Pamiętajcie o Gigantach!*

Futbol amerykański, choć powoli zdobywa w Polsce coraz większą rzeszę miłośników, jest nadal dla wielu niezrozumiałym i egzotycznym sportem. I nie ma się czemu dziwić. Zasady piłki nożnej można
"Madden NFL 18" - recenzja
Futbol amerykański, choć powoli zdobywa w Polsce coraz większą rzeszę miłośników, jest nadal dla wielu niezrozumiałym i egzotycznym sportem. I nie ma się czemu dziwić. Zasady piłki nożnej można wyjaśnić nawet amebie w mniej niż minutę, czego nie da się powiedzieć o jednej z narodowych dyscyplin USA. Stąd znikome zainteresowanie grami o przepychaniu się z jajowatą piłką.



To nie będzie zwykła recenzja. Choćby z tego powodu, że nie będę w stanie odnieść się do zmian, jakie zaszły na przestrzeni roku, od czasu wydania poprzedniej edycji cyklu. "Madden NFL 18" jest moim pierwszym futbolowym tytułem na ósmej generacji konsol, działającym na silniku Frostbite. Ostatnia część, w którą grałem, została wydana w 2013 roku i ogrywałem ją jeszcze na Xboksie 360. A od tego czasu sporo się zmieniło. Dlatego też mam prośbę do tych z Was, którzy mieli styczność z ostatnimi "Maddenami", o wyrozumiałość. 



Zacznę od tego, co powinno zainteresować wszystkich myślących o spróbowaniu swoich sił w wirtualnym futbolu amerykańskim. Nareszcie pojawił się dobrze skonstruowany samouczek! Został on podzielony na podstawy i tematy bardziej zaawansowane, znajdziemy tutaj odrobinę teorii i praktykę z ćwiczeniami. Gwarantuję, że każdy, kto przez niego przejdzie będzie całkiem dobrze przygotowany do rozgrywania meczy (pod warunkiem, że wcześniej pozna zasady futbolu amerykańskiego, bo tego gra nie tłumaczy).



Electronic Arts postanowiło też dać możliwość wyboru stylu gry. Od teraz możemy zdecydować się na tryb Arcade, Simulation oraz Competitive. Jak nietrudno się domyślić, pierwszy jest najbardziej zręcznościowy i efektowny, gra w pewnym stopniu jest uproszczona, a wirtualni sędziowie nie zauważają uchybień, są bardziej pobłażliwi. Simulation jest najbliższe dotychczasowemu stylowi "Maddena" i doświadczeni gracze z pewnością tutaj znajdą swój ulubiony styl. Ostatni tryb został zarezerwowany dla największych wymiataczy i społeczności e-sportowej.



Kolejną nowością jest tryb fabularny, stworzony na wzór tego z serii "FIFA". "Longshot", bo tak został zatytułowany, opowiada o losach zdolnego młodzieńca, który dostaje od losu szansę na to, aby trafić do ligi NFL. Zanim jednak wyjdzie na stadion przed kilkudziesięciotysięcznym tłumami kibiców, będzie musiał udowodnić swoje umiejętności w... futbolowym talent show.



Ze smutkiem muszę przyznać, że historia opowiedziana w "Longshot" jest koszmarnie wyświechtana, pełna stereotypowych postaci i niezaskakujących wydarzeń. Główny bohater to czarnoskóry chłopak z Teksasu, którego pierwszym trenerem i mentorem był jego własny ojciec. Nagła śmierć rodzica kładzie się cieniem na dobrze rokującej karierze sportowej, a ostatnią próbą wejścia na szczyt i szansą na grę w profesjonalnej drużynie jest wspomniane wcześniej telewizyjne show.

Oczywiście galeria sztampowych postaci jest o wiele większa: chytry producent programu, sprawiedliwa asystentka próbująca zdziałać coś dobrego, najlepszy przyjaciel głównego bohatera… Mamy też obowiązkowe retrospekcje oraz wyjazd "ku pokrzepieniu serc" do żołnierzy stacjonujących w Iraku.

Cała kilkugodzinna przygoda z trybem fabularnym polega na wybieraniu odpowiednich opcji dialogowych, podejmowaniu decyzji dotyczących zachowania się w konkretnych sytuacjach, a raz na jakiś czas dane nam będzie rozegrać krótki mecz lub sprostać jakiemuś wyzwaniu. Finezji w tym za grosz i równie dobrze ten moduł mógłby nazywać się "Madden NFL Longshot: A Telltale Games Story". Na domiar złego oprawa graficzna w przerywnikach filmowych wygląda bardzo przeciętnie, co zaskakuje, biorąc pod uwagę fakt, że cała gra śmiga na silniku Frostbite.



Na szczęście reszta gry prezentuje już o wiele wyższy poziom. Standardowo możemy rozegrać mecz dowolną drużyną, ale też możemy skorzystać z trybu Play Now Live. Pozwala on nam na "odtworzenie" wybranych spotkań z minionego tygodnia bądź rozegranie meczu z nadchodzącej kolejki. To, co jest powiewem świeżości, to regularnie dogrywane świeże kwestie wypowiadane przez komentatorów. Dzięki temu zwiększa się odczucie realizmu.

Rozpoczynając karierę, możemy zdecydować się na role trenera, zawodnika lub właściciela drużyny. W pierwszym przypadku do naszych zadań należeć będzie (oprócz kierowania każdym graczem na boisku) m.in. podpisywanie i negocjacja kontraktów. Tryb zawodnika daje nam możliwość stworzenia własnego alter ego i wystawienie go w ulubionym zespole. Wygrywanie, realizowanie postawionych przez grę wyzwań i kończenie cotygodniowych treningów daje nam punkty doświadczenia, które inwestujemy w rozwój naszego sportowca. Najbardziej złożony, bo rozbudowany o kwestie finansowe, jest tryb właściciela. Tutaj, oprócz całej warstwy sportowej, decydujemy np. o cenach biletów, czy rozbudowie stadionu.



Od czasu mojego ostatniego kontaktu z serią "Madden" znacznie poprawiło się "czucie" zawodników. Nowe animacje ruchów i dopracowana mechanika sterowania powoduje, że gracze poruszają się bardzo płynnie po murawie. Lepiej zrealizowane są też wszystkie sytuacje, w których dochodzi do kontaktu pomiędzy postaciami – rzadziej można zaobserwować nienaturalne zachowanie algorytmów fizyki.

Rozgrywanie meczy w "Madden NFL 18" daje sporo frajdy. Tryb Arcade jest świetnym rozwiązaniem na początek. Pozwala łatwiej zaznajomić się z grą, wyczuć jej tempo i niuanse w sterowaniu zawodnikami. Po kilku godzinach polecam jednak przejść na symulację, ponieważ wtedy gra zaczyna wymuszać na nas większe myślenie taktyczne i zarazem staje się bardziej wymagająca technicznie. Przyznam się otwarcie, że Competitive nawet nie spróbowałem – po co się ośmieszać?



Trochę zarzutów mam do sztucznej inteligencji zawodników. Widać to szczególnie mocno w trybie kariery, gdzie kierujemy poczynaniami tylko jednego sportowca. Przykładowo, podając piłkę do odbiorcy, znajdującego się przy linii bocznej, często potrafią oni bez powodu wybiec na aut, zamiast zdobywać jardy. Jeszcze gorzej bywa przy akcjach biegowych, gdzie zawodnik z piłką bezmyślnie wbiega w tłum obrońców zamiast ich ominąć.  

Zastosowanie silnika Frostbite wpłynęło pozytywnie na wygląd gry, acz przed twórcami tu i ówdzie jest jeszcze trochę pracy. Zawodnicy wymodelowani są bardzo realistycznie, kadra trenerska i cała obsługa kręcąca się wokół boiska, a także kibice na trybunach są wykonani bardzo poprawnie. Za to ujęcia na sam stadion pozostawiają trochę do życzenia. Udźwiękowienie i komentarze dziennikarskie są wykonane poprawnie i trudno się tutaj do czegoś przyczepić.



Każdy miłośnik futbolu amerykańskiego, który lubi grać, jest na serię "Madden NFL" skazany. Konkurencji brak, na szczęście twórcy starają się co roku doszlifować swój tytuł. Jeśli jeszcze nie miałeś okazji zagrać w wirtualny sport narodowy USA, to najnowsza edycja jest najlepszym rozwiązaniem – przejrzysty i rozbudowany samouczek połączony z planami treningowymi, a także zróżnicowane pod kątem stylu gry tryby powodują, że każda osoba z odrobiną samozaparcia powinna nauczyć się czerpać frajdę z "Madden NFL 18".

*Jestem miłośnikiem drużyny New York Giants, która w tym sezonie radzi sobie dramatycznie słabo i jest drugim najgorszym zespołem. Jednak pod moją wodzą zdobyliśmy już upragniony SuperBowl. Dlatego też "Pamiętajcie o Gigantach"! Oni zawsze wracają na szczyt!
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones