Wilford Brimley, aktor znany m.in. z filmów "Kokon", "Coś" i "Firma", zmarł wczoraj w wieku 85 lat.
Brimley urodził się w 1934 w Salt Lake City. Karierę aktorską rozpoczął w 1969 roku od małej roli w "Prawdziwym męstwie" z Johnem Wayne'e, w roli głównej. Jego pierwszą znaczącą rolą był występ w filmie Jamesa Bridgesa "Chiński syndrom" u boku Jacka Lemmona.
W historii kina zapisał się także za sprawą pamiętnych ról w "Bez złych intencji", "Urodzonym sportowcu" oraz "Kokonie" Rona Howarda o staruszkach, którzy w cudownych okolicznościach odzyskują młodzieńczą werwę.
Od 1986 do 1988 widzowie mogli oglądać Brimleya w serialu "Our House", gdzie grała także m.in. Shannen Doherty.
Ostatni raz na ekranie Brimley pojawił się w 2017 roku w filmie "I Belive".
Gwiazdor zmagał się ze zdrowotnymi problemami.
Brimley urodził się w 1934 w Salt Lake City. Karierę aktorską rozpoczął w 1969 roku od małej roli w "Prawdziwym męstwie" z Johnem Wayne'e, w roli głównej. Jego pierwszą znaczącą rolą był występ w filmie Jamesa Bridgesa "Chiński syndrom" u boku Jacka Lemmona.
Wilford Brimley w filmie "Bez złych intencji"
W historii kina zapisał się także za sprawą pamiętnych ról w "Bez złych intencji", "Urodzonym sportowcu" oraz "Kokonie" Rona Howarda o staruszkach, którzy w cudownych okolicznościach odzyskują młodzieńczą werwę.
kadr z filmu "Kokon"
Od 1986 do 1988 widzowie mogli oglądać Brimleya w serialu "Our House", gdzie grała także m.in. Shannen Doherty.
Ostatni raz na ekranie Brimley pojawił się w 2017 roku w filmie "I Belive".
Gwiazdor zmagał się ze zdrowotnymi problemami.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
