Recenzja filmu

Obecność 2 (2016)
James Wan
Patrick Wilson
Vera Farmiga

Something demonic

 Jeżeli widz nastawi się na czysto emocjonalne oglądanie tego filmu, to najprawdopodobniej uda mu się w pełni zatopić w przedstawianej historii i przeżyć wiele mrożących krew w żyłach chwil.
Ed i Lorraine Warren odnoszą kolejne sukcesy jako badacze zjawisk nadprzyrodzonych. Po mocno nagłaśnianej przez media i zakończonej sukcesem sprawie nawiedzonego domu w Amityville, Lorraine dochodzi do wniosku że małżeństwo powinno odpocząć od duchów i opętań. Razem z mężem daje się jednak nakłonić do złożenia wizyty w pewnym brytyjskim domostwie, w którym prawdopodobnie panoszy się złośliwy duch. To co ich tam czeka, może się dla nich okazać jednym z najtrudniejszych nawiedzeń w karierze.

"Obecność 2" to kolejny (po krótkiej przerwie na wysokobudżetowego akcyjniaka) horror Jamesa Wana. Reżyser swoją przygodę z kinem grozy zaczął od bardzo dobrej (bo pierwszej) "Piły" i obecnie jest głównym twórcą dwóch dobrze znanych i lubianych wśród fanów gatunku serii horrorów: rzeczona "Obecność" oraz "Naznaczony". Wan swoim najnowszym filmem po raz kolejny potwierdza, że jest jednym z najlepszych współczesnych reżyserów tego typu filmów.

Czy "Obecność 2" jest lepszy od poprzedniej części? I tak, i nie. Jako straszak prezentuje się znakomicie. Film zawiera kilka bardzo długich scen, podczas których widz jest trzymany w nieustannym napięciu (niejeden odbiorca będzie przez nie sprowadzony na skraj nerwowej wytrzymałości), co sugeruje że James Wan mógłby pretendować do miana Michaela Bay'a horroru. Groza i mroczna atmosfera jest tutaj dużo bardziej doszlifowana niż w pierwszej części (która przecież była przez fanów gatunku przyjęta niezwykle ciepło). Z drugiej strony tym razem historia jest znacznie mniej wiarygodna. Jako film sygnowany formułką "oparty na faktach", bardziej stonowana "Obecność" oddawała ducha sfabularyzowania autentycznych przeżyć (i/lub wyobrażeń) grupy osób. Natomiast "Obecność 2" jest już mocno przekombinowana. Za dużo tutaj zbiegów okoliczności, twistów fabularnych i jawnych niedorzeczności, przez które widz może się poczuć troszeczkę oszukany.

Jednym z ciekawszych posunięć twórców jest w tym filmie wejście w niewielką polemikę ze sceptykami. Jak wiadomo, domniemana szarlataneria wielu specjalistów od duchów, od zawsze była tematem tabu w horrorach "opartych na prawdziwych wydarzeniach". James Wan postanowił jednak przełamać skostniały schemat i wprowadzić do filmu wątki, które  (mimo iż tematu nie wyczerpują) zadowolą dociekliwych widzów.

Reasumując, "Obecność 2" jest filmem który nie obył się bez wad. Jeżeli widz nastawi się na czysto emocjonalne oglądanie tego filmu, to najprawdopodobniej uda mu się w pełni zatopić w przedstawianej historii i przeżyć wiele mrożących krew w żyłach chwil. Jeżeli jednak zacznie analizować rozwój fabuły pod względem elementarnej logiki, może sobie w ten sposób całkowicie zepsuć seans. Faktem jest jednak, że "Obecność 2" to jedna z najlepiej zrealizowanych ghost-stories na przestrzeni ostatnich kilku lat.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
James Wan powraca w wielkim stylu. Jeśli przed seansem sceptycznie podchodziliście do kontynuacji... czytaj więcej
"Obecność" była filmem nadzwyczajnym – film Jamesa Wana udowodnił, że istnieje w tych czasach horror, w... czytaj więcej
Wyczekiwana z napięciem, niecierpliwością, ale również (jakżeby inaczej) z lękiem druga część niezwykle... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones