Gościu został oskarżony o molestowanie 14 letniego wówczas Anthony rappe'a, owszem odniósł się do sprawy, ale na końcu zdania zrobił coming out i teraz wszyscy mówią o tym że jest gejem, a nie że molestował 14 latka...jak widzimy dziwny jest ten świat a przy okazji w tym zdaniu co napisał jest również coś dziwnego,otóż spacey twierdzi że nie URODZIŁ a WYBRAŁ życie geja (może jest bi?) gdyż miał wcześniej związki z babkami(ale prawdopodobnie mu nie wychodziły bo przestawił się na facetów jak widać xd)
Rzeczywiście afera jest.
Nie chcę tu bronić Spacey'a - ale jest coś dziwnego w tej historii, która miała miejsce ponad 30 LAT TEMU.
Rapp miał 14 lat, a Spacey ile?? Jakoś 20.
Była impreza i wszyscy pili.
14 latek był sam na imprezie dla dorosłych? ?
Jasne, że propozycje seksualne wobec 14 latkow są karalne
Ale Spacey nic mu nie zrobił. I Czy w ogóle mógł przewidzieć że składa propozycję nielatowi?? Sam przeciez był bardzo młody. I na imprezie z alkoholem.
I chyba każdy wie, że jest gejem - więc żadna to sensacja.
26 a nie 20 jak już ;p (a to już trochę robi różnicę)...a co do reszty no cóż skoro spacey sie próbuje usprawiedliwiać alkoholem i przeprasza rappe'a oznacza to że przede wszystkim że afera prawdopodobnie ta nie jest wyssana z palca przez rappe'a(choc oczywiście nie można tego nigdy wykluczyć)ma poczucie winy w końcu to jednak on był DOROSŁY a tamten NIEPEŁNOLETNI (ale jak napisałem u góry jest bardzo możliwe że to po prostu wykalkulowane sztuczne przeprosiny dlatego też zrobil coming out oczywiście chodzily plotki o nim dlugo ze jest homo ale zobacz gadają więcej o jego orientacji teraz a nie o tym czego dokonał a to gra dla spacey'ego)...ciekawe teraz czy jego kariera stanie w miejscu czy też będzie jak gdyby nigdy nic ...
Jasne, że to na Speceyu ciąży odpowiedzialność. Ja go nie usprawiedliwiam! Nieletni to nieletni, a on był pełnoletni - nawet gdyby miał 18 lat.
Dziwne było natomiast to wyznanie Rappa i porównanie jego "przygody" z aferą Willseina - co w ogóle nie pasuje - chyba, że co do Spaceyego wysuną także inne oskarżenia, inne jego ofiary.
Moim zdaniem, jest bardzo duża różnica między zachowaniem Willsteina - który był agresorem, działał z pozycji siły i prestiżu i który rzeczywiście wykorzystał wiele kobiet - a zachowaniem młodego aktora w wieku 26 lat na imprezie alkoholowej wobec innego młodego aktora.
Przecież Speacy sam był wtedy młodym szczylem. W ogóle nie był wtedy sławny, do niczego nie zmusił, i tak jak pisałam - była propozycja, do czego Spacey się przyznał - ale to jednak co innego niż agresja, szukanie niewinnej ofiary czy jej wykorzystanie.
Oczywiście mogę się mylić. Możliwe jest, że Spacey rzeczywiście wykorzystywał niewinnych chłopców. Na razie jednak trudno go porównać do Willsteina.
Wierstein a nie willsein czy willstein (bez obrazy poprostu porawiam cię) a i przeczytaj mój post zaczynający sie od "przeczytałem teraz na rmf 24" bo wysłałem go pod mój wcześniejszy post bo nie wiedzialem ze mi wczesniej na ten pierwszy odpiszesz i na koniec wiem ze go nie usprawiedliwiasz ale nie musisz przy tym krzyczeć! xd (taki żart z odniesieniem do twojego "ja go nie usprawiedliwiam!" co złego to nie ja) aha a na koniec coś na serio napisz czy uważasz czy kariera spacey'ego dobiegła konca czy też nie i hollywood o tym wybryku mu zapomni
Jeśli Casseyowi Afleccowi wybaczyli rzeczywiste i niedawne molestowanie seksualne koleżanek aktorek po alkoholu - to i Spaceyowi powinni wybaczyć "aferę " sprzed 30 lat też z udziałem alkoholu:).
I tak osobiście - to ja bardzo lubię Spaceyego jako aktora:).
Nie chciałabym, żeby okazał się pedofilem:(!
Przeczytałem teraz na rmf 24 jak to dokładnie wyglądała ta afera i myślę teraz że kto wie może naprawdę kevin nie pamięta tego "incydentu" wziął go na ręce jak pannę mlodą i się kolo niego położył..hmm..cóż pamiętajmy że jednak ale był to 14 latek(a właściwie prawie 15 latek) więc faktycznie mogło to byc wydarzenie które mógłby zakwalifikować jako pewien rodzaj molestowania..ale choć pijany to i tak dorośli ludzie nie robią takich rzeczy z tak młodymi jeszcze...mam nadzieję że nie ma tylko jakiś inklinacji pedofilskich po ojcu...OBY!
Wiesz, ja jestem pewna, że Spacey pamięta całą tę historię - dlatego tak szybko odpowiedział i przeprosił. Gdyby nie pamiętał Rappa - to po prostu by powiedział: Sorry gościu, nie znam cię i nigdy się nie wiedzieliśmy, a 30 lat temu nawet nie byliśmy w jednym mieście:)" i ciekawe, kto by to sprawdził:).
No nie koniecznie bo mogło byc tak że pamiętał ze kiedyś rapp rzeczywiscie bywal kiedyś u niego na imprezach (celowo liczba mnoga) i dopuszcza możliwość że mógł tego uczynic po pijaku(widocznie wie jaki bywa po alkoholu xd) ale samego faktu nie pamieta i jak pisałem wierzy mu na słowo lub też kto wie przez ostatnią mode na molestowanie celowo przyznaje się do winy wierząc jeżeli byłby niewinny że i tak mu nikt nie uwierzy to przyjąc to wszystko na sb na klatę,przeprosic i przyznac przy okazji ze sie jest gejem...ale ta druga opcja jest tylko hipotetyczna bo sam w nią za bardzo nie wierzę
Zachowanie Spaceya, przeprosiny ( czyli formalne przyznanie, że coś było na rzeczy) i to "przy okazji" wyznanie o byciu gejem - kłóci się też z wielokrotnie przez niego powtarzanymi zdaniami jak to ceni sobie swoją prywatność:).
No to teraz - po prywatności:)
jak pisałem możliwe że poprostu na słowo mu wierzy nwm moze ma o rappie bardzo dobre zdanie i wie ze on nie konfabuluje więc choć sam tego nie pamięta to przeprasza bo wierzy że tak się stało skoro sam tak rapp mówi .a to"przy okazji" pisałem w kontekście innej opcji że bierzemy to na klatę(czy oskarżenia są falszywe czy też nie) bo i tak nam nikt nikt nie uwierzy plus coming out jako zaslona dymna z czym jak napisałem za bardzo w nia nie wierzę to tylko hipoteza najsłabsza z możliwych(choc z samą tą zasloną dymną dla odwrócenia uwagi nie umniejszalbym bo przecież taki sam temat założylem) no i oczywiscie hipoteza taka że choc moze i byl troche wstawiony to był swiadomy...ale tak na prawde nigdy nie będziemy na 100% pewni jak było naprawdę (ale wierzę że historia nie jest zmyslona)
Najlepiej jest wywlekać sprawy z przeszłości po 30 latach.
Nie bardzo rozumiem takie zachowanie.
Nie usprawiedliwiam zachowania Kevina.
Fakt jednak, że znanym aktorem był on już dawno i wtedy ten nastolatek mógł publicznie powiedzieć o tym co się zdarzyło.
Aktor, który zastępuje Kevina Spacey we "Wszystkich pieniądzach świata" - Christopher Plummer za kilka dni zdjęciowych dostaje nominację do złotego globu a jest możliwe, że dostanie złoty glob a później nominację do oscara, którą zamieni w statuetkę.
A co chodzi z jego ojcem?? Czy ojciec był skazany za pedofilię?, czy też wykorzystywał jego samego??
Bo jeśli sam był krzywdzony jako dziecko - to trochę zmienia obraz tego zdarzenia z Rappem.
