Christoph Waltz

8,8
70 092 oceny gry aktorskiej
powrót do forum osoby Christoph Waltz

Nie rozumiem jak można austriackie nazwisko wymawiać po angielsku, czyli /łolc/. Powinno wymawiać się /walc/. Dziękuję.

redpigeon

W sumie jest to niemieckie nazwisko zważając na to że jego ojciec był Niemcem, ale to tylko taki szczegół. ;)

redpigeon

Zgodzę się, też zwróciłam na to uwagę i nie rozumiem dlaczego powszechnie zmienia się wymowę jego nazwiska na angielską, może to jego własne życzenie? Tak czy siak, ja optuję za wymawianiem tego nazwiska, jako /walc/,co też sama czynię.

anna_o2

Bo Amerykanie mają w dupie europejskie zasady .

Apolllonia

No tak bo Polacy nigdy żadnych słów zagranicznych nie spolszczają...

kamil12580

To fakt

redpigeon

podpisuję się po tym rękami i nogami

redpigeon

Strasznie to wkurzające, ale i powszechne. Tak się przyzwyczaiłem do niemieckiej wymowy, że zdarzyło mi się usłyszeć jego nazwisko w angielskiej wymowie i zastanawiać o kogo chodzi.

redpigeon

Uważam podobnie. Przykład z imieniem Michael, które pisze się tak samo a wymawia np. Niemca "Michael" Schumacher zaś Amerykanina "Majkel" Jordan.

MartiniKS

niemieckie "ch" wymawia się po polsku jako "ś" - a więc nie "Michael" tylko "Miśael" - germanista niechaj się wypowie czy dotyczy to także nazwisk...

zomby

to jakaś herezja, nikt tak nie mówi poza komentatorami skoków narciarskich

zomby

100% racji

zomby

Moja ciocia z Niemiec mówiła do mnie 'Miśel' lub 'Miśael'. Z wyraźnym Ś. O ile to jakiś autorytet :)

zomby

Mówią i "ś" i "h" zależy od regionu i upodobań :|

zomby

"Ś" czy "ch", zależy od wyrazu. Nie jestem znawcą j. niemieckiego ale w słowie Michael to "ch" jest "głuche". Nie słychać w nim dużo "Ś".

zomby

"Ch" wymawia się w niemieckim przed samogłoskami jako "ś", a ściśle rzecz biorąc jako coś w rodzaju polskiej onomatopei śmiania się, tj. "hi hi", ale mówionej wspak. To jest ni to "h", ni to "ś". Natomiast przed spółgłoskami czyta się to jako "k", np. Christus="kristus".

redpigeon

Amerykanie wiekszość nazwisk przekręcają na swoją modlę zamiast zostawić w oryginale, może wynika to z lenistwa może z poczucia wyższości, tym niemniej Einstein wymawiany ejnstin zamiast ajnsztajn, a Szwarceneger- Słorcenega, brzmia pokracznie i czasem nie wiadomo o kogo chodzi

hybrid_stigmata

nikt nie mówi "ejnstin" w ameryce, jeśli już to ajnstajn

redpigeon

Trochę odświeżę, ale to jest tak, że nazwiska często są wymawiane w danym języku inaczej ze względu na możliwości fonetyczne (chociażby). Anglikom / Amerykanom ogólnie ciężko przychodzi wymówić głoskę, która odpowiadałaby za nasze [c], np. Schwarzenegger wymawiany u nich jest jako: [Szłorsceneger]. Zangielszczenie to popularne zjawisko.
U nas również nazwiska zagraniczne są spolszczone, np. Uma Thurman - gdzie "th" czytamy po prostu jako [t], już nie wspominając o spolszczeniu niektórych słów, tj. iron (ang. ajen) u nas [ajron].

redpigeon

Chyba poprawnie jest /walc/ ale ja przyzwyczaiłem się do /łolc/

redpigeon

Nie wiem jak to jest w jego przypadku, ale czasem aktorzy sami chcą, by ich nazwiska wymawiać z angielska, żeby były one bardziej chwytliwe w, bądź co bądź, zamerykanizowanym świecie. Np: Scarlett Johansson w jakimś wywiadzie pouczała dziennikarza (który chciał zabłysnąć elokwencją i elegancko wyuczył się, że jej ojciec jest Duńczykiem i jej nazwisko powinno brzmieć "Johanson" przez "J"), że życzy sobie, by nazywać ją "Dżohanson". A możliwości artykulacyjne Amerykanów też nie pozostają bez znaczenia. My sobie możemy nazywać to lenistwem, ale prawda jest taka, że ponieważ w języku polskim jest takie bogactwo głosek, stawia nas to w uprzywilejowanej pozycji, bo większości języków jesteśmy w stanie nauczyć się perfekcyjnie w zakresie wymowy (jeśli oczywiście słoń nam na ucho nie nadepnął). Dla osób anglojęzycznych pewne dźwięki, dla nas proste, są prawie nieosiągalne (choćby wszystkie miękkie "ć", "ś" itd.). Oczywiście zawsze znajdą się ludzie, którzy będą potrafili różnicować i odtwarzać też obce dla swojego języka dźwięki, ale to nie jest standard. Ucho noworodka rozróżnia wszystkie możliwe dźwięki ludzkiej mowy na świecie, a dopiero potem zaczyna uwrażliwiać się na te, które słyszy dookoła siebie. I te będzie później powtarzać, a zdolność rozpoznawania i artykulacji pozostałych u większości osób zaniknie. Tak po prostu jesteśmy skonstruowani. Jeśli jakiegoś dźwięku nie ma w naszym języku, najprawdopodobniej nie nauczymy się go wymawiać tak dobrze jak rodowici użytkownicy i być może nawet nie usłyszymy, że nie mówimy poprawnie.

ghania

W języku angielskim też są dźwięki, które większość Polaków nie potrafi wymówić.

redpigeon

Być może /walc/ jest poprawną formą, jednakże wiele osób (w tym ja) przyzwyczaiło się do /łolc/

redpigeon

genau

redpigeon

A jak można amerykańskie, niemieckie czy francuskie nazwiska wymawiać po polsku? Fuj, żenada i zaścianek! :-/

redpigeon

Dziwisz sie? A Jak sie nazywa angielska premier? Przeciez oczywiste ze to Teresa May, ale naszym pożal sie Boże dziennikarzynom nie przeszkadza wymawiać „Teriza” May. Rozumiem
Imiona których odpowiednik z angielskiego brzmi inaczej Np Jack czyli Jacek ale przy takich ewidentnych podobieństwach ?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones