Michael Clarke Duncan 

8,7
17 278 ocen gry aktorskiej
Michael Clarke Duncan
Mierzący prawie dwa metry wzrostu Michael Clarke Duncan w Hollywood często bywa nazywany "Wielkim Mikiem" ("Big Mike"). Mówi się o nim jako o olbrzymie z wielkim sercem i ujmującą osobowością. Publiczność kojarzy go przede wszystkim z roli Johna Coffeya z adaptacji powieści Stephena Kinga - "Zielona mila" w reżyserii Franka Darabonta. Otrzymał za nią nominację do Oscara za najlepszą drugoplanową kreację męską. Pojawił się również w dwóch kasowych przebojach: "Planeta małp" Tima Burtona i w "Królu Skorpionie" Chucka Russella.

Razem z siostrą Judith dorastał w południowej części Chicago wychowywany tylko przez matkę - Jean Duncan. W szkole średniej chciał grać w futbolowej drużynie "Chicago Bears", jednak nie pozwoliła mu no to matka z obawy, że może zrobić sobie krzywdę. Swoje zainteresowania skierował w stronę aktorstwa. Dostał się na studia na Wydziale Komunikacji Uniwersytetu Stanowego Mississippi Alcorn. Choroba matki zmusiła go do powrotu do Chicago. Na nim spoczął obowiązek utrzymania rodziny. W dzień pracował jako robotnik (m.in. kopał doły) dla kompanii "Peoples Gas Company", a nocami dorabiał jako ochroniarz w nocnych klubach. W jednym z lokali spotkał producenta teatralnego, który zaangażował go do ochraniania jego zespołu. Razem z nim Duncan w połowie lat 90. dotarł do Hollywood.

Początki nie były obiecujące. Gdy znalazł się w beznadziejnej sytuacji finansowej, zatrudnił się w agencji ochroniarskiej (pracował m.in. dla Willa Smitha i Martina Lawrence'a) i jednocześnie rozglądał się za rolami filmowymi. Znalazł sobie agenta i dzięki temu coraz częściej udawało mu się otrzymywać drobne epizody w serialach telewizyjnych (m.in. w operze mydlanej "The Bold and the Beautiful") oraz reklamach (m.in. piwa "Budweiser"). Na dużym ekranie zaczął pojawiać się w rolach... ochroniarzy i bramkarzy. Takie epizody otrzymał w komedii "Striptizerki" i w dramacie "Senator Bulworth".

Przełom przyszedł dopiero w drugiej połowie 1998 roku dzięki roli w filmie "Armageddon" w którym wcielił się w postać Beara - jednego z członków grupy wiertniczych ratujących Ziemię przed zderzeniem z potężnym meteorytem. Film odniósł ogromny sukces kasowy i dzięki temu rozpoczęła się jego kariera aktorska oraz przyjaźń Duncana z Brucem Willisem. W ręce gwiazdora trafiła książka Stephena Kinga - "Zielona mila" o Johnie Coffeyu - dobrodusznym olbrzymie posiadającym zdolności paranormalne, niewinnie skazanym na karę śmierci i oczekującym na wykonanie wyroku. Willis dowiedział się, że reżyser Frank Darabont właśnie kompletuje obsadę do ekranizacji. Natychmiast do niego zadzwonił i oznajmił mu - "Znalazłem twojego Johna Coffeya". Przesłuchania i testy ekranowe Duncana wypadły świetnie i były ochroniarz otrzymał swoją pierwszą ważną rolę. Kreacja, którą stworzył przyniosła mu znakomite recenzje krytyki, uwielbienie publiczności, oraz szereg nagród, w tym nominacji do Oscara oraz Złotego Globu.

Posypały się propozycje. Rok po sukcesie filmu "Zielona mila" można było zobaczyć Duncana ponownie obok Willisa, a także Matthew Perry'ego, w komedii "Jak ugryźć 10 milionów". W roku 2001 wcielił się w Attara w "Planecie małp" Tima Burtona. Nie zabrakło go także w filmach, takich jak "Psy i koty" oraz "Agencie, podaj łapę". W 2002 roku wcielił się w postać Balthazara w filmie przygodowo-fantastycznym "Król Skorpion".

W roku 2000 Duncan otrzymał tytuł "Męskiej Gwiazdy Jutra" podczas zjazdu ShoWest Convention.
więcej

Dane personalne:

data urodzenia: 10 grudnia 1957

data śmierci: 3 września 2012

miejsce urodzenia: Chicago, Illinois, USA

wzrost: 196 cm

Saturn
Zdobył Saturn, 2 inne nagrody oraz 8 nominacji
Sprawdź wszystkie nagrody
Ma starszą siostrę Judith.
Przytył niemal 20 kg do występu w filmie "Daredevil".
Zmarł z powodu powikłań po ataku serca w Los Angeles (Kalifornia, USA). Pochowano go na cmentarzu Forest Lawn Memorial Park w Glendale.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

To że Michael Clarke Duncan nie dostał Oscara za Zieloną milę ja uznaje za największą nie
sprawiedliwość w historii rozdania Oscarów. Szkoda że już nigdy nie zagra w żadnym filmie.
Niech spoczywa w spokoju

tyle jeszcze było przed nim, ale niestety nic już nie zagra... RIP

... serio, szkoda wielka że już nigdy nie zagra :/

Wielki facet o wielkim sercu <3 szkoda że odszedł :( [*] najlepiej pamiętam go z Zielonej Mili :)

No ja się pytam, gdzie jest jego Oskar? Czy tą nagrodę chociaż raz dostał ktoś, kto na to zasługiwał, a nie akurat jest "na topie" ?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones