym" wykorzystano jego pomysły. Czerpanie z jego dokonań - jak powiedział - nie jest więc dla niego niczym nowym.
"Dreszcze"
A jak tłumaczą się twórcy
"Fantastycznej Czwórki"? Ich zdaniem dobrze jest wzorować się na oryginalnych, świetnych pomysłach i nie ma w tym nic złego.
"Fantastyczna Czwórka" zadebiutuje w polskich kinach 14 sierpnia tego roku.