Geri Horner 

Geraldine Estelle Halliwell urodziła się 6 sierpnia 1972 roku w Watford w Anglii. Z pochodzenia jest pół-hiszpanką. Jej matka Anna Marija Hidalgo, przyjechała do Anglii w poszukiwaniu pracy. I wtedy poznała ojca Geri, Laurenca Halliwella. Był on dużo starszy od Anny, ale to nie miało dla niej większego znaczenia. Kiedy na świat przyszła Geri rodzice ledwo wiązali koniec z końcem, dlatego Geri nie miała tego co inni rówieśnicy. Uciekała wtedy w świat fantazji. Nie byłby w tym nic złego gdyby tymi zmyśleniami nie zaczęła karmić otoczenia. Koleżankom opowiadała, że przyszła na świat na pokładzie samolotu, a nauczycielom że nie odrobiła lekcji bo karmiła zbłąkaną owcę. Założenie było jedno: chciała być podziwiana i mieć dużo pieniędzy. Po ukończeniu szkoły średniej Geri przez krótki czas uczęszczała do collage'u. Szybko jednak zrezygnowała gdyż zaczęła pracować w wypożyczalni wideo, by zarobić na bilet na Majorkę, gdzie czekała na nią praca tancerki. Kiedy jednak zobaczyła Swój kostium chciała wracać. Niestety forsę miała tylko na bilet w jedną stronę, a prezentowanie wdzięków przypadło jej do gustu. Zaczęła więc pozować do niezbyt przyzwoitych, ale nie pornograficznych magazynów. Jej głównym atutem był biust. Stawiała na niego bo sądziła, że jest to jedyny jej "talent". Od tej pracy tylko krok dzielił ją od sesji fotograficznych dla najlepszych pism i wtedy magazyn "The Sun" odrzucił Geri uważając że jest za gruba. Geri jednak nie poddała się. Szukała pracy wszędzie. Była instruktorką aerobiku, pracowała w telewizji. Niedługo potem stała się najgorsza chyba rzecz w życiu Geri. Zmarł jej ukochany ojciec. Tylko on wierzył że jego córeczka kiedyś będzie sławna i teraz tego nie doczekał. Geri bardzo przeżyła ten moment ale postanowiła sobie, że teraz na pewno osiągnie sukces. Chciała to zrobić dla ojca. Wtedy właśnie nastąpił przełomowy moment w jej życiu. Przeczytała ogłoszenie w gazecie która szukała dziewczyn do kapeli która miała być sławniejsze od królowej. Znaleziono pięć różnych dziewczyn. "Damę" Victorię, "sportsmenkę" Mel C, słodziutką Emmę, ciemnoskórego "wesołka" Mel B, i Geri która szybko zastała szefową. To ona wylansowała hasło Girl Power. To jej ostry wokal słychać było najczęściej na pierwszym planie. To ona prowadziła interesy grupy, zajmowała się jej stroną menadżerską. To ona była w zespole najstarsza, najbardziej doświadczona, najbardziej energiczna i wygadana. Dla pozostałych Spajsetek było to bardzo wygodne. Ich pierwszy singiel "Wannabe" okazał się hitem w całej Anglii, a album "Spice" sprzedawał się jak świeże bułeczki. Dziewczyny stały się idolkami nastolatek na całym świecie. Ich drugi album "Spice World" również był fantastyczny ale został trochę gorzej przyjęty niż pierwszy. W zespole pojawiły się pierwsze spięcia. Potem na ekrany wszedł film "Spiceworld", który okazał się kompletną klapą. Dziewczyny były załamane. Geri miała dosyć, męczył ją wizerunek jak miała na scenie, jak sama mówi: "Bolały mnie nogi od ciężkich butów, a twarz była zniszczona od ostrego makijażu. Miałam po prostu dosyć". 31 maja 1998 roku Geri ogłosiła że na dobre odchodzi z grupy. Długo jednak nie mogła się z tego otrząsnąć. Pomógł jej przyjaciel George Michael, w którego rezydencji spędziła kilka tygodni. Potem na jakiś czas odłożyła muzykę i zajęła się bardzo poważnymi sprawami - została mianowana ambasadorem UNESCO (członu ONZ, zajmującego się działalnością na rzecz dzieci). Wkrótce Geri wydała Swój pierwszy solowy album "Schizophonic". Razem z nową płytą zmienił się również image Geri. Jej włosy z rudych przemieniły się w blond, a seksowne ciuchy zamieniła na eleganckie kostiumy. Nikt nie spodziewał się takich zmian. Pierwszy singiel "Look At Me" był dużym hitem, ale nie można tego porównywać z sukcesem Spice Girls. O albumie "Schizophonic" Geri mówiła: "Jest odbiciem mnie samej - pełen różności i sprzeczności. Znalazła się na nim jedna długa ballada, w której gra orkiestra, w innej piosence słychać hinduski chór. Ogólnie jest to huśtawka nastrojów. Bardzo lubię ten album i uważam że jest dobry". W 2001 roku wydała drugi album "Scream If You Wanna Go faster". Jego promujący singiel "It's Raining Men" jest również piosenką z filmu "Dziennik Bridget Jones". Geri bardzo lubi tą książkę, dlatego ucieszyła się kiedy to właśnie jej zaproponowano aby wykonała tą piosenkę. Geri w przerwie między wydaniem jednej płyty i drugiej bardzo schudła. Była chora na anoreksję, ale dzięki przyjaciołom udało jej się wyjść z tego. Ale jej wygląd uległ dużej zmianie. Geri twierdzi, że jest szczęśliwa ze swojej nowej figury ale problemy ma ciągle -"Problemy siedzą w duszy, w sercu i zgubione kilogramy nie wpływają na nie. Po piosence "It's Raining Men" przyszedł czas na następny przebój. Tm razem był to tytułowy kawałek z płyty "Scream If You Wanna Go Faster". Piosenka również odniosła duży sukces na świecie. Poza tym Geri wydała autobiografię zatytułowaną "Just For The Record".