Recenzja wyd. DVD filmu

Iron Man (2008)
Jon Favreau
Robert Downey Jr.
Terrence Howard

Kino akcji w żelaznym wydaniu

W ostatnich latach namnożyło się ekranizacji komiksów o superbohaterach. Hollywoodzkie wytwórnie już dawno odkryły, że na dobrym filmie o walecznym herosie można sporo zarobić, czego przykładem
W ostatnich latach namnożyło się ekranizacji komiksów o superbohaterach. Hollywoodzkie wytwórnie już dawno odkryły, że na dobrym filmie o walecznym herosie można sporo zarobić, czego przykładem niech będzie "Spider-Man" Sama Raimiego, którego dochody przy budżecie ok. 140 mln dolarów na całym świecie wyniosły ponad 800 mln! "Iron Man" to kolejna adaptacja komiksu ze stajni Marvela. Film w bardzo zręczny sposób łączy widowiskowe sceny akcji z niebanalnym humorem, i to właściwie jego główna zaleta - typowo rozrywkowy charakter. Twórcy zrezygnowali z realistycznej konwencji i chwała im za to, bo choć taki zabieg udał się w przypadku dwóch nowych Batmanów, to nie wiem, w jakim kierunku mógłby zaprowadzić "Człowieka z żelaza". Na stołku reżyserskim zasiadł bliżej nieznany Jon Favreau, któremu (z wyjątkiem "Zathury") nigdy wcześniej nie powierzano drogich produkcji. Trzeba przyznać, że, jak na twórcę bez większego doświadczenia, całkiem nieźle poradził on sobie z przeniesieniem na ekran w gruncie rzeczy naiwnej i błahej opowieści, czyniąc ją ciekawą i zdecydowanie wartą obejrzenia. Niezwykle trafnym posunięciem ze strony producentów było zatrudnienie do głównej roli Roberta Downeya Jr. Aktor z dużym wyczuciem zagrał miliardera Tony'ego Starka - genialnego wynalazcę, imprezowicza i kobieciarza w jednym. Dzięki jego grze losy Starka ogląda się z zaangażowaniem i autentyczną przyjemnością; są dużo ciekawsze od poczynań jego wygenerowanego na komputerach Industrial Light & Magic alter ego - odzianego w niezwykle wytrzymały kombinezon Iron Mana. Tak czy owak, wreszcie otrzymujemy nowego, pełnokrwistego (super)bohatera kina akcji, z którym można się utożsamiać, który bawi i przyciąga uwagę widza, i robi to bez specjalnie wyrafinowanych środków. W filmie nie brakuje widowiskowych scen akcji i zapierających dech efektów specjalnych, jednak, w przeciwieństwie do innych komiksowych ekranizacji, są one serwowane z odpowiednim umiarem i szczęśliwie nie przysłaniają fabuły. Szczególne wrażenie robią sceny, w których skomplikowana maszyneria "ubiera" Tony'ego Starka w kostium Iron Mana - tego po prostu nie da się opisać, to trzeba zobaczyć. Nie zawodzą też zdjęcia Matthew Libatique'a; takich kadrów nie powstydziłby się nawet sam James Cameron. "Iron Man" to jeden z tych filmów, które aż proszą się o solidne, bogate w dodatki wydanie DVD. Niestety, polski dystrybutor - Imperial Cinepix - zafundował nam tylko jedną płytę. Prócz filmu znajdziemy na niej jedynie zestaw scen usuniętych. W Czechach dostępna jest edycja dwupłytowa "Iron Mana", zawierająca polskiego lektora i napisy w dodatkach. Widać Imperial, który znany jest z okrajania wydań DVD, po raz kolejny uznał, że Polakom wystarczy jeden krążek. Bez komentarza. Kolekcjonerom proponuję sprowadzić od sąsiadów zza granicy wersję dwupłytową i cieszyć się licznymi materiałami bonusowymi, wchodzącymi w jej skład.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Istnieją dwa typy filmów. Są takie, które widza cieszyć będą zaledwie do kilku dni po ich obejrzeniu i z... czytaj więcej
Ostatnimi czasy mieliśmy "przyjemność" oglądać wiele ekranizacji komiksów Marvela. Oczywiście wszystkie... czytaj więcej
Letni sezon filmowy rozpoczął się wieloma hitami, wśród których uplasował się również "Iron Man" –... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones