HA!Jezeli nazywasz go mistrzem za Cloverfield to chyba nigdy nie widziales porzadnego filmu i jestes fanem filmów typu " ROZWAL, ZMASAKRUJ".
Minoł rok i zmieniłem zdanie.Żaden z niego mistrz...dzisiaj obejżałem drugi raz Cloverfielda tym razem na dvd.Film jest dobry,ale nie rewelacyjny, a temu panu to faktycznie daleko do mistrza.Jak go tak nazwałem byłem swieżo po seansie w kinie,dlatego mnie poniosło.
ps nie mam nic naprzeciwko rozwalaniu i masakrze a wręcz przeciwnie.