Monica Bellucci

Monica Anna Maria Bellucci

7,9
22 127 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Monica Bellucci

Kto marzył kiedyś o Monice? Żeby tak zostać z nią sam na sam? Przyzna się ktoś?

Spoko_loko

Myślę, że trudno byłoby znaleźć faceta hetero, który po obejrzeniu chociażby Maleny nie marzyłby, żeby zostać z Monicą sam na sam ;D

Dadelog

Prawda!!!

Spoko_loko

I co byś z nią robił? Opowiadał byś o tym jak kolekcjonujesz komiksy z kapitanem żbikiem? :)

vortex1984

? A skąd i po co ta złośliwość? Moja sprawa co bym robił

Spoko_loko

Od dzisiaj masz ksywę kapitan żbik!

Spoko_loko

Ja tak:)

Spoko_loko

To prawda. Jest ode mnie 10 lat starsza, ale robi wrażenie:-) Z taką to na wesele można by pójść, z kim się pokazać:-)

JackHolborn

Też prawda!:)

Spoko_loko

Najpiękniejsza z aktorek.

lowgravity

Oj tak, uwielbiam ją

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
spycialec

O, to rozumiem!:)

Spoko_loko

Jestem hetero ale dla niej jednej mogłabym zostać bi :)

whitestripes_333

Doskonale Cię rozumiem!

Spoko_loko

Dzięki Bogu, że są na świecie takie cuda jak Monica :)

Neils

Dokladnie!

Spoko_loko

Gdzie tam do niej Hollywoodzkie piękności. Ona jest przepiękna!
Ostatnio w zachodnich mediach skupiono się na tym, że większość aktorów gra z coraz młodszymi aktorkami. Jedyny wyjątek stanowi Monica Bellucci. :)

Nuno33

Oj nie dziwię się!:) też bym zagrał:)

Spoko_loko

niesamowita kobitka. Choć starsza ode mnie o 20 lat to chętnie bym z nią pobaraszkował;)

Darq85

Fakt, w jej wypadku wiek nie przeszkadza:)

Spoko_loko

Nie marzyłem o Monice,
myśle o niej bez przerwy w czasie teraźniejszym i wierzę mocno,że marzenia się spełniają ...

Stefano_007

O, słuszna postawa!

Spoko_loko

Prosty test dla facetów:
1. Jesteś hetero?
a) Tak (przejdź do pytania 2)
b) Nie (koniec testu)
2. Czy chciałbyś być sam na sam z Monicą Bellucci?
a) Tak
b) Nie (wróć do pytania 1)

Może są na świecie jacyś heteroseksualni faceci, którzy nie marzyli o takiej kobiecie jak ona, ale szczerze mówiąc ciężko mi to sobie wyobrazić.

kinomanpl

Mnie też! Bardzo fajny test!

użytkownik usunięty
Spoko_loko

każdy hetero, by chciał

Nie zdziwiłbym się!

użytkownik usunięty
Spoko_loko

To ja powiem szczerze, że nie jest w moim typie urody i nie rozumiem czym się tu zachwycać, jest tysiące ładniejszych aktorek. Widziałem ją w paru filmach, ale jakoś nie przykuła mojej uwagi. No mozliwe, że w Malenie, ale tam sam film niejako wymusza to na widzu.

To po prostu kwestia gustu, jedni wolę Angelinę J. inni Monicę B, a jeszcze inni Pamelę A czy Helen H.

użytkownik usunięty
Spoko_loko

dokładnie:) aczkolwiek jest wdzięk, uroda, i to jest jedno, a kształty, kuszenie, prowokowanie to jest coś innego, czyli działa to na inne sfery. Czyli można oddzielić jedno od drugiego i rozpatrywać w innych kategoriach :) Osobiście bardziej mi się podoba np. Natassja Kinski, choćby tutaj: http://www.filmweb.pl/film/Tess-1979-1105/photos
Nie ma tam kuszenia, prowokowania, ale jest uroda, wdzięk, piękno :)

A mnie np Dorota Kwiatkowska - widziałeś Thais? Kobieta ideał, niestety obecnie zupełnie zapomniana

użytkownik usunięty
Spoko_loko

Nie, nie widziałem tego. Na mnie z polskich aktorek duże wrazenie zrobiła Renata Dancewicz, np. w Diabelskiej Edukacji.

Renata była bardzo dziewczęca, taka "świeża". Podobała mi się też zawsze Maria Probosz

użytkownik usunięty
Spoko_loko

Maria Probosz wydaje się rzeczywiście niezła, nawet przypominam sobie, że kiedyś tam oglądałem dwa filmy z jej udziałem: na pewno "Porno" i prawdopodobnie "Czy jest tu panna na wydaniu" . Jak byłem nieco młodszy, powiedzmy 15 lat temu, to podobała mi się Anna Przybylska i Agnieszka Włodarczyk, akurat wtedy, że tak powiem były na topie. Choć aktorki z nich - nie oszukujmy się - takie sobie.
Jeszcze jest np. Brooke Shields, grała w Błękitnej Lagunie. Z takich starszych to Audrey Hepburn, Ingrid Bergman, oczywiście jak były młode.

Brooke była prześliczna! Ja mam też jeszcze straszny sentyment do słodkich, hollywoodzkich blondynek z lat 40 - 60, miały coś takiego kuszącego, ze aż się w głowie mogło zakręcić

Audrey Hepburn? No to nie najlepszy masz gust. Moim zdaniem równie piękna i seksualna jest nasza Agnieszka Wagner, choć nie ma tak pięknych kształtów, jak Bellucci, ale to przepiękna aktorka. Jest ich trochę, ale A. Jolie przy nich to jakaś groteska.

użytkownik usunięty
eska_10

A kto określa tą "lepszość" czyjegoś gustu? Rozumiem, że ty sama?
Agnieszka Wagner? Podrzuć jakieś fotki bo te co znalazłem mnie jakoś bardzo nie przekonują.

Szczerze? moim ideałem jest taka słowiańska uroda: polki, ukrainki, rosjanki. Oczywiście nie ma reguły, ale tak jakoś najbardziej. Ostatnio zrobiła na mnie wrażenie ukraińska lekkoatletka Yuliya Levchenko: https://www.instagram.com/levchenkou/

Oglądałem ją ostatnio podczas transmisji zawodów sportowych i w pewnym momencie nie mogłem oderwać od niej wzroku, po prostu mnie zamurowało.

Proszę bardzo :) oczywiście, uroda to rzecz gustu, piękno jest różne, ale spójrz na te zdjęcia A. Wagner: http://fototeka.fn.org.pl/pl/osoby/info/750/wagner-agnieszka.html
http://esensja.pl/obrazki/plakaty/16126_ciemna-strona-wenus-200.jpg
Moim zdaniem przepiękna.

użytkownik usunięty
eska_10

No zgodzę się, że ładna. Te zdjęcia z nią są gdy miała 26 lat, znalazłem jedno nie wiem z którego roku, ale napewno była sporo młodsza: http://s.tvp.pl/images/a/4/f/uid_a4f4cdf2ac3c740e081065dac8a61ee11353393043136_w idth_1200_play_0_pos_1200_gs_0.jpg

Napewno musiałbym obejrzeć ją na ekranie, bo to też jest inaczej, wtedy przejawia się szersze spektrum tego piękna.

Obejrzyj więc Ciemną stronę Wenus, a się przekonasz, jak piękną kobietą była w młodości...i wciąż jest.

użytkownik usunięty
eska_10

Ok, obejrzę. I wierz mi jak mi się spodoba to pewnie obejrze jeszcze jej inne filmy, tak było z np.N. Kinsky i Brooke Shields, że oglądałem dla nich jakieś przeciętne filmy.

...ale to wszystko przeminęło, Brooke ma ponad 50 lat, Kinsky i Bellucci podobnie, ale warto obejrzeć naturalne piękno ;)

Dla mnie Levchenko jest przeciętna. Nie ma pięknych rysów twarzy, a rozmawiamy o pięknie dorównującym urodzie Monici B. Ona ani rysów, ani kształtów nie ma.

użytkownik usunięty
eska_10

Powiem szczerze, że nie sądzę, żeby rysy czy kształty tutaj aż tak decydowały. Owszem, ale raczej tego "czegoś' nie da się zamknąć w ani jednym ani drugim. Raczej to jest całokształt, całościowe wrażenie jakie ktoś na nas robi. To nie jest kwestia jakiegoś technicznego wzoru czy modelu i określenie, że jak ktoś jest podobny do tego wzoru to będzie piękny, dlatego, że na to składa się wiele rzeczy, które są niedefiniowalne, nie da się je zamknąć w jakiś model. Co więcej, czasem jedna osoba jednego dnia wygląda pięknie a następnego dnia coś traci, np. gdy jest w złym nastroju, traci ten blask, który ma gdy jest w radości i promienieje, jej oczy błyszczą i od razu jest piękniejsza w naszych oczach. Po prostu piękno przejawia się w wielu aspektach.

No dobra, to co powiesz na Natassję Kinsky? https://www.google.pl/search?q=nastassja+kinski&client=firefox-b&source= lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjcupTOkvDSAhWGfywKHffyAJMQ_AUICCgB&amp ;biw=1600&bih=764#imgrc=_

Natassja była jedną z tych, od których nie mogłem oderwać wzroku, szczególnie w Tess.



Nic dziwnego, że podoba Ci się Livczenko, bo jest podobna do N. Kinsky. Wiesz, wydaje mi się, że każdy z nas reaguje na inne piękno. Gust wyrabiamy we wczesnej młodości. Poza tym N.Kinsky ma wyjątkowy wdzięk, zmysłowość i to dodaje jej uroku, widziałam ją w filmie Polańskiego, teraz rozumiem o co Tobie chodzi ;) Nawet kobieta o najpiękniejszej urodzie, jeżeli nie będzie miała wdzięku, to wyda nam się nieinteresująca, ale musimy zobaczyć ją w ruchu, bo na zdjęciach tego nie widać. Mężczyźni trochę inaczej postrzegają piękno kobiece, niż my kobiety, ale M. Bellucci jest piękna i dla mnie i dla Ciebie :)

użytkownik usunięty
eska_10

O tak właśnie :) Gdybyś widziała tą Levchenko jak się cieszyła po rekordowym skoku to byś może zrozumiała. Poza tym jest też coś takiego jak "wrażliwość dnia", zauważam, że czasami mam taką nadwrażliwość, że wszystko w kobiecie robi na mnie wrażenie, każdy detal i wtedy nawet takie przeciętne dziewczyny stają się piękne, a te piękne to już w ogóle. :) Ale nie jest tak codziennie, bo bym chyba zwariował od nadmiaru wrażeń. ;)

Właśnie zobaczenie na żywo lub przynajmniej w ruchu na ekranie tak jak pisałem poszerza to spektrum piękna, bo możemy zauważyć właśnie ten wdzięk, osobowość, etc. I to samo właśnie np. podobał mi się ten wdzięk Audrey np. w "Rzymskich wakacjach", ale gdybym obejrzał same zdjęcia to nie zwróciłbym na to uwagi.

Co do gustu, wierz mi się, że zmienił mi się kompletnie w czasie. Dawniej podobały mi się np. latynoski, a teraz kompletnie mi się nie podobają. No może poza wyjątkami, np. Ana Beatriz Barros, ale ona napewno nie ma takiej typowej latynoskiej urody. Dawniej też zwracałem większą uwagę na biust, teraz nie. Owszem, lubię jak coś wystaje spod bluzki, etc, ale nie żeby wielkość mi imponowała. Jak miałem lat naście to z kolei zwracałem większą uwagę na to.
I powiem szczerze, że im jestem starszy tym bardziej mi się podoba taki typ urody polski, słowiański. Nie jakieś tam modelki z niewiadomo jakimi kształtami i z tonami makijażu, a taki naturalny typ, jaki się spotyka w sumie powiem szczerze dość często na co dzień.

Natomiast co do Belucci, jako młoda mi się dużo bardziej podobała, np. w Malenie. Dla mnie jednak młodość ma duże znaczenie, pewnie większe niż u Ciebie. Ona po prostu jest dość oryginalna, nie jest to taki szablonowy typ urody.

Oczywiście, że kobieta ma tego wdzięku najwięcej w młodości :( Są jednak kobiety, które zachowują ten wdzięk i młodość na dłużej. Myślałam, że chłopcom podobają się takie chudzinki, a starszym mężczyznom - bardziej kobiece :) piszesz, że zmienił Ci się gust, ale sam napisałeś, że tak naprawdę zwracasz uwagę przede wszystkim na urok kobiety i to coś specyficznego, co tylko Ty wychwycisz i nieważne, czy będzie kształtna czy chłopięca. Pocieszające w sumie ;) my mamy na to inne spojrzenie, jesteśmy wobec własnego wyglądu bardzo krytyczne, a tymczasem nie to jest ważne...dla mężczyzn

użytkownik usunięty
eska_10

To dlatego właśnie, że z czasem się u mnie rozwinęła inna wrażliwość właśnie na te aspekty, a dawniej tego nie dostrzegałem, a teraz dostrzegam aż nadto te inne subtelne rzeczy. Więcej widzę, aczkolwiek tak jak pisałem bywa to też zmienne we mnie samym. Mógłbym powiedzieć, że pojęcie seksualności zmieniło się, bo odczuwam to zupełnie inaczej.

użytkownik usunięty
eska_10

Jeśli chodzi o kształty to jakoś to na mnie nie robi aż takiego wrażenia, jak podejrzewam na innych. Raczej chyba wolę tutaj właśnie przeciętność, a napewno tego nie postrzegam jako wadę, a drugie jako zaletę. Myślę, że jakiś tam duży biust to jest trochę narzucony przez kulturę wzorzec, ktory jakoś do mnie nie trafia. A może ja po prostu nie zwracam na to uwagi takiej jak inni - chyba właśnie tak :)

Czyli dla Ciebie piękno to coś sensualnego, coś co widać w gestach, spojrzeniu... mam to samo z mężczyznami. Nie rusza mnie uroda wzorcowa, no chyba, że wzorcowy przystojniak chwyci mnie za serce tym "czymś". Takim przystojniakiem z tym błyskiem jest Ryan Guzman : http://www.hollywoodreporter.com/sites/default/files/2013/10/ryan_guzman_a_p.jpg

użytkownik usunięty
eska_10

Tak, zdecydowanie. Czasami naprawdę taka niby przeciętna uroda, ale właśnie jest to coś, szczególnie u młodych dziewczyn/kobiet, które są rozbudzone seksualnie (i nie tylko, ale po prostu mają dużo takiej energii w sobie, są pełne życia) i wychodzi to wszystko z nich na zewnątrz, że tak powiem obrazowo, ale dosłownie tak jest. A to zawsze zwiększa atrakcyjność.

Natomiast są dodatkowo subtelne rzeczy, np. znam jedną taką dziewczynę, która ma tak piękne oczy, że już samo to wystarczy za wszystko. Jest dość przeciętna no też niebrzydka, no może jednak powyżej przeciętnej, ale w kształtach płaska, ale wzrokiem przebija wszystkich. I to nie jest jakaś estetyka, a jej rzeczywiste piękno, które się wyraża poprzez oczy.
Z kolei kiedyś spotkalem w sklepie w księgarni na kasie taką kobietę, miała taką żydowską urodę, kupowałem książkę na prezent przed Świętami Bożego Narodzenia, i zrobiła takie wrażenie ogólne, tak jakby była nie z tego świata. Ciężko to wyrazić słowami, ale wrażenie było dość nietypowe. Po prostu takie czyste piękno przejawiające się nie tyle w oczach co ogólnie, głównie oczywiście w twarzy, siłą rzeczy. To nie jest jakaś estetyka, a właśnie pewna magia, to "coś" niezdefiniowanego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones