Eddie Redmayne

Edward John David Redmayne

8,6
61 777 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Eddie Redmayne

irytujący czy intrygujący....? dla mnie bez dwóch zdań intrygujący....gość jest naprawde dobry w tym co robi...

tombia5

Irytujący :)

jest_jak_jest

:-) pozdrawiam

tombia5

Dla mnie zdecydowanie intrygujący.

Eriu

Intrygujący i interesujący i chyba najlepsze role jeszcze przed nim, ma potencjał.

tombia5

Moim zdaniem intrygujący, ma coś w sobie, świetna rola w Filarach Ziemi...

tombia5

Nie rozumiem co mają na myśli osoby, dla których Eddie jest "irytujący"... bardzo chciałabym przeczytać jakieś konkretne argumenty.
Znam go głównie z "Filarów Ziemi", i Jack którego wykreował bardzo przypadł mi do gustu. Zdecydowanie jedna z moich ulubionych postaci. A z wyglądu również niczego sobie. :)

Cleaa

Ja też nie rozumiem. Może rzeczywiście był irytujący w "Moim tygodniu z Marylin," ale jestem przekonana, ze to jego postać taka musiała być i tak ją wykreował. W "Filarach Ziemi" zagrał bardzo dobrze. Widziałam z nim kilka innych filmów. w tym momencie oglądam "Elżbietę złoty wiek" - tam też on gra i jeszcze mnie nie zirytował. Zaintrygował - oo tak!
No i nie powiem, jego twarz przyciąga ;)

Cleaa

"Gejowaty" się wydaje :) Może grać co najwyżej w reklamie jogurtu :D Oczywiście ja go tak odbieram i unikam filmów z nim jak ognia. brrr.. :)

jest_jak_jest

"Gejowaty" - komentarz sprzed 4 lat. Nieco później Eddie zagrał brawurowo Lilli Elbe w "Dziewczynie z portretu", więc trudno się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Ktoś tu miał nosa ;)

Cleaa

Irytujący. Rola w "Elżbiecie" sztuczna do bólu, co widać szczególnie w scenie próby zamachu. W "Teorii..." podobnie a zachowanie i ekscytacja po otrzymaniu Oskara niebywale pod publiczkę. Aż boli, jak się patrzy :)

tombia5

Widziałam go tylko w My week with Marylin i po obejrzeniu tegoż filmu stwierdzam,że jest okropnie irytujący. Oglądałam ten film i chciałam go zabić, nie wiem jaki był w rzeczywistości Colin Clark ale nie był chyba aż taką ciotą...

fotokrewetka

,,Ciotą" To może jest Justin Bieber czy Robcio Pattinson ale o nie możesz tak mówić o Eddie'm !!! To świetny aktor , cały czas uśmiechnięty i taki.....natchniony :) Jest cudowny !!!Jego urok wali innych mężczyzn o beton... Widziałaś go w innych filmach ? Nie ? To się z łaski swojej nie odzywaj....

mellisa

Czytaj ze zrozumieniem Moja Droga-to po pierwsze, po drugie-mogę sobie nazywać go tak jak mi się podoba, po trzecie- odzywać się mogę kiedy chcę i na jaki temat chcę.

fotokrewetka

Nie ma co, lubie krewetki.

tombia5

Po komentarzach na forach stwierdzam, ze jego można chyba tylko kochać albo nienawidzić. Ja sama mam paru aktorów i parę aktorek, na których widok mam odruch wymiotny. Saorise Ronan choćby, która ostatnio jak na nieszczęście jest na topie i gra w wielu produkcjach w których wolałabym jej nie oglądać. Myślę, że nie ma się nad czym rozwodzić. Taki typ aktora i urody, niektórym się podoba, innych irytuje.

użytkownik usunięty
tombia5

Irytujący ;-)

:-)

Irytujący ;-) dołączam się do grupy...

Skandal

...ja też :))

SylviaBlack

Ja również się przyłączam.

tombia5

Dla mnie intrygujący :) Bardzo go lubię jako aktora, a i z wyglądu mi się podoba :) Ale dołączam się do jednej z wypowiedzi, że albo można go kochać albo nienawidzić. Ale to chyba dobrze, znaczy, że jest wyrazistą postacią i nie sposób przejść obok niego obojętnie :) Ja osobiście kocham jego oczy ;)

Aktorem jest b. dobrym według mnie. Ile ludzi, tyle gustów.

Linguist

Czy ja wiem... nie szalałabym z tą nienawiścią. Redmayne odpycha mnie od siebie, gdy tylko widzę go na ekranie, ale to nie znaczy, że źle o nim myślę - po prostu nie dla mnie taki typ aktora. Potrafię zachować neutralność nawet wtedy, gdy coś nie zgadza się z moim gustem.

tombia5

A ja uważam, że jest irytująco-intrygujący ;)
Z całą pewnością nie można przejść obojętnie obok bohaterów przez niego kreowanych.
Zwłaszcza w "Filarach Ziemi" - postać bardziej wyrazista niż ta w powieści i w "Czarnej śmierci" - słowem facet stworzony jest do filmów kostiumowych i historycznych ;)
A charaktery powoływane do życia przez niego są niejednoznaczne i czasem kontrowersyjne. (Młodzi, niewinni i przechodzący bolesne dojrzewanie, ale jednocześnie tłumiący wewnętrzny gniew introwertycy).
Na pewno baczniej przyjrzę się jego karierze, a nuż coś z niego wyrośnie ;), bo potencjał aktorski niechybnie ma.

kwadracik

Oczywiście do tych "historycznych" dodałbym jeszcze "Elizabeth - złoty wiek" i "Kochanice króla" - rólki wprawdzie niewielkie, ale jakoś tak bardziej charakterystyczne od rzeszy "anonimowych " aktorów i aktorek przewijających przez ekran.
Może ma to związek z jego niebanalną i niepokojącą urodą :P

kwadracik

Jeszcze taka jedna konkluzja nasunęła mi się w związku z osobą Redmayne'a i jego wyglądu.
Jak oglądam jego role to nieraz przechodzi mnie dreszcz obrzydzenia, jakbym patrzył na zimnokrwistego węża w ludzkiej skórze (te jego nieruchome - "gadzie oczy" :/), ale mimo tego (a może właśnie to dodatkowy atut - bo potrafi skutecznie przykuć uwagę) to bardzo obiecujący aktor.

kwadracik

...chyba właśnie w "Filarach..." denerwował mnie najbardziej. Jack i Aliena to dla mnie najnudniejsza para literacka, a on jeszcze swoje dołożył... w "Czarnej śmierci" był nawet OK, jednak całość obrazu mnie nie przekonała. A to już inna sprawa.

tombia5

intrygujący? może, ale bardziej jako model niż aktor

http://models.com/work/burberry-burberry-ss-12/viewAll

tombia5

Dla mnie niezwykle intrygująco-interesująco-inspirujący. Na pewno gość, któremu daleko do ideału piękna, ale w oczach ma taki magnetyzm, że nie można od niego oderwać wzroku. No i te zmysłowe usta...

Herma35

Ja mam inne postrzeganie 'magnetyzmu'. Ale co kto lubi.

Herma35

A ja z kolei w pełni się zgadzam z Hermą35 :)

Lady_Joy

Ja go pokochałam po "Dziewczynie z portretu" i od kilku dni oglądam tylko filmy, w których grał, co tylko wzmaga moją niespodziewaną miłość do niego. Nie wiem, czy daleko mu do ideału piękna, moja koleżanka stwierdziła, że ją obrzydzał jako Einar, gdy tymczasem ja postrzegałam go jako seksownego artystę, którego żoną z chęcią mogłabym zostać.. Mnie on hipnotyzuje, intryguje, przyciąga. Uważam go za naprawdę obiecującego aktora. Ma w sobie coś chłopięcego, co mi się cholernie podoba.

tombia5

Intrygujący. Ma przepiękne oczy i usta.

tombia5

Zdecydowanie to pierwsze. Nie mogę na niego patrzeć. I to nie jest kwestia osobliwej aparycji - mam słabość do nietypowych typów urody, ale on mnie po prostu odpycha. Nie wiem, czym, może aktorską ekspresją. No, ale co się komu podoba.

tombia5

Intrygująco irytujący i irytująco intrygujący. :) Zauroczyła mnie jego gra aktorska choć mam mieszane uczucia. :)

tombia5

Jest przede wszystkim inny. Początkowo mnie irytował, a pierwszy film, jaki z nim widziałam to "Les miserables", nie odpowiadał mi jego śpiew(chyba że to nie on). Po obejrzeniu kilku innych filmów z nim, zaintrygował mnie i nie ma mowy o zmianie zdania. ^^ Ktoś pięknie to nazwał... że wygląda jakby był "natchniony".

tombia5

Zdecydowanie intrygujący. Jest niesamowicie zdolnym aktorem.

tombia5

Irytujący. Dostaje ciekawe role, które niszczy swoim słabym aktorstwem.

tombia5

jak dla mnie bardziej specyficzny niż irytujący choć przyznaje że na samym początku mnie irytował. ale ostatecznie zdołałam się do niego przekonać. jest nie wątpliwie oryginalny i dziwny ;p ale i tak jest bardzo dobrym aktorem. uważam że zasłużył na swojego Oscara. a moją ulubioną jego rolą tak ogółem jest rola w "Filarach Ziemi".

tombia5

Fakt, nie ma klasycznych rysów twarzy ale to jedna z tych osób u których - nie wiem jak to nazwać? "osobowość wychodzi przez twarz". Są role w których na zdjęciach (np. błękitny deszcz) wychodzi wg. mnie szpetnie, ale podkreślam na zdjęciach kiedy twarz jest nieruchoma, a charakteryzacja podkreśla niedoskonałości i generalnie rola wymaga tego, żeby wyglądał nieciekawie. To świetny aktor, który ma plastyczną twarz i kiedy ta ożywa jest fascynująca. Niesamowite, przenikliwie patrzące oczy, urzekające piegi , a poza tym jest jak dobre wino im starszy tym bardziej seksowny, jak dla mnie oczywiście ;).
Ale rozumiem, tych którym tak charakterystyczny tym urody nie odpowiada. Ja tak mam z oglądaniem filmów w których gra Nicolas Cage. To z całą pewnością b. dobry aktor, ale jakoś tak coś dziwnie mi się nie podoba, że aż ciężko mi na niego patrzeć i odpuszczam sobie oglądanie filmów w których gra. Po co się męczyć?

tombia5

Irytujący. Te jego dziwne tiki i mimika twarzy, ma w sobie pewną manierę, której nie mogę znieść. Nie, zdecydowanie mi nie podchodzi jego gra aktorska. A Hawkinga zagrał moim zdaniem zbyt teatralnie.

black91berry

zgadzam sie ..te jego tiki i miny ;/

użytkownik usunięty
tombia5

ma cos w sobie, ze chetnie bym go uderzyl w twarz

tombia5

Irytujący jak mało kto, manieryczny, nienaturalny, nadekspresyjny, ciotowaty. Ale ma plus za wybieranie ról w słabych filmach, przynajmniej żadnego naprawde interesującego seansu mi nie zepsuł. Jeśli utrzyma tę passę to będzie ok.

tombia5

JAk dla mnie przebieg jego kariery dobitnie pokazuje, jak bardzo nie zasluzyl na tego oskara i jak straszne manieryzmy ma jako aktor. Z bolem stwierdzam, ze nie zagral w zadnym dobrym filmie bo o dziewczyna z portretu i teoria wszystkie to marniutkie dramaciki, a teraz jedynie gra w zwierzetach, ktore umra smiercia naturalna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones