Sharon StoneI

Sharon Yvonne Stone

8,0
18 786 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Sharon Stone

Zacznijmy od tego, że Sharon Stone to legenda kina, seksowna legenda kina. Nie przyjmuję "nie" do wiadomości, bo to fakt. Na swoim koncie ma wiele ról (jedne gorsze, drugie lepsze), ale to właśnie dzięki roli Catherine Tramell w "Nagim Instynkcie" zapisała się już na wieki w popkulturze jako femme fatale - rola za którą należał jej się Oscar, a nie dostała nawet nominacji. Jej druga wielka rola (choć mniejsza i mniej popularna) to rola Ginger w "Kasynie" (polecam), gdzie zagrała po prostu znakomicie - to jedna z najlepszych ról kobiecych w historii kinematografii, tutaj także straciła Oscara (jedyna nominacja w jej życiu) na rzecz Susan Sarandon w "Przed egzekucją" (po wielu dyskusjach, mógłbym to zrozumieć). Czasem się zastanawiam, jak by jej się życie potoczyło, gdyby dostała tego Oscara (największy zaszczyt dla ambitnego aktora w tamtych czasach, teraz to Złota Palma w Cannes), może z biegiem lat nie obniżyłaby poziomu i nie grała w kiepskich i przeciętnych produkcjach tak jak teraz...

Hidanek

Sprawa chyba wygląda trochę inaczej. Tu nie chodzi o brak Oscara. Prawda jest taka, że "Nagi instynkt" z dnia na dzień zrobił z niej MEGA gwiazdę o której mówił cały świat. Na Youtube jest nawet jeden talk-show w którym Sharon przyznaje, że bodaj w czwartek mogła jeszcze iść normalnie do sklepu na zakupy, a po pierwszym weekendzie "Nagiego instynktu" w kinach, było tu już niemożliwe. Była tak wysoko, że aż wytwórnia Paramount podpisała z nią kontrakt i chcieli z niej zrobić "swoją" gwiazdę. Nakręciła ostatecznie dla nich dwa filmy: Sliver, który w porównaniu z Nagim Instynktem zarobił w USA grosze i Intersection, który zarobił jeszcze mniej niż Sliver. I po kontrakcie. Do tego Sharon Stone szybko uderzyła woda sodowa, podobno już na planie Slivera nie szło podobno z nią wytrzymać... Lata 1994 - 1995 to ostatnie tchnienia jej wielkiej sławy. W 1994 wchodzi do kin Specjalista jej ostatni kinowy przebój, przebój dodam umiarkowany, budżet 45 milionów, wpływy w USA 57 milionów. Potem premierę miał film "Szybcy i martwi". To już byłą duża klapa. Budżet 32 miliony, wpływy ledwo 18. I na koniec Casino. Rola wybitna, zasłużony Złoty Glob i niezasłużenie przegrany Oscar. Wiem, wiem, Sarandon była nominowana po raz 5 i nie mogła znowu przegrać. Szkoda, że Stone za to zapłaciła...

Ale... Kasino też hitem kinowym nie było. A po Kasynie Sharon Stone sama utopiła swoja karierę. Jej wybryki na planie Diabolique obrosły wręcz legendą. Osobiście lubię ten film. Sharon otrzymała za niego ogromną jak na 1996 rok gażę - 6 milionów dolarów. Taką samą otrzymała za Last Dance. Oba filmy miały premierę w 1996 roku i oba zrobiły wielką klapę. Dotkliwą poniósł zwłaszcza Last Dance, który zarobił w kinach mniej, niż producenci wydali na gażę Stone... I było pozamiatane. Nie dość, że gwiazdorzy, to jeszcze przynosi straty.

Gwiazda zgasła. I już nie wróciła do formy. Dwa lata później pojawia się Kula. Duży budżet (80 milionów $), duża klapa (37 milionów $ wpływów). Potem Sharon Stone w ogóle wypadła z głównego obiegu, kiepskie role, tanie filmy. Do tego doszły problemy zdrowotne, bodaj miała tętniaka. Wielką reaktywacje próbowała przeprowadzić w latach 2004 - 2006. Niestety Kobieta-Kot ze 100 milionowym budżetem zarobiła w USA 40 milionów. A powrót do Nagiego Instynktu z 2006 roku dopełnił jej los. Film kosztował 70 milionów (nie pytajcie mnie na co wydano tą kasę - naprawdę nie rozumie, nie wiem, skandal), a w USA został wręcz zignorowany, zarabiając niespełna 6 milionów, plus nagroda dla Najgorszej Aktorki Roku. I tak się zakończyła kariera Sharon Stone, obecnie "gwiazdy" filmów klasy B i C, w większości wydawanych od razu na DVD.

Bardzo wielka szkoda. Zmarnowany wielki talent, ale i tak dla mnie za pierwszą część Nagiego Instynktu i Kasino ma miejsce w moim prywatnym panteonie ulubionych aktorek. Nawet Slivera dla niej mogę oglądać :) Miałaby trochę więcej pokory w latach 90, to mogłaby daleko zajść...

valonna

Ultrasexowna Stone rzeczywiscie elektryzowala meskie zmysly, ale mowiac szczerze to na nimbie sexbomby plynac mogla (moze?) Pamela Anderson, a nie kazda blondynka;) Rzeczywistosc, jak slusznie zauwazyles, szybko weryfikuje box-office i bylo nie bylo - srodowisko artystyczne. Jesli Stone brylowala to na krotko. Miala swoje 5 minut, ktore dobrze wykorzystala. Obawiam sie, ze po latach zapamietamy jedynie slynna scene, ktorej zreszta...sama byla przeciwna. Czy byla wielkim talentem? Watpliwe, a nawet jesli to ile takich zmarnowanych) talentow zna kino... No i najwazniejsze - mowimy o niej w czasie przeszlym, a przeciez nie skonczyla z aktorstwem. To bardzo znamienne.

valonna

tego nigdy aktor nie wie wybierając scenariusz, czy film odniesie sukces czy nie

valonna

A co odwalała na planie Diabolique? Zaciekawiło mnie to.

valonna

Pani Stone w swoim czasie była kobietą, która sama kształtowała swoją karierę. Producenci, reżyserzy, scenarzyści mogliby pod #meetooSS opisac wiele. Jej walka o rolę była bezkompromisowa. I ta pewnośc siebie ją zgubiła. Na pewno z nieprzeciętną inteligencją i przebojowością idzie arogancja. Im była wyżej tym bardziej była nie do zniesienia. Ale z tym fabryka snów dałaby radę, gdyby za Sharone szła kasa. A niestety tak nie było. Ale....

Po chorobie jest to inna kobieta. I ja jej jeszcze nie skreślam przy nagrodach.

valonna

Kasyno, Nagi Instynkt i Pamięć absolutna. Te filmy z nią się liczą.

Hidanek

fakt, wielu jest niedocenionych

Hidanek

Co do "Kasyna" mam te same zdanie. Zmiażdżyła nawet De Niro w tym filmie. Dla mnie TOP 5 w historii jeśli chodzi o role kobiece.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones