Z tego co wiem jej rola w "Silver Linings Playbook" została bardzo dobrze oceniona przez
krytyków i Weaver prawdopodobnie znajdzie się w gronie nominowanych. Ja jednak liczę na
wielki powrót Sally Field :)
Ona nie powinna dostać nominacji za Silver Linings Playbook. Akurat jej gra była na średnik poziomie.
Zgadzam się. Weaver zagrała po prostu normalnie i rolę, z której wywiązałaby się nawet przeciętna aktorka. Reilly, Kidman, Dench - któraś z tych pań powinna zająć miejsce Jacki, no ale cóż...
Wypada się niestety zgodzić - jej gra była ok, ale... no właśnie: była ok, nic więcej. Jeśli chodzi o kategorię "aktorka drugoplanowa" mamy dość słaby rok (poza Hathaway i, ew., Field dobrych ról próżno szukać) a i tak znaleźć można z tuzin lepszych/bardziej zapadających w pamięć kreacji. Były przecież Maggie Smith za Hotel Marigold, Judi Dench za Skyfall, Samantha Barks za Nędzników, Ann Dowd za Compliance, Nicole Kidman za Paperboya czy nawet Emily Blunt za Loopera - każda z nich mogła wskoczyć na miejsce Weaver (którą, żeby nie było, bardzo cenię) i nie byłoby to żadnym skandalem.
Ale cóż, i tak Oscara zgarnie Hathaway ;P
no i Helen Hunt prześwietna w swojej roli ;)
Racja, może jej role nie jest jakaś wybitna ale zagrała bardzo fajne :) Chociaż wolałbym w jej miejscu Maggie Smith :P
Ale Jacki Weaver bardzo lubie i w sumie ucieszyłem się na nominacje ;)