Gdy patrzę na jego filmografię to widzę tam sporo filmów, które niezależnie od tego, czy odniosły sukces czy nie, bardzo przyjemnie mi się oglądało, bardzo często także ze względu na jego dobrą grę. Doom, Kroniki Riddicka, Dredd (!), Red, Ksiądz, czy oczywiście Władca Pierścieni.
Facet albo ma podobny gust do mnie i wybiera interesujące go produkcje, które przypadkiem interesują też mnie, albo po prostu sam, poprzez swoją grę, sprawia że te filmy takie są.
W każdym razie w moim własnym rankingu wyrósł na postać gwarantującą, że "będzie przynajmniej nieźle".
Życzę dalszej owocnej kariery i równie trafnych wyborów. :)