powrót do forum osoby Jared Leto 
użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty 
No dobra , ale :
1. Charakteryzacja jest akurat największym minusem
2. Tak samo mówili o Ledgerze , a zobacz sobie jego ocenę w mrocznym rycerzu.
Omg,czlowieku czy ty się orientujesz ze on do tej roli "musiał" stać się kobieta?
Drastycznie schudł,nic nie jadł po to aby miec sylwetke kobiety.
Wpisz sobie w przeglądarce i poczytaj o jego roli,pozdrawiam ;)
I nikt mi nie wmówi ze Jared jest kobiecy ;)
Do roli kobiety w ogóle nie musiał się zmieniać xD A poza tym za powiada się najgorszy dżoker w historii. Moim zdaniem w ogóle do tej roli nie pasuje i charakteryzacja też mnie nie zachwyca. Ledger puki co najlepiej zagrał dżokera i myślę że przez najbliższe lata nie zmienię swojego zdania.
No racja w ogole nie musial sie zmieniac ani troche,zawsze byl takim szkieletem,no tak przeciez on to w ogole sie kobieta urodzil(tak,to sarkazm)
No nie wazne,spokojnie chlopcy za rok dowiemy sie czy dobrze odegral swoja role czy nie,takie jest moje zdanie;)
Pamietajcie,nie oceniamy po wygladzie!
Mamusia nie uczyla?:)
Ten Joker możne być lepszy niż Ledgera i staje się to coraz bardziej prawdopodobne pogódźcie się z tym. Aktorem nie jest złym gdyż za darmo oskarowa nie rozdają.
Wreszcie będzie to porządny Joker, porządna ekranizacja tej postaci, jaką niestety Ledger nie pokazał.
Ledger dostał Oscara bo jego śmierć wstrząsnęła hollywood. Nagrodzili go bardziej za całokształt niż role Jokera(ale to był dobry Joker).
Dostał Oscara bo umarł? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD On zagrał, a raczej był Jokerem idealnie (widać, że 2 miesiące zamknięcia sie w hotelu nie poszły na marne) a pozatym jak wytłumaczysz 1 miejsce na filmwebie w kategorii najlepszej roli męskiej? Bo umarł?
Lubię go, ale Joker w jego wykonaniu był marny. Ale myślę że to nie jego wina tylko ogólnie scenariusza. Dla mnie najlepszym Jokerem jest Nicholson a zaraz za nim Ledger. Jeszcze zobaczymy jak Phoenix zagrał. Film zdobył nagrodę.
Ja też uważam, że Leto dobrze zagra Joker'a. Nie ukrywajmy, aktorem jest świetnym. :) I robi wszystko, żeby wczuć się w rolę którą gra, więc myślę że z Joker'em pójdzie mu dobrze. Co do charakteryzacji, to jest według mnie okropna... Nie wygląda jak żaden poprzedni Joker, choć z drugiej strony dobrze że się wyróżnia. Trochę wkurza mnie ta taka "nastolatkowość", która jest w filmie wszędzie :(. Chociaż ta charakteryzacja ma swoje plusy, a przynajmniej dla mnie. Podobają mi się tatuaże, (hahaw) oraz sposób ubierania. A najgorszy minus? BRAK BRWI...
Kotku, to nie jest brak brwi :) Jego brwi zostały najpewniej utlenione, rozjaśnione-nie zgolone. Tak samo robi teraz część gwiazd i artystów np. Lady Gaga po to aby móc dowolnie je charakteryzować, modelować. Naturalnie, ciemne nie dają tego pola manewru. Poza tym-nie każdy ma idealne,wyregulowane, ciemne i gęste brwi (mimo panującej mocy). Na szczęście.
Kotku, są ogolone na zero. W razie wątpliwość odsyłam do google.
I na przyszłość nie zwracaj się do ludzi na forum tak protekcjonalnym tonem.
Jeżeli ktoś uważa brak brwi lub jasne brwi za jakiś tragiczny, okropny mankament, wadę a dodatkowo wytyka że obecny Joker "nie wygląda jak żaden poprzedni Joker" to ja nie mam słów...To nie był Twój komentarz więc jeśli szukasz zaczepki, odpuść. Nie zwracam się do ludzi takim tonem, chyba że komentarz wypisuje gimbaza, tutaj w postaci wiernych fanek Leto.
Pisząc do nieznajomej osoby na forum per "kotku", wykazujesz się elementarnym brakiem szacunku. I nie ma znaczenia, czy zgadzasz się z opinią rzeczonej osoby, to jest zupełnie osobna kwestia, od której nie uzależnia się kultury. Brzmisz jak pretensjonalna su*a. Kumam, filmweb nie ma już tych standardów co 10 lat temu.
Kotku zawsze brzmi łagodniej niż "wypikowana" su*a :) I nie bierz wszystkiego tak bardzo na serio bo po "Kotku.." ładnie wytłumaczyłam o co mi chodzi. Idź proszę zaczepiać gdzie indziej. Peace, love i dobrej nocy.
Mało tego nie można Jokera Leto porównać z żadną wcześniejszą kreacją Jokera. To nie był villain, który przez jakieś dwie godziny ma nam przedstawiać relacje Joker-Batman i być kluczową postacią filmu. Jedyna rola tej postaci w Suicide Squad to dopełnienie Harley Queen, pokazanie relacji Joker-Harley. To ona była jedną z członkiń tytułowego składu, a że ona nie istnieje bez Księcia Zbrodni to był i on. Jeśli przyjdzie moment w którym Joker Leto stanie naprzeciw Batmana Afflecka i będzie on villainem całego filmu to sobie porównam który aktor wyszedł lepiej. Póki co porównywanie bym sobie darował. No a tak w mojej opini, w zasadzie gdybając, a nie porównując (bo to już nigdy nie będzie możliwe) to nie wyobrażam sobie by Joker-Nicolson i Joker-Ledger pasowali do Harley.
Prawda to. Trzeba przestać na siłę porównywać poszczególnych aktorów i ich kreacje, to nie o to tu chodzi. Jokera w tym filmie nawet nie pokazali na tyle, by można go było należycie i obiektywnie ocenić.
po obejrzeniu filmu jak dla mnie to ten Joker byl slaby , czesc winy jest po stronie tych co zdecydowali tak malo pokazac Jokera w tym filmie ale mimo to spodziewalem sie czegos lepszego od Jareda, wydawal sie byc idealna osoba do zagrania tej postaci ale jednak mu nie wyszlo.
Jak dla mnie film byl zle zrobiony i Harley Quinn ukradla ten film, calkowicie go zdominowala i to raczej jedyny pozytyw tego filmu.
Tragedia, a nie Joker.. Racja, Harley dała radę, chyba jedyny plus, poza tym, że można było się trochę pośmiać w kinie.
Do Ledgera mu brakuje, ale był świetny. Jest całkiem inny na tle swoich poprzedników, ale to dobrze. Mogłoby go byc jedynie więcej.
Byłam dzisiaj w kinie na "Legionie Samobójców" i muszę przyznać, że się nie zawiodłam, odnośnie jego postaci. Ale nie dlatego, że zagrał świetnie. Dlatego, że od początku nie pasował mi do Jokera i nie miałam co do niego większych wymagań. Margot zagrała naprawdę dobrze, a jako że to ona przede wszystkim grała w scenach z Jokerem, przy niej wypadł jeszcze bardziej blado... Ale to tylko moja opinia. Samego Leto lubię, idealnie pasował mi do swojej roli w "Requiem dla snu", jednak rola Jokera... wg mnie to nie jego bajka...
Najgorszy Joker jaki kiedykolwiek powstał , jego interpretacja tej postaci to jakaś kpina nie wiem kto tak spaprał tą postać ale powinien mieć zakaz pracy w tej branży , mam nadzieje że już nigdy mu nie powierzy tej roli a twórców tego badziewnego jokera dostaną dożywotni zakaz tworzenia postaci DC i Marvela bo po prostu są do dupy.
Zgadzam się - obejrzałam teraz Suicide Squad i stwierdziłam że do kitu - Co to miało być?? Kompletna kpina z kulowej postaci Jokera, plus ten śmiech - niech on już lepiej śpiewa, niż gra.
Spodziewałam się czegoś lepszego, a wyszedł kicz. Jego Joker to chyba najgorzej zagrany w dziejach. Do Nicholsona czy śp. Ledgera daleko Leto. Z czasem może się wyrobi, ale nie pierwszej młodości już jest. Film kiczowaty, przereklamowany i dodatek za mało scen z postacią Jokera. A Leto ładniutki zwłaszcza z brodą, ale nic poza tym sobą nie reprezentuje.
Popieram w 101%. Przerysowana postać, nie prowokująca do strachu czy zagłębienia się w niej. Poprostu dostał scenariusz, powiedział co wiedział i sobie poszedł. Spłynęła po mnie jego postać. Nie wiem czy kiedykolwiek sięgnę po ten film drugi raz... nie chce się denerwować. Ledger postawił wysoko poprzeczkę (naturalne tiki, zmiana głosu, prawdziwy szaleńczy śmiech No i mimika) i szczerze nie wiem czy ktoś go przebije. Patrząc Jokerowi Ledgera w oczy na prawdę czułabym strach i ekscytacje- postać dynamiczna, konkretna, nie przerysowana, postać realistyczna. Ale patrząc w oczy Jokera Jareda... chyba zaczęłabym się śmiać. Ta jego powolna gestykulacja, ruchy ślimacze mówiące 'ooo jestem psycho i socjo, nanana jestem mroczny'... No na mnie to nie działa.
Najbardziej żenująca była ta scena w której Joker leży w pokoju i koło niego lezy broń. Jakie to było głupie, na siłę chcieli pokazac jaki to on jest szalony. Rzadko daje najniższą ocene, ale ten film w pełni na nią zasłużył.
witam. wiem że minęło sporo czasu od publikacji tego komentarza, ale dziś właśnie skończyłam oglądać "Legion Samobójców" i uważam że wielu ludzi wyraża strasznie krzywdzącą opinie co do tego bohatera.
po pierwsze scena z Jokerem i nożami analizując wcześniejszy dialog nie miała raczej na celu pokazać tego "jaki to Joker jest szalony", tylko ukazać nam, że Joker mimo swojego szaleństwa, mimo wad charakteru, na swój sposób cierpi bez Harley... Świadczyć może o tym np to, że jak kamera idzie w górę, Joker kładzie się i zaczyna się "śmiać" ostatni wydźwięk tego śmiechu brzmi bardziej jak jęk rozpaczy, a nawet płacz niż faktyczny śmiech...
po drugie: spójrzcie też na to, że film jest od 13 roku życia, więc i Joker nie mógł być za bardzo brutalny i taki "Jokerowy" na swój sposób
po trzecie: wcześniejsi Jokerzy nie pasowali by w żadnym stopniu do Harley
po czwarte: Jak dla mnie ten Joker jest zajebisty! nie mam nic do poprzednich, ale ten jakoś tak najbardziej pod pasował mi wyglądem. Jest taki inny, młodszy itp
po piąte: nie ma co porównywać tego Jokera i poprzedniego, który miał o wiele więcej czasu antenowego niż Leto. Poczekamy, zobaczymy jak zagra w produkcji, w której pogra troszkę więcej niż kilka parominutowych scen, wtedy będzie można oceniać.
Słuszną nominacje do złotej maliny dostał. Joker tragiczny, ale trzeba wziąć pod uwagę jak trudna to była rola. Zachować ten obłęd typowy dla Jokera a jednocześnie ukazać nutkę romantyzmu i tragizmu. Wyszedł jakiś rozpieszczony gówniarz z dziwnym uśmiechem, ani trochę odpowiednio obłąkany.
Ehh... To była tak głupia i beznadziejna postać, jakiej nie było jeszcze... Ten spedalony Joker ze swoim DAMAGED może się do domu chować. Ledgera NIKT nie przebije. Tak, powiedziałem to.
Na przykład scena kiedy układa sobie bronie i leży na środku i jęczy jak owca. Co to miało być? Dlaczego? Żeby pokazać jaki jest cool? Joker z Mrocznego rycerza nie był kameralny, można było uwierzyć ze mógł istnieć naprawdę.
Każdy Joker miał jakąś charyzmę... Nie wiem... Coś, co sprawiało, ze nie można oderwać oczu. Nicholson to miał. Ledger to miał. A Leto? On stara się pokazać jaki jest straszny... Jaki to gangster! Nudna postać.
Najbardziej komiksowy? Ja pier*ole. Po pierwsze: To na serio jest komplement? Że skopiowal postać z komiksu? Po drugie: Nie jest. Ratowanie Harley. I tu juz na starcie nie jest komiksowy. Po trzecie (albo raczej odrębny zarzut): Skoro nie jest komiksowy, to byłby oryginalny, prawda? Otóż nie. Leto wyraźnie kopiował Ledgera. Nie wyszło mu to na dobre. Fatalnie.
Charakteryzacja to porażka. Już nawet pomijając to debilne DAMAGED. Joker dresem? Wtf?! Tatuaże to jakiś żart. Ha ha ha... No k*wa co to ma być?! Brakowało jeszcze I'M SCARY, I'M GANGSTA albo I'M AWESOME.
Nie miał żadnych kultowych cytatów. Nicholson miał "You ever danced with the Devil in a pale moonlight?". No dobra, może nie aż tak dobre jak "Why so serious?" Ledgera, ale to wciąż genialny cytat. A Leto? "All that CHIT-CHAT is gonna make you hurt"?! "I'm just gonna hurt you. Really, really bad"?! Co to ma k*wa być?
Nie wspominając już o debilnej grze aktorskiej pana Leto. Nie mam do niego nic, aktor fajny ale jego Joker to tragedia. Nie wiecie nawet jak bardzo się wku*wiłem pisząc to.
Legion Samobójców to taki gniot że szkoda cokolwiek pisać na ten temat, nie rozumiem zachwytu ani nad Leto który zagrał Jokera ani nad całym tym filmem :) no ludzie ile wy macie lat? 5? bo jesli tak to jestem w stanie zrozumieć te ohy i ahy w innym przypadku niekoniecznie D:
Ledgerowi to on może buty czyścić :) zero emocji co do tego jak zagrał.. wolałabym o tym zapomnieć raczej żeby nie psuc sobie o nim opinii bo Leto to świetny aktor.. niestety nie w tym przypadku
Nie tylko Ledgerowi czy Nicholsonowi, bo Monaghanowi z "Gotham" także, chłopak dał popis. Jak widzę Jokera w wykonaniu Leto to wybucham śmiechem. I jeszcze jak w tym gównianym filmie przedstawili relację tego pseudo Jokera z Harley to aż budzi zażenowanie XDD
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
