Richard JenkinsI

W serialu Netflix zegral rolę ojca seryjnego mordercy Dahmera. Widzialam emocje ojca który kochał swojego syna a jednocześnie musiał pogodzić się z tym ile zła wyrządził syn. Był z nim do samego końca, rozkleiłam się kiedy płakał w więzieniu nad ciałem syna. Aktor który ma już swoje lata a widze go pierwszy raz na...

Ale za to jak się twarz zobaczy, to się już nie zapomni. Świetny jest

Zazwyczaj drugi plan - a szkoda.

zazwyczj aktor drugoplanowy, aż dziw że tak nieznany

Nie tylko zagrał bardzo dobrze, ale był też fantastycznym narratorem - zachwycił mnie jego głos.

Życzę roli życia, tej pierwszoplanowej! BTW rewelacyjny aktor...

Podziwiam go za to, że zawsze gra naturalnie. Nigdy na siłę. Nie ma kamery, nie stara się wypaść jak "najprzystojniej, najlepiej" tylko "najrealniej", co się opłaca. Może nigdy nie zagra wystrzałowej roli pierwszoplanowej, ale to nie znaczy, że nie jest na poziomie aktorów pierwszoplanowych. Jak dla mnie jeden z...

w Olive Kitteridge zmiażdżył system!

zajebisty gość jest w tym serialu szacun dla niego :D

Zagrał w jednym z odcinków ojca Melanie West, bezdomnego, który chciał się siłować z Johnem :) Wszyscy mówili na Niego Mr Bo :) taki też był tytuł tego odcinka (S04E11) :)

Richaaarrrrddd Jeeeeeeeeenkiiiiinns!!
Prawdziwi fani wiedzą o so chodzi;D
Peace!

ju-hu!

Widziałem go tylko w "Six Feet Under" , ale za to gra tam moja ulubioną postać. Martwi Rulez!

Wygląda jak Artur Barciś

Nieprawdopodobna umiejętność wyrażania emocji mimiką twarzy. Dla mnie geniusz. Jedna każda rola to popis aktorstwa.

Niewiele filmów z nim oglądałam, ale przykłół moją uwagę w "Spotkaniu". Wielkie brawa!