Bez apelacyjnie! Na zawsze pozostanie Legolasem z WP i Hobbita!

Tak najlepiej sprawdza się w fantastykach. Pierwsza myśl gdy ktoś o nim wspomina to: Legolas. Ale do filmów typu Piraci z Karaibów też się jak najbardziej nadaje

Piraci z Karaibów to też fantasy

I przygodowy zarazem. Głównie przygodowy plus mutanty.

TEŻ TAK MYŚLĘ

Mial swoje 3 minuty, teraz to juz zgrana karta.

Jako elf jest fantastyczny! We ,,Władcy Pierścieni" to istne bóstwo - jest dobrą postacią i do tego jest taaaki przystojny..... ;)
w ,,Hobbicie" widać że majstrowali mu przy twarzy :) ale i tak to ten JEDYNY Legolas
Poproszę więcej takich ról !!!