Susan Downey I

a gothiki nie ,,produkowała''?

Taka zwyczajna. W wyglądzie, w grze aktorskiej. Nie brzydka ani szczególnie nieuzdolniona, ale bardzo... zwyczajna. W ogóle nie pamiętam jej z filmów, w których grała. Brak charyzmy i siły przebicia. Nawet fakt, że jest żoną Roberta jakoś szczególnie nie pomaga jej się wybić ponad szare tło, mimo iż zapewnia jej role.

Gdy by nie jej mąż nikt by o niej nie wiedział. Niestety dziewczyna nie ma przebicia sama w sobie. Smutne ale nazwisko Downey na pewno jej obecnie pomaga. Z tego co się orientuję to rozkręcają interes, mają zająć się produkcją pełną gębą ale chyba nie bardzo im idzie bo jak na razie jest cicho na ten temat.
Wydaje...