Recenzja gry

Tomb Raider (2013)
Jakub Wieczorek
Camilla Luddington
Karolina Gorczyca

A Survivor is Born

"Tomb Raider" to gra stworzona przez amerykańską firmę Crystal Dynamics, znaną głównie z poprzednich trzech części "Tomb Raider: Legenda" , "Tomb Raider: Anniversary" i "Tomb Raider: Underworld".
"Tomb Raider" to gra stworzona przez amerykańską firmę Crystal Dynamics, znaną głównie z poprzednich trzech części "Tomb Raider: Legenda" , "Tomb Raider: Anniversary" i "Tomb Raider: Underworld". "Tomb Raider" należy do gatunku przygodowych gier akcji, ukazanej z perspektywy trzeciej osoby. Kolejna odsłona tej serii jest już jej dziesiątą częścią, a także drugim rebootem po części ósmej. Czy tym razem otrzymaliśmy udany restart jednej z najpopularniejszych serii w historii branży gier komputerowych? O tym poniżej.

Gra opowiada o ekspedycji naukowo-filmowej, której celem jest podróż na jedną z wysp położonych niedaleko Japonii, by odnaleźć relikty starożytnej cywilizacji. Niestety załoga statku Endurance po drodze na miejsce trafia w sam środek potężnego sztormu i rozbija się o skały na jednej z wysp położonych w Smoczym Trójkącie. Miejsce to jest fikcyjną wersją Trójkąta Bermudzkiego i całkowicie pasuje do legend, jakie możemy o nim usłyszeć. Wyspa, na którą trafiają rozbitkowie, jest niczym pułapka - kto raz na nią wejdzie, już się nie wydostanie, o czym bohaterzy się przekonają się wkrótce na własnej skórze. Widać w tej kwestii inspiracje twórców gry serialem "Zagubieni". Fabuła jest dość przewidywalna i liniowa, ale mimo wszystko nie nudna.

Protagonistką gry jest oczywiście młoda i atrakcyjna brytyjska archeolog, Lara Croft, jedna z największych heroin w historii gier. Obecna Lara bardzo różni się od tej, którą mogliśmy oglądać w poprzednich częściach do tej pory Lara przechodziła pewne transformacje, ale tym razem mamy już zasadniczą zmianę. Metamorfozie uległ nie tylko wygląd (odmłodzona Lara), ale przede wszystkim charakter z wyrazistym ciętym humorem. Moda na ukazywanie naturalnego człowieczeństwa w bohaterach trwa zarówno w kinie, jak i w grach, a pannie Larze wyszło to zdecydowanie na dobre. Mamy więc naturalną osobę, która zaczyna od zera - nie jest gotową bohaterką - i okazuje naturalne ludzkie emocje. Warto także wspomnieć o innych postaciach (rozbitkach), którzy towarzyszą Larze w przygodzie. Są wśród nich takie osoby, jak budzący szacunek mentor, bojaźliwy informatyk, typowy twardziel, nieświadoma ofiara oraz doktor liczący na sławę i pieniądze. Wszystko to ekipa filmowa, sztorm, ofiara, przetrwanie i wyspa nasuwa się skojarzenie z filmem "King Kong" i poniekąd tak jest lecz nie widzę w tym nic złego.

 Rozgrywka w "Tomb Raider" jest pewną kalką tego, co widzieliśmy w "Far Cry 3", ponieważ mamy oręż, którą możemy modyfikować wielokrotnie i dostosowywać do naszego stylu gry. Przyroda wyspy bywa też agresywna, choć nie w takim stopniu jak w tytule z ubiegłego roku, ale również pozwala nam na zbieranie surowców z zwierząt i roślin, co umożliwia ulepszenia naszego arsenału. Kolejne podobieństwo to punkty za wykonywanie efektownych "finiszerów" i zabójstw na wrogach. Gra kładzie zdecydowanie nacisk na celność i cichość, co skutkuje większą liczbą zdobytych punktów doświadczenia. Nie zabrakło również tego, co mieliśmy w wielu grach z poprzedniego roku - tzw. znajdziek. Rozrzuconymi elementami po całym świecie gry są tym razem różne artefakty, surowce, dokumenty i skarby. Oczywistą oczywistością jest też to, że te zdobyte punkty wydajemy na poszerzenie umiejętności Lary. Posiadamy trzy drzewka rozwoju odpowiedzialne za łowiectwo, przetrwanie i walkę. Właściwie warto inwestować w każdą umiejętność, może oprócz odzyskiwania strzał, bo to można robić bez inwestowania punktów, co jest małym błędem twórców. Wszystkie umiejętności są naturalne i realistyczne nie mamy styczności z czymś irracjonalnym, a każde ulepszenie jest dostępne z poziomu ogniska, na które na szczęście trafić można często. Posiadamy także umiejętność, w którą nie trzeba inwestować, a mamy ją praktycznie od początku - jest nią instynkt przetrwania, który jest czymś na wzór wzroku zabójcy z "Hitman: Rozgrzeszenie" lub wzroku orła z "Assassin’s Creed".

Pozwala nam on widzieć różne ważne elementy otoczenia - o ile przyda się do odnalezienia oponentów i znajdziek, to przy rozszyfrowaniu zagadek, które są domeną serii "Tomb Raider", psuje przyjemność, ponieważ zdecydowanie ułatwia ich rozwiązywanie, a są one i tak stosunkowo proste. Na szczęście można go nie używać. Szkoda też, że nie udało się stworzyć bardziej sandboxowego świata i jesteśmy blokowani przez niewidzialne ściany. Tak więc rozgrywka w "Tomb Raider" wydaje się mieć wiele wspólnego z "Far Cry 3" i innymi girami. Czy to celowe zagranie, czy może znak czasów, przyszłość pokaże.

Przechodząc do strony audio-wizualnej, trzeba niestety powiedzieć, że grafika nawet na najwyższych ustawieniach różni się od siebie wizualnie w zależności od naszej karty graficznej, gra został po prostu stworzona bardziej pod karty "czerwone". Szczęście w nieszczęściu jest takie, że mimo to mamy wciąż znakomitą oprawę - może nie ma takich fajerwerków jak w "Crysis 3", ale można nacieszyć oko. Projekt obszarów położonych na wyspie i artyzm ich wykonania budzi podziw, każde z miejsc ma swój charakterystyczny klimat od miejsc skąpanych w śniegu, plaż, kończąc na grobowcach i wietrznych terenach. Do poziomu "The Elder Scrolls: Skyrim" jest bardzo daleko, ale warto pochwalić to, co mamy. Nie można zapomnieć także o samej animacji Lary, która jest bardzo naturalna i dostosowuje się do panujących warunków otoczenia, a jej włosy to małe arcydzieło projektantów i grafików.

Wysokiej jakości grafiki dorównują również dźwięki oraz efekty dźwiękowe otoczenia i naszego oręża. W oryginalnej wersji językowej głosu głównej protagonistce użycza Camilla Luddington, która wraz z pozostałymi głosami spisała się na miarę oczekiwań - Camilla ze swoim charakterystycznym akcentem i młodzieńczym głosem pasuje do młodej Lary idealnie. O dziwo polski dubbing też nie popsuł odbioru. Karolina Gorczyca wzbudzała wiele kontrowersji przed premierą, ale okazało się, że wykonała swoją pracę należycie, a reszta naszych rodaków nie przeszkadzała. Muzyka, którą skomponował Jason Graves - znany wcześniej z muzyki do serii "Dead Space", jest klimatyczna momentami mroczna i przygodowa, co oddaje bardzo wydarzenia dziejące się na ekranie.

Po pierwszym kontakcie z grą - mimo początkowych obawach związanych z dużymi zmianami - dałem się jej porwać i przekonać. Fabuła, choć prosta i czerpiąca wiele z seriali i filmów, wciąga, a postać Lary jest z krwi i kości jak nigdy wcześniej, w czym ogromna zasługa zarówno grafików, jak i aktorek. Oprawa graficzna i dźwiękowa nie pozostawiają w tyle, co pogłębia naszą immersje z grą i jej światem. Mimo zachwytu, muszę przyznać, że "Tomb Raider" nie jest grą bez wad - jest w niej kilka niepotrzebnych ułatwień i należałoby dopracować tryb wieloosobowy. Tak czy inaczej, jeśli szukacie połączenia grywalności "Far Cry 3" z filmową historią niczym "Uncharted", to ta gra jest dla was. Polecam.  
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Seria gier wideo zatytułowana "Tomb Raider" to prawdziwa klasyka, oferująca całą masę innowacyjnych,... czytaj więcej
Choć atrakcyjnych protagonistek z wydatnym biustem jest w wirtualnym świecie na pęczki, to żadna z... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones