Recenzja serialu

Notatnik śmierci (2006)
Eiko Nishi
Hideki Ito
Kappei Yamaguchi
Mamoru Miyano

Przełomowy notatnik

Zawsze byłem niechętny wobec gatunku anime, właściwie byłem przekonany, że nigdy nie tknę żadnej produkcji spod znaku anime, ale po namowach znajomego i zachęcony krótkimi odcinkami skusiłem się
Zawsze byłem niechętny wobec gatunku anime, właściwie byłem przekonany, że nigdy nie tknę żadnej produkcji spod znaku anime, ale po namowach znajomego i zachęcony krótkimi odcinkami skusiłem się na "Notatnik śmierci", i była to świetna, być może przełomowa decyzja. 

Głównym bohaterem jest Yagami Raito (Light), genialny uczeń, który pewnego dnia odnajduje notes całkowicie zmieniający jego życie. Daje on władzę pozbawienia życia każdego, kogo twarz oraz nazwisko jest znane jego posiadaczowi. Początkowo niepewny, młody chłopak testuje możliwości notesu na przypadkowo napotkanym przestępcy, by później potwierdzić jego moc, uśmiercając kolejnego rzezimieszka. Od tego momentu spirala nienawiści do zła nakręca Raito do granic obłędu,  ginie więcej ludzi, już niekoniecznie bandytów, ofiarami stają się również ci, którzy próbują powstrzymać Kirę (bo taki pseudonim przybrał w mediach). Na ratunek przybywa L - tajny detektyw, który rozwiązał niezliczoną ilość spraw, jedyny człowiek, który intelektem jest w stanie dorównać Yagami Raito. Wtedy gra rozpoczyna się na dobre...

Złożoność fabularna serialu to rzecz, która zaskoczyła mnie najbardziej. Słyszałem niejednokrotnie, że anime miażdży fabułą, ale jakoś trudno mi było w to uwierzyć. Intrygi, jakie knuje główny bohater, są bardzo przemyślane, widz musi sporo się nagłowić, by nadążyć za myślą scenarzystów. Jak się okazał, "Notatnik śmierci" jest przeznaczony dla widza wymagającego.

Yagami Raito to mężczyzna (a może raczej chłopak), który bardzo łatwo przekonuje się do słuszności użycia notesu i przechodzi gwałtowną zmianę. Ułożony, wzorowy uczeń w jednej chwili staje się żądnym krwi tyranem, który nie cofnie się przed niczym, byle by kontynuować swoją wizję boskości. L wydaje się lustrzanym odbiciem głównego bohatera, jednakże intencje ma całkiem odwrotne. Nieprawdopodobne umiejętności dedukcji sprawiają, że szybko głównym podejrzanym staje się Raito właśnie, ich pojedynki umysłowe to kwintesencja tego serialu, element, dla którego warto zasiąść na 20 minut do każdego odcinka. Pozostałe postaci również są ciekawe i złożone jednakże pozostają daleko w tyle za głównymi bohaterami. 

Mocnym akcentem produkcji z pewnością jest muzyka, która tworzy niepowtarzalny klimat oraz często buduje napięcie. Niestety zawiodła mnie zmiana piosenki pojawiającej się podczas rozpoczęcia i napisów końcowych w krańcowej fazie serialu. Forma anime nie do końca mi odpowiada, jednak trudno mi wyobrazić sobie, by ten serial powstał w innej formie. Osobiście mogę polecić go każdemu, kto nastawiony jest zarówno na ciekawą fabułę, jak i na rozrywkę na najwyższym poziomie
1 10
Moja ocena serialu:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Yagami Light (Raito) jest jednym z najlepszych uczniów w całym Kraju Kwitnącej Wiśni. Jego wspaniałe... czytaj więcej
"Notatnik śmierci" to chyba jedno z najbardziej rozpoznawanych i cenionych anime wśród fanów japońskiej... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones