PISF podarował mu "troszkę" pieniążków w tym roku na film "Pewnego razu w listopadzie", więc coś z pewnością się dzieje ;) link: https://www.pisf.pl/dotacje/dofinansowane-projekty/2016/po-produkcja-filmowa/pri orytet-3-filmy-fabularne-sesja-1-2016

Nie wiem co to będzie, nie wiem czy się uda, ale nie mogę się po prostu doczekać jego kolejnego filmu!

Agata Kulesza zagra u Andrzeja Jakimowskiego
Zdjęcia do "Pewnego razu w listopadzie" mają się rozpocząć jesienią 2016 roku.

Po kilku latach przerwy Andrzej Jakimowski znów wejdzie na plan filmowy. Tym razem zamierza nakręcić współczesną historię, której głównymi bohaterami będą Mareczek oraz jego mama. Zagra ją gwiazda polskiego kina, Agata Kulesza. Natomiast w postać chłopca wcieli się Grzegorz Palkowski, znany m.in. z roli Grzesia w obsypanym nagrodami "Rezerwacie", pełnometrażowym debiucie reżyserskim Łukasza Palkowskiego.

Andrzej Jakimowski nie tylko wyreżyseruje "Pewnego razu w listopadzie", ale jest również scenarzystą tego filmu. - Będzie to opowieść o dwojgu Warszawiaków, matce i synu, którzy w wyniku eksmisji w listopadzie 2013 roku stracili mieszkanie. Historia rozgrywa się na tle rzeczywistych zdarzeń, m.in. potężnej demonstracji patriotycznej. W filmie wykorzystujemy też zdjęcia dokumentalne - zdradził reżyser serwisowi sfp.org.pl.

Zdjęcia, które mają się rozpocząć w Warszawie już pod koniec października 2016 roku, będzie realizował Adam Bajerski. "Pewnego razu w listopadzie" to już siódmy film, jaki będzie współtworzył w duecie z Andrzejem Jakimowskim. Wcześniej pracowali przy kilku dokumentach ("Miasto cieni", "Dzyń, dzyń...", "Wilcza 32") oraz fabułach ("Zmruż oczy", "Sztuczki" oraz "Imagine"). Bajerski ma też na swoim koncie zdjęcia m.in. do ostatnich filmów Janusza Majewskiego ("Mała matura 1947", "Excentrycy, czyli po słonecznej stronie ulicy").

przystępujemy do zdjęć 8 listopada

w głównych rolach występują Agata Kulesza i Grzegorz Palkowski oraz m.in. Edward Hogg (Imagine), Krzysztof Ławniczak (Sztuczki, Zmruż Oczy)

Historia dwójki Warszawiaków, matki i syna, którzy w wyniku eksmisji w listopadzie 2013 roku tracą mieszkanie.

Charakterystyczny budynek Domu Ogrodnika w Jabłonnie w ostatni weekend był planem zdjęciowym nowego filmu Andrzeja Jakimowskiego pt. „Pewnego razu w listopadzie”.
static.gazetapowiatowa .pl/2016/12/pewnego-razu-w-listopadzie_03.jpg

W sobotę zdjęcia do produkcji Andrzeja Jakimowskiego kręcono także na terenie schroniska dla psów położonego przy ul. Strużańskiej 15 w Józefowie.

źródło: gazetapowiatowa

PEWNEGO RAZU W LISTOPADZIE w kinach od 3 listopada 2017

Wykorzystany w „Pewnego razu w listopadzie” materiał dokumentalny został zrealizowany przez reżysera i operatorów, będących bezpośrednimi świadkami wydarzeń z Święta Niepodległości z dnia 11 listopada 2013 roku. Za zdjęcia do filmu odpowiada Adam Bajerski – autor zdjęć do wszystkich wcześniejszych filmów Jakimowskiego. W sekwencjach walk ulicznych zdjęcia realizował natomiast Tomas Rafa, wybitny reporter specjalizujący się w filmowych relacjach z zamieszek, niekiedy z samej linii frontu np. w Słowiańsku na Ukrainie.

Marek (Grzegorz Palkowski) właśnie rozpoczyna studia prawnicze na Uniwersytecie Warszawskim. Ma piękną i odwzajemniającą jego uczucie dziewczynę, Olę (Alina Szewczyk). Zaś na co dzień troskliwie opiekuję się matką (Agata Kulesza), z którą mieszka w przedwojennej kamienicy. Kiedy w wyniku eksmisji rodzina traci dach nad głową, rozpoczyna się wyczerpująca tułaczka po Warszawie – między jedną noclegownią a drugą.

W końcu Markowi udaje się wynegocjować miejsce w skłocie w centrum miasta. Szczęście bohaterów nie trwa długo, bo w stolicy właśnie rozpoczyna się manifestacja niepodległościowa. Do budynku, w którym znaleźli schronienie, próbuje wedrzeć się grupa agresywnych chuliganów. Wydarzenia, jakie rozegrają się w murach skłotu, odcisną niemożliwe do zatarcia piętno na życiu wszystkich bohaterów.

Tak o filmie mówi Andrzej Jakimowski:

Chciałbym, abyśmy na ekranie ujrzeli Warszawę bez filmowego make-up’u. Taką, jaka jest naprawdę. Sceny uliczne z udziałem bohaterów realizowaliśmy w autentycznym tłumie. Zależało mi na realizmie obrazów, niekiedy brutalnych. Moi bohaterowie zetknęli się z podniosłością patriotycznych uczuć w wielkiej skali, jak i z aktami przemocy. Były to prawdziwe zdarzenia, które utrwaliliśmy w dokumentalnych zdjęciach.


http://www.telemagazyn.pl/artykuly/pewnego-razu-w-listopadzie-agata-kulesza-odcz uje-skutki-marszu-niepodleglosci-zdjecia-59830.html