Kiedys nawet sam napisałem temat na fw oddzielny.byla kiedys sprawa ze spaceyem że za dzieciaka go molestował i że byl nazistą mial nawet wąsik ala hitler artykul z którego napisałem tamten temat sugerował
że spacey mocno tam atakował ojca za te rzeczy...ale teraz niestety ale po tej aferze troszkę sie mógl w opinni publicznej upodobnic do ojca(mowa tu oczywiscie o tych osobach co znali tą historię)
Musiałaś jeszcze dodatkowo,na inny temat wejść( w dodatku mój)..wyjątkowe wredne to jest,ale jak się już pobawiłaś to żegnam,tym bardziej że napisałaś"no to narazie" u tamtego aktora, więc rozumiem że to było na odchodne i tego się trzymajmy
Uuuu, ale to było niegrzeczne, ja tylko zapytałam, czy tak się to odmienia, nawet nie skrytykowałam. Poza tym chciałam ci pokazać jak to jest kiedy się ciągle ludzi poprawia...a już myślałam,, że jesteś spoko...:To miłej zabawy.
Haha już ty cwaniaro nie kombinuj, albo Jak mówi mój temat tu, "nie odwracaj kota ogonem",..jest ogromna różnica między myleniem faktów czy że gość jest indianinem czy eskimosem a tym że Jak odmienia ktoś jakieś słowa( tym bardziej że mogł to być zwyczajna literówka),I to jest dopiero czepialstwo prawdziwe,tym bardziej że wiemy oboje że to zrobiłaś specjalnie bo Jak sama przyznałaś chciałaś się "pobawić"(a ja mic nie pamiętam o wyrażeniu zgody, na tą dziecinade rode z przedszkola).suma sumarum to ty byłeś w tym wszystkim,niegrzeczna jak widać. Więc nara :p
To ty byłaś*
PS. Trzeba być chyba nierozgarnięty żeby te 2 tematy Co porównałem wyżej łączyć xd..też myślałem(a właściwie chciałem wierzyć) że po naszej pierwszej dyskusji, nie zrobisz mi czegoś takiego...i jeszcze w dodatku u mnie w domu coś się złego stało.. Ale o tym tu pisać nie będe
Przykro mi z powodu czegoś złego, co cę spotkało. Naprawdę. Do dziś żyłam w przekonaniu - pewnie błędnym, że jestem w miarę rozgarnięta, ale otworzyłeś mi oczy i zastanowię się nad sobą. Życzę Ci mimo wszystko udanego dnia.
jakoś srednio wierzę w to że jest ci przykro, ale mniejsza, z tym a udanego dnia raczej już nie bd miał... No dobrze,a Co mi tam,dobrego dnia wzajemnie :p...żeby ci pokazać że jednak jestem spoko:D
Nie bądź takim niedowiarkiem, więcej wiary w ludzi. Pamiętaj zawsze po burzy powietrze jest zdrowsze a po pochmurnych dniach wychodzi słońce. :)
Wręcz przeciwnie czasem nawet za bardzo komuś zaufam, więc nie jestem niedowiarkiem na pewno akurat:p... Choć od dłuższego czasu pracuje nad tym, by nie być tak ufnym,i dlatego po prostu jestem Teraz bardzo ostrożny
I to jest jedna z przyczyn przez które nie mogę do końca ci dowierzać..ale Jak mówię mniejsza. A że po deszczu wychodzi słońce to akurat każdy zna ale rozumiem o Co ci chodziło. To narazie
I jego stwierdzenie, że tego nie pamięta bo był nietrzeźwy była bardzo nie na miejscu, nie tłumaczy to jego zachowania.
"a przy okazji w tym zdaniu co napisał jest również coś dziwnego,otóż spacey twierdzi że nie URODZIŁ a WYBRAŁ życie geja (może jest bi?) gdyż miał wcześniej związki z babkami(ale prawdopodobnie mu nie wychodziły bo przestawił się na facetów jak widać xd)"
Nie ma w tym dziwnego. No chyba że ktoś naprawdę uważa, że nie ma homoseksualistów, którzy nie potrafią się pogodzić ze swoją orientacją i zaczynają się spotykać z osobami płci przeciwnej w nadziei, że im "przejdzie", a swoją odmienność akceptują dopiero później.
W jego akurat przypadku jak już chodziło o to mnie że do tej pory wnioskując po jego wypowiedzi uważał sie sam za biseksa(poniewaz z kobietami też sie spotykał) a teraz po tej calej aferze stwierdził"hmm...chyba lepiej być gejem"jak już pisywałem już by opinia publiczna temat zmienila i skutecznie jak się okazało bo zamiast mówic o molestowaniu to mówimy o tym że jednak okazało się że jest homo...znam doskonale sprawe spaceye'go gdzie w kuluarach plotkowano o tym ale z drugiej strony nie można byc pewny w 100% ze faktycznie jest homo skoro jednak udawalo mu się jednak byc w związkach z kobietami(choć nie przecze że te "związki" byly tylko pod publikę) a tak wogle to ten tekst napisałem bardziej na luźno gdyż sam się przychylam że jednak jest gejem a tekst o biseksualizmie napisałem tylko w ramach hipotezy...parafrazując cie w tym momencie"no chyba że ktoś naprawde uważa że takich osób nie ma" :p
Molestowanie 14sto latka to nie pedofilia, jeśli już to bardziej pasuje efebofilia. Zresztą nie znamy sytuacji, więc nawet nie wiadomo czy jest to efebofilia czy nie. Jeśli byłbyś na zakrapianej imprezie ze swoim znajomym w wieku 26 lat~ i twój pijany znajomy przystawiałby się do jakiejś młodej dziewczyny, u której ciężko stwierdzić wiek (wiele 14nastek wygląda na starsze) i po jakimś czasie dowiedziałbyś się ze swoim znajomym, że ta dziewczyna miała 14 lat to rozumiem, że z automatu twój znajomy byłby dla ciebie pedofilem?
Jakby jakiś randomowy, pijany dwudziestoparolatek położył się obok czy na czternastolatce (i nic więcej) to każdy miałby to w dupie. Ba, znając życie to nie jedna osoba pocisnęłaby 14stolatke, że pcha się na imprezy dla dorosłych i szuka bolca. Natomiast, gdy mamy sławną osobę i motyw homo to nagle zaczyna się witch hunting i rzucanie słowem "pedofilia", wrzucając typa do jednego worka z gwałcicielami dzieci.
Nie mówię, że Spacey jest niewinny, ale wiele osób mocno ponosi.
W notce napisal wyraznie, ze byl w zwiazkach zarowno z kobietami jak i z mezczyznami i pewnie z "wyborem" bycia gejem zamiast bi o to mu chodzilo, ze nie utozsamia sie z byciem bi tylko z gejostwem. Mimo wszystko bardzo dziwnie to wygladalo w notce..
oj wiem o co mu chodziło nieucz ojca dzieci rodzić ;p...ale patrząc na obecne doniesienia (już po rappie, najpierw 4 facetów go oskarżylo, a teraz jeszcze ci z house of cards) można miec poważne wątpliwosci że na serio gościu interesował się płcią przeciwną gdyz nie bylo zadnego oskarżenia od płci przeciwnej (za pewne to była ustawka przed mediami z tymi kobietami jak w przypadku"romansów" ricky martina czy jednego jeszcze znanego aktora homo co sie jeszcze nie ujawnił a żyje oficjalnie z żoną musisz sie sama domyślic o kogo mi chodzi) .zresztą tak czułem a te "może bi" tak jak pisałem już tu do jednej osoby pisałem już tak bardziej na luźno i hipotetycznie
Właśnie przed chwilą usłyszałam o doniesieniach z planu HoC. No cóż by rzec, nie znamy gościa ani nie wiemy jak to wszystko wyglądało. Mnie tam jego orientacja zbytnio nie interesuje, zastanawia mnie fakt dlaczego nagle po ponad 30 latach aktorzy/zwykli ludzie z czymś takim wyskakują? Najpierw Spacey, teraz Piven i Hoffman i wszystkie oskarżenia sprzed 30-40 lat.. Jeszcze odnośnie tego aktora homo co ma żonę, to on też z Holywudu?
Nie ma żadnego wytłumaczenia na molestowanie dla nikogo, obojętnie czy jest celebrytą czy najlepszym aktorem na świecie!! Takie zachowanie jest nie do przyjęcia! Ale czy nie uważacie, że ludzie zbyt łatwo osądzają innych? W ciągu 1 minuty potrafią zniszczyć komuś całe życie!! Czy w dzisiejszych czasach wystarczy 1 post, aby cały świat Cię znienawidził? Nikt tego nie weryfikuje, nie sprawdza czy sytuacja na prawdę miała miejsce dopóki sprawa nie trafi do sądu, ale zanim tak się stanie i bez względu na wynik sprawy, świat już postawi na nim krzyżyk. Każdy z nas może wymyślić historyjkę, aby na kimś się odegrać. Nie twierdzę, że osoby pokrzywdzone przez Kevina kłamały, ale uważam, że takie sytuacje powinny najpierw być zgłaszane na policję a nie Twittera!