Szanuje tego Pana jako człowieka ... ale jako pisarz był do niczego. Jego książki mają
genialną fabułę ,ale są opisane w taki sposób , iż ma się wrażenie ,że czyta się je za
karę zrobił niewybaczalny błąd , że opisywał wszystko szczegółowo ...
Obaj to artyści z pierwszej ligi tylko zasadnicza różnica, że Tolkien jest popularny wśród społeczeństwa, które trudno inaczej określić jak inflantylne żyjące natchnionymi mitami przeszłości jak sam pisarz, które je na nowo wymyślił - składają się z samej przemocy jakby bez niej nie dało się żyć. Świadczy skala...