Wiemy, o czym będzie nowy film Guillermo Del Toro

W rozmowie portalem Collider Doug Jones ("Hellboy", "Labirynt fauna") ujawnił trzymaną do tej pory w tajemnicy fabułę nowego filmu Guillermo Del Toro pt. "The Shape of Water".


To rozgrywający się w 1963 roku dramat. Choć nie jest to science fiction ani film gatunkowy, gram w nim stwora. Jestem człowiekiem-rybą, jedynym w swoim rodzaju. Stanowię zagadkę, nikt nie wie, skąd pochodzę. Jestem ostatnim przedstawicielem swojego gatunku, anomalią. Amerykański rząd poddaje mnie badaniom. Dookoła trwa Zimna Wojna, wyścig kosmiczny. Takie jest tło fabuły. Jestem badany pod kątem tego, czy można mnie wykorzystać w celach militarnych lub do podróży kosmicznych, czy moja technologia jest przydatna dla ludzkości. Próbują ukryć mnie przed Rosjanami.

Jones zdradził również, że w filmie znalazł się wątek miłosny między jego bohaterem a sprzątaczką graną przez Sally Hawkins. Aktor zapowiedział, iż będzie niezwykle zdziwiony, jeśli Del Toro nie otrzyma za "The Shape of Water" nominacji do Oscara.

Zdjęcia do filmu zakończyły się w listopadzie. W obsadzie znaleźli się również Michael Shannon, Richard Jenkins, Michael Stuhlbarg i Octavia Spencer.