Emilia Clarke

Emilia Isabelle Euphemia Rose Clarke

8,1
38 021 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Emilia Clarke

mimo, że nie jestem facetem, bardzo mi leży taki typ urody, śliczna. Ładne usta, cała twarz, świetne brwi. Zupełnie inaczej wygląda w ciemnych włosach, też ok, ale w tych "białych"jest cudna. Kamera musi ją kochać, bo w filmie jak ją widzę to wypada lepiej niż np. w wywiadach, na oficjalnych galach. A mi rzadko która się podoba, zbyt jestem w siebie zapatrzona :D.. Pół-żarty pół-żartami, faktem jest ze z Khalem mieli to COŚ, i ją i jego najfajniej mi się oglądało w 1 sezonie:)

gladness2

Zgadzam się z Tobą. Piękna kobieta i świetnie kreuje swoją rolę :)

Vampira666

Ma ładna buźkę i tyle. Czy ona taka piękna? 1,5 m w kapeluszu na nikim nie robi wrażenia. W TV, czy na ekranie kinowym wzrost wydaje się nie liczyć, jednak średnio mi się podobają kobiety, które mi do łokcia nie dosięgają. :)

prowrocek

Wrażenie robi na wielu, na co dowodem są powszechne zachwyty nad jej urodą i ja się do tych zachwyconych również zaliczam :) a co do wzrostu kwestia gustu, ja uważam niewysoki wzrost u kobiety za bardziej atrakcyjny. Myślę, że dodaje to wdzięku, delikatności i gracji :)

prowrocek

no właśnie czym mniejsze tym fajniejsze... Lubisz takie kobyły po 180cm wzrostu ??

dewille

Wolę 180 cm wzrostu i zgrabne długie nogi a nie tułów dłuższy od nóg i kurkę ktora jak mi by urodziła syna to by miał wzrost Kiefera Sutherlanda albo mniej (vide ojciec Kiefera i jego matka kurdupel)

miko_klimkiew

ja wolę niskie, filigranowe, zgrabne, ale niskie, niż szkapy wysokie, z długimi kopytami i wielkimi stopami...bleee

użytkownik usunięty
dewille

Nie każda wysoka kobieta ma duże stopy.

miko_klimkiew

Niska też może mieć długie nogi, a wysoka krótkie i tułów dłuższy od nóg. To kwestia proporcji, a nie wzrostu

dewille

Sama mam 177 cm wzrostu i nie chciałabym być nawet pół cm niższa. Nigdy nie miałam problemów z powodzeniem u mężczyzn, spotykałam się nawet z niższym od siebie i żadne z nas nie miało z tym problemu - dlatego, że nie jesteśmy tak płytcy jak ty - autorze tego dennego komentarza i potrafimy zauważyć w człowieku coś więcej niż wzrost czy "długie kopyta".
P.S. całe szczęście, że w innym swoim komentarzu powiedziałeś o sobie "facet", a nie "mężczyzna", bo na miano mężczyzny to ty nie zasługujesz, mężczyzna nie wypowiada się w taki sposób na temat kobiet.

lsdflashback

Ja mam 187 cm i lubię wysokie kobiety, choć los związał mnie z niską (i nie narzekam z tego powodu), ale choć zupełnie słusznie zauważasz buractwo dewille, to jednak pomijasz równie buracką odpowiedź miko_klimkiewa :)

Max66

Wcale nie jest równie buracka. Wypowiedź dewille jest dużo gorsza, zresztą ja nie muszę się odnosić do każdego komentarza. Odniosłam się do tego, który mnie dotyczy, bo sama jestem wysoką osobą, ale szacunek należy się i niskim i wysokim. Nie moja "wina", a w tym przypadku raczej zaleta, że jestem wysoka, tak samo niczyja wina, że ktoś jest niski, ma krótkie nogi czy ręce. Powiem więcej - uważam, że wysocy mają w życiu lepiej i są ogólnie bardziej atrakcyjni, ale to moja subiektywna opinia.

lsdflashback

Sam wiem, że mamy lepiej :)
A pisanie o kobiecie "kurkę ktora jak mi by urodziła syna" czy "jego matka kurdupel" to faktycznie szczyt finezji :)

lsdflashback

Bardzo nie lubię, kiedy ktoś na siłę próbuje mi wmówić, że powiedziałam coś czego tak naprawdę nie powiedziałam. "A pisanie o kobiecie "kurkę ktora jak mi by urodziła syna" czy "jego matka kurdupel" to faktycznie szczyt finezji" - no gościu, napisałeś to tak, jakbym to ja powiedziała, że to szczyt finezji. Ja się W OGÓLE nie odniosłam do tego komentarza co nie zmienia faktu, że był niestosowny.

lsdflashback

Zdecydowanie nadinterpretujesz :) W żadnym miejscu nic takiego nie sugerowałem. Odnisłem się jedynie  do komentarzy dwóch kolesi, z których jeden obrażał wysokie, a drugi niskie. Wskazywałem wyłącznie na fakt, że obydwa wpisy były burackie.

prowrocek

Jak widać po komentarzach jednak robi. Nie każdemu podobają się wysokie kobiety

użytkownik usunięty
gladness2

Mnie się ona nie podoba. Jest strasznie sztuczna. Serialowa Daenerys jest jeszcze gorsza niż książkowa

Naprawdę aż tak? Za chwilę skończę czytać "Taniec ze Smokami" i ani trochę nie polubiłem Daenerys i całej tej jej otoczki wokół niej. Po lekturze postanowiłem wziąć się za serial.
Ponadto zupełnie sobie inaczej wyobrażałem tę postać i dobór aktorki a także charakteryzacja kompletnie mi nie odpowiadają. A jeśli ma być jeszcze gorzej niż w książce, to...

Starigniter

No to u Ciebie widzę tradycyjna i klasyczna kolejność - najpierw książka, potem ekranizacja. U mnie na odwrót.
To właśnie serial zainspirował mnie do przeczytania książek:) Obecnie jestem po Nawałnicy Mieczy, a przed Ucztą dla Wron. Taki międzyczas :) Równocześnie lecę serial po raz drugi, czy trzeci - od początku. Odcinek po odcinku, dzień po dniu. Dziś zaczynam 5 sezon :)
Co do Daenerys...jak oglądałem serial pierwszy raz, to w początkowych odcinkach (zwłaszcza wtedy kiedy była jeszcze niewinnym i przestraszonym dzieckiem) była mi raczej obojętna , bo tak naprawdę dopiero zapoznawałem się z serialem i nie wiedziałem jeszcze o co chodzi w tej historii. Gdzieś na przełomie II i III sezonu, kiedy już Danny zaczęła znacząco rosnąc w siłę i naprawdę wierzyć w odzyskanie żelaznego tronu, zacząłem jej kibicować.
Ta władza, ten majestat, ta bezkompromisowość - to mi imponowało u tej kobiety. To kibicowanie Daenerys zostało mi praktycznie do końca serialu. Choć może powinienem uściślić, że było to kibicowanie nie tyle samej Danny, co po prostu jej ekipie ( szczególnie ze względu na Tyriona;) )
Przy ponownym oglądaniu serialu, kiedy już wiedziałem jak się wszystko skończy, to stała mi się praktycznie obojętna.

raf_filmweb

Nie zawsze u mnie tak było. Dla przykładu, najpierw obejrzałem film "Blade Runner", później przeczytałem "Czy androidy śnią o elektrycznych owcach?", albo najpierw obejrzałem "Władcę Pierścieni", a teraz dopiero czytam.
Aaaah, "Nawałnica Mieczy"... Ile bym dał, żeby się cofnąć o te kilka miesięcy do tyłu i jeszcze raz czytać tę książkę po raz pierwszy ; J Dla mnie zdecydowanie najlepsza z sagi i ogólnie jedna z najlepszych jakie czytałem, aczkolwiek przyznam, że nie przeczytałem w życiu zbyt wiele.
Obejrzałem serial i okazało się, że jest jeszcze gorzej niż w książce (oczywiście moja opinia) :D W książce jedyne co mnie kłuło w oczy, to bardzo średnia postać. Jeśli chodzi o serial to nie dość, że aktorka nie za bardzo dopasowana, to jeszcze gra aktorska jest wręcz turbosłaba. Czyli wszystkie 3 czynniki inminus.
"Przy ponownym oglądaniu serialu, kiedy już wiedziałem jak się wszystko skończy, to stała mi się praktycznie obojętna" - to akurat nie świadczy dobrze w takim razie o postaci. Gdyby rzeczywiście była taka super, to pewnie kibicowałbyś jej po raz drugi i nie stała by się postacią obojętną.

Starigniter

Zacznę od końca. No tak, bo jak się już kolejny raz coś ogląda - film czy serial, to zauważa się więcej rzeczy, jak np. gra aktorska:) Po początkowym zauroczeniu serialową Daenerys, z czasem stwierdziłem, że faktycznie ona taka super nie była. Mówię o aktorce. W zasadzie te same miny. Mówi się czy pisze o niektórych aktorkach (i aktorach) że są aktorkami jednej miny.
Serialowa Daenerys w zasadzie taką jest. Gra jakby trochę sztywno. Być może aktorka nie dopasowana i ktoś zagrałby lepiej tą postać, nie wiem. Wiem za to, że cholerne spodobał mi się Tyrion Lannister grany przez Petera Dinklage. Praktycznie od samego początku. I co ważne dalej jest tak samo, a może nawet lepiej. W każdym odcinku zachwycam się jego grą. Facet jest fenomenalny. Te jego przemowy, dialogi - poezja. Gdybym go kiedyś jakimś cudem spotkał, to skłoniłbym mu się w pas:) Facet ma mój dozgonny podziw za tą rolę. Jak dla mnie to najlepszy aktor serialu.
Chociaż inni też byli nieźli, to on zrobił na mnie największe wrażenie - jaki paradoks:)

Ps. no to ja mam podobnie - też nie przeczytałem zbyt wiele:) Wspomniany tutaj przez Ciebie Władca Pierścieni był jakby prekursorem. Przetarł szlak:) Władca i Hobbit to pierwsze książki które przeczytałem po latach sam z siebie. Cudowne dzieło. I też był najpierw film (wielka fascynacja) a potem pod wpływem tej fascynacji padło na książkę. Dosyć długo się zbierałem do przeczytania,
ale jak już przeczytałem to same zachwyty. W ogóle gatunek fantasy bardzo mi się spodobał.
W zasadzie innych książek nie czytałem i nie posiadam. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to po przeczytaniu Pieśni Lodu i Ognia planuję zabrać się za Wiedźmina.

gladness2

Mnie też się podoba. Ma jakąś magię w oczach, dziewczęcość, jednocześnie kobiecą siłę. Też nie jestem facetem, a ją uwielbiam i jej sceny z Khalem wspominam najmilej z całego sezonu pierwszego.

gladness2

Śliczna jest *-*

gladness2

jestem facetem i to jest mój typ urody. Mała ale taka smakowita ;) Jeszcze ten akcent i w ogóle <3

dewille

też tak uważam!

gladness2

To ja też dodam, że bardzo mi się podoba :)

gladness2

Portal służy do oceny ról aktorskich a nie do oceny jej urody... bezwartościowy komentarz

ester1456

A kim ty jesteś, żeby decydować jakie kategorie wolno tu oceniać, a jakich nie?
W Polsce jeszcze panuje jako taka wolność słowa.
Nawet sam Pan Prezes nie może o tym decydować.

użytkownik usunięty
gladness2

Mi również.

gladness2

Tak! Jestem dziewczyną i to hetero, ale na jej widok po prostu miękną mi nogi. Jest przepiękna! Żadna inna kobieta nigdy nie wywołała u mnie takiej rewolucji! W dodatku jest bardzo kochaną osóbką i uwielbiam czytać z nią wywiady (kolekcjonuję też magazyny z nią ze wszystkich stron świata). Aktorsko z każdą kolejną produkcją jest coraz lepsza!

yehet

100% racji. To anioł a nie kobieta <3

gladness2

Że co? "w ciemnych włosach, też ok, ale w tych "białych"jest cudna".
We wszystkich niemal wersjach wygląda dobrze, ale nie z tą siwizną, jak u staruszki.

gladness2

Z tymi brwiami to na poważnie? Ciekawa opinia, bo ja z kolei uważam, że wyglądają naprawdę beznadziejnie. Tak źle, że aż śmiać się chce. I dziwię się też, że taka moda wśród kobiet teraz panuje, czyli jasne włosy, ale czarne brwi. Dla mnie bezsens. Po co? Nie ma w tym ani logiki, a i nawet nie wygląda to średnio. No, ale skoro kobietom jednak to się podoba, no to nic dziwnego, moda trwa.

gladness2

Tylko ze w filmikach na YT np wypada 100 razy lepiej niz np w Grze o Tron ,wspaniała osobowość

gladness2

Świetne brwi? Może są świetne, kiedy nie marszczy czoła. Okropność.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones