Recenzja serialu

Trzynaście powodów (2017)
Tom McCarthy
Kyle Patrick Alvarez
Katherine Langford
Dylan Minnette

Kropla drąży skałę

Myślicie, że macie wszystko pod kontrolą? Że sami decydujecie dokąd zmierzacie? Możliwe, że Hanna Baker do pewnego czasu też tak uważała, jednak już na początku dowiadujemy się, że jej plan nie
Myślicie, że macie wszystko pod kontrolą? Że sami decydujecie dokąd zmierzacie? Możliwe, że Hanna Baker do pewnego czasu też tak uważała, jednak już na początku dowiadujemy się, że jej plan nie powiódł się. Hannah Baker już nie żyje, ale pozostawiła za sobą 13 nagranych stron kaset magnetofonowych, a każda strona to jeden powód jej samobójstwa.
Nowy serial Netflixa powstał na podstawie książki o takim samym tytule ("13 Reasons Why"). Już wcześniej były podchody do adaptacji tej powieści - w 2013 powstać miał film ("13 Reasons Why"), ale nie doszło to do skutku. I bardzo dobrze. Teraz, po obejrzeniu serialu, nie wyobrażam sobie, żeby wszystko to miałoby się zmieścić w przeciętnym czasie trwania filmu. Serial jest idealną formą przedstawienia tej historii.

Pierwsze ujęcie ukazuje szafkę szkolną Hannah, a w tle słyszymy jej głos, będący wstępem do serii nagrań. Zestaw kaset otrzymuje Clay, a każdy odcinek to jedna strona danej kasety i jeden powód samobójstwa Hannah. A w zasadzie jedna osoba, będąca tym powodem. Przesłuchane kasety musi przekazać dalej.

Serial opowiada o tragicznym okresie, który doprowadził Hannah do tego strasznego czynu, przeplatanym tym co się dzieje po jej śmierci. Widać tutaj wyraźny podział między akcją dziejącą się obecnie, a retrospekcjami. Te pierwsze są utrzymane w nostalgicznym tonie, posępnym, postawiono tutaj na niebieskie barwy, mające podkreślić taki klimat. Podczas retrospekcji kolorystyka zmienia się diametralnie, kolory są żywe, światła wpadają w żółć i pomarańcz. Bez analizowania akcji dziejącej się na ekranie można od razu zauważyć co się kiedy wydarzyło - przed czy po. Ta wyraźna granica ma nie tylko zaznaczyć tragizm tej historii, ale według mnie także zaakcentować, że oprócz serii niefortunnych zdarzeń, życie Hannah było całkowicie normalne.

Reżyser zaproponował nam także ciekawą koncepcję mieszania się rzeczywistości z przeszłością. Ponieważ główny bohater podczas przesłuchania kaset czasami udaje się w pewne miejsca, które opisuje Hannah, możemy uświadczyć ciekawego nakładania się jego osoby ze zdarzeniami, które Hannah opowiada lub Clay sobie przypomina. Pozwala nam to bezpośrednio obserwować reakcję bohatera na te retrospekcje.

Aktorstwo w tym serialu jest na bardzo dobrym poziomie, młoda obsada radzi sobie całkiem nieźle. Wizualnie wygląda też rewelacyjnie. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Muzyka jest wyrazista i wpasowuje się idealnie do klimatu serialu. Jest spokojna albo nieprzesadnie radosna, jest pomieszaniem muzyki dzisiejszych czasów, nowoczesnych zespołów i klasyków - Chromatics, ale też Joy Division czy The Cure. Soundtrack jest naprawdę dobry.

Jeśli chodzi o samą historię jest to temat ten jest wbrew pozorom poważny i jest bardzo potrzebny aby doszedł do szerszej widowni. Pomijając kilka plot hole'i (chociaż może wynikały one z fabuły książki) to opowieść jest bardzo spójna, widz nie gubi się, jest przedstawiona czytelnie i mimo wielu wątków nie jest zagmatwana. Serial można oglądać jednym tchem, napięcie rośnie z kolejnymi kasetami. Myśląc na początku "Jak na ona mogła to zrobić?" na koniec mówisz nie wierząc  "Dlaczego ją to wszystko spotkało? To wszystko na raz?!"

Historia Hannah daje nam do zrozumienia, mówi to wprost, że nasze życie zależy od wszystkich ludzi nas otaczających. Jak nawet najmniejsze nasze i otoczenia decyzje wpływają na nas. Życie Hannah zostało niszczone przez kolejne osoby, które pechowo spotykała na swojej drodze, które jak fale uderzające o klif przyczyniły się do "zawalenia się" jej psychiki, ciała i wszelkiej nadziei na normalne życie. Serial zwala z nóg i łamie serce. Powoduje, że zastanawiasz się czy mogłoby się to przytrafić tobie. Czy może przez ciebie ktoś był o krok bliżej by zrobić sobie krzywdę czy nawet odebrać życie. Może sam jesteś w podobnej sytuacji co Hannah, a może sam powiedziałeś lub napisałeś komuś dzisiaj coś niemiłego, okrutnego lub coś takiego zrobiłeś? Myślisz, że to nie ma żadnego znaczenia? Że to "tylko" drobnostka? Jak mówi pewne przysłowie: kropla drąży skałę. A kolejne złe doświadczenia podcinają żyły.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Nasz mózg lubi wyliczenia. Pobudzają naszą ciekawość oraz sprawiają, że łatwiej nam zapamiętać informacje... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones