Recenzja filmu

Sierpień w hrabstwie Osage (2013)
John Wells
Meryl Streep
Julia Roberts

Wychodzę i proszę: zrób wszystko, aby mnie zatrzymać

Sierpień w hrabstwie Osage jest upalnym miesiącem. Skwar lejący się z nieba wpływa drażniąco na i tak odpowiednio poddenerwowanych bohaterów nowego filmu Johna Wellsa (reżyser znakomitego, acz
Sierpień w hrabstwie Osage jest upalnym miesiącem. Skwar lejący się z nieba wpływa drażniąco na i tak odpowiednio poddenerwowanych bohaterów nowego filmu Johna Wellsa (reżyser znakomitego, acz niedocenionego "W firmie"). Okazją do rodzinnego spotkania jest zniknięcie seniora rodu, poety Beverly (Sam Shepard). Świeżo zatrudniona gosposia wita kolejno na progu przyjeżdżających członków rodziny chorej na raka i uzależnionej od leków żony zaginionego, Violet (Meryl Streep). Kobieta z tendencjami do życia przeszłością szorstko traktuje córki, którym zdaje się nie zależeć na pojednaniu po latach rozłąki i waśni. Sekrety i skrywane dramaty ma każdy, tajemnice tłumaczone są brakiem więzi.

Po rozwiązaniu zagadki tajemniczego zaginięcia pana domu, wymianie wstępnych złośliwości i zaniepokojonych spojrzeń bohaterowie zasiadają do wspólnego posiłku. Zarzewiem konfliktu może stać się każdy szczegół i kiedy następuje wybuch, miejsce akcji przypomina stół "12 gniewnych ludzi", gdzie chociaż można było mówić o jakiejkolwiek kurtuazji. Przy takim namnożeniu charakterów zdarza się, że kilka jednostek może ze sobą nie współgrać i chociaż wszyscy mają rację i prawo do własnego życia oraz opinii, o porozumieniu zdaje się nie być mowy. Przejścia pomiędzy scenami, kiedy możemy podziwiać moje ulubione wiejskie krajobrazy, dają chwilę wytchnienia, ale stale wracamy na domowe pole bitwy, gdzie upór, brak szacunku i chęci pojednania zdają się ulubionym orężem. Kiedy wydaje się, że będzie spokojniej, atmosfera jeszcze bardziej się zagęszcza, a szczerość jest kwitowana przez jedną z postaci jako zbędna, ponieważ "po poważnych rozmowach ludzie i tak wracają do codziennych bezsensownych sporów i bezwartościowych zachowań". Wszyscy co do joty boją się przyznać, jak podobni są do rodziców i starają się pokazać, jak odmienne zachowania są dla nich naturalne. Tylko prostoduszna gosposia zdaje się żyć uczciwie i w taki też sposób rozwiązuje problem, który napotyka. Duszę grzeje gapowaty bohater-romantyk Benedicta Cumberbatcha, tym razem daleki od brytyjskiej powściągliwości i uwodzicielskich smoczych monologów. Najciekawszą relacją są wojujące Violet i Barbara (Julia Roberts), jej najstarszą córka. To