Recenzja filmu

Szybcy i wściekli 8 (2017)
F. Gary Gray
Vin Diesel
Jason Statham

Szybcy i Przyjemni

Ósma odsłona serii pod względem konstrukcji i zastosowanej konwencji fabularnej porusza się w tych samych rejonach co część siódma – główni protagoniści kładą na łopatki całe armie, skutecznie
Po upływie 2 lat rodzina Dominica Toretto, już po raz ósmy, powraca na ekrany kin. Z nowym zapasem energii, szybkich samochodów, ciętego humoru i sojusznikami, którzy mniej lub bardziej skutecznie starają się zastąpić nieodżałowanego Paula Walkera. Przenosimy się prosto do słonecznej stolicy Kuby – Hawany, gdzie państwo Toretto spokojnie spędzają swój miesiąc miodowy. Tym razem jednak jej jedność zostanie wystawiona na próbę poprzez działanie tajemniczej hakerki Scipher, która burzy sielankowy nastrój, składając Domowi zaskakującą propozycję i zmuszając go do skonfrontowania się z ukrytymi namiętnościami. Wkrótce okazuje się, że wróg Rodziny nigdy nie był tak bliski i tak niebezpieczny…

Ósma odsłona serii pod względem konstrukcji i zastosowanej konwencji fabularnej porusza się w tych samych rejonach co część siódma – główni protagoniści kładą na łopatki całe armie, skutecznie uciekają sportowymi samochodami po zamarzniętym lodzie po to, by chwilę później zasiąść w ogródku do rodzinnego stołu i niczym przykładni chrześcijanie, odmówić modlitwę. Będąc jednak przygotowanym na taki obrót spraw, można przełknąć gorzką pigułkę mnożących się absurdów fabularnych i rozkoszować się słodkim smakiem niezwykle dynamicznej i sprawnie poprowadzonej fabuły, której tempo nie zwalnia nawet na chwilę. Dostajemy więc dokładnie to, czego mogliśmy się spodziewać, a nawet z lekkim naddatkiem w postaci nowego wątku w historii Doma, choć wstawki w konwencji dramatycznej pozostają jedynie drobnym urozmaiceniem. Zgrabnie udało się twórcom utrzymać widzów w niepewności, dopiero z upływem czasu ujawniając motywacje, dla których Toretto zdecydował się na współpracę z  Scipher. Lekki zawód sprawia również Vin Diesel, który zgodnie z oczekiwaniami sprawdzając się w roli twardziela i dobrego druha, nie potrafi jednak nadać swojej postaci szczątków psychologicznej głębi, czego wymaga od niego scenariusz. Reszta obsady spisuje się przyzwoicie, lecz bez większych fajerwerków. Na większe uznanie zasługuje bardzo dobry Jason Statham (jego rola nie wymaga co prawda wielkiej finezji, jednak nadaje on swej szorstkiej, w poprzedniej części, postaci nieco wdzięku). Z kolei poniżej przeciętnej lokuje się wypadająca blado Charlize Theron).

"Szybcy i wściekli 8" zapewniają świetną, dwugodzinną rozrywkę dla gustujących w pozbawionych praw fizyki współczesnych filmach akcji lub pragnących się odstresować, podobnie jednak, jak w przypadku "siódemki", mogą rozczarować zagorzałych fanów pierwszych części. Jednak przy akceptacji prostej fabuły i mocno ograniczonej dozy realizmu przyjemność z oglądania jest gwarantowana, choć przyjemny seans w szybkim tempie wypadnie widzom z głowy.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Seria "Szybkich i wściekłych" już od dawna nijak ma się do swojej pierwotnej konwencji. Przecież już... czytaj więcej
Kluczowym elementem odróżniającym głupkowatość recenzowanego tytułu od innych tego typu tępych... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones