Recenzja filmu

Tytus Andronikus (1999)
Julie Taymor
Anthony Hopkins
Jessica Lange

Szekspir w epoce gier wideo

Ekranizacja szekspirowskiego dramatu - <a class="text" href="fbinfo.xml?aa=1422"><b>"Tytus Andronikus"</b></a>, w reżyserii Julie Tymor, stanowi wyraźną próbę uwspółcześnienia i nadania
Ekranizacja szekspirowskiego dramatu - "Tytus Andronikus", w reżyserii Julie Tymor, stanowi wyraźną próbę uwspółcześnienia i nadania ponadczasowego wymiaru tej uznawanej za jedną z najokrutniejszych w dorobku angielskiego pisarza sztuk. Znakomita obsada aktorska zasiliła produkcję epickiego filmu, którego osią fabularną są dzieje zemsty i historie krwawych zmagań w walce o dominację. W dowódcę rzymskich legionów, tytułowego Tytusa Andronikusa wciela się Anthony Hopkins, jego zagorzałą przeciwniczkę, królową Gotów odtwarza Jessica Lange. Od konfliktu tych dwu postaci rozpoczyna się cały koszmarny ciąg aktów absurdalnej przemocy, intryg i odwetów Kiedy zwycięski generał, Tytus, powraca na czele swych wojsk z pobitego imperium Gotów do rzymskiego Koloseum, by świętować wygraną, w rytualnej ofierze dziękczynnej składa bogom najstarszego syna króla pokonanego narodu. Zrozpaczona matka, dumna Tymora, która przybyła do Rzymu jako zakładniczka wielkiego wodza, błaga o litość dla swego dziecka. Nieugięty generał odmawia jednak jej prośbie, wywołując tym samym wściekłość upokorzonej kobiety, która poprzysięga sobie zemstę za wszelką cenę. Wykorzystując zakochanego w niej, amoralnego cesarza Saturninusa (Alan Cumming), uwodzicielska, podstępna Tamora wszelkimi sposobami stara się doprowadzić do pognębienia Tytusa, pozbawiając go pozycji, znaczenia i mordując jego synów. Lawina potworności, w którą wciągnięci zostają wreszcie wszyscy z otoczenia protagonistów, dosięga nawet najbardziej niewinnych - synowie Tamory, Demetrius (Matthew Rhys) i Chiron (Jonathan Rhys Meyers), w okrutny sposób gwałcą i okaleczają córkę Tytusa, Lavinię (Laura Fraser). Pozbawiona rąk i języka dziewczyna, staje się jedną z wielu ofiar zawziętej, samonapędzającej się, szaleńczej rzezi. Wtrącony w otchłań rozpaczy Tytus, który pragnąc kierować się w swym postępowaniu literą prawa i zasadami, staje się częścią potężnej machiny okrucieństwa, przypomina poniekąd wielkie, tragiczne postaci Szekspira. Poniekąd, bo różni go od nich nie tylko stworzony przez dramaturga wyjątkowy rys absurdalnej konsekwencji, ale też, a może przede wszystkim, kontekst i tło w jakim umieszcza jego i wszystkie przedstawione postacie reżyserka O oryginalności i nowatorstwie filmu decyduje bowiem połączenie, zmieszanie w jednym obrazie różnych epok historycznych oraz stylów. Elementy antyczne i barbarzyńskie współistnieją na równi ze współczesnymi - rzymscy dowódcy występują w zbrojach, możnowładcy w wieczorowych marynarkach, obok konnych rydwanów pojawią się czołgi i motocykle, a Goci tańczą w rytm rockowej muzyki oraz grają w gry wideo. Julie Tymor kreuje tym samym rzeczywistość poza, czy raczej ponad czasem, której ahistoryczność i pewna teatralność eksponują symboliczność wizji. Podobny zabieg stylizacyjny, choć nie w filmie oczywiście, lecz na deskach teatru, zastosował ponad ćwierć wieku temu Adam Hanuszkiewicz w "Balladynie" - nota bene także pełnej przemocy opowieści o mrocznych motywacjach oraz skutkach ludzkich czynów Tego rodzaju postępowanie służy w "Tytusie.." bez wątpienia podkreśleniu uniwersalności przedstawionego z wyjątkową drapieżnością zagadnienia przemocy i okrucieństwa, które nie skończyło się wraz z bataliami prowadzonymi przez starożytnych czy średniowiecznych wodzów, ale znalazło przerażającą kontynuację w dwudziestym wieku - epoce pieców krematoryjnych i czystek etnicznych. Niezwykła, wyrazista estetyka i malarskość obrazu wzmacniają siłę przekazu tego metaforycznego filmu, przesyconego groteskowym, czarnym humorem, który ociera się momentami o absurd. "Tytus Andronikus" to niewątpliwie film wart obejrzenia, choćby dla zapoznania się z sugestywną wyobraźnią wizualną twórców oraz zaproponowaną przez nich, uwspółcześnioną interpretacją mało znanego dzieła Szekspira.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Cechą charakterystyczną dzieł, które wyszły spod pióra Szekspira, jest brak ich przynależności do... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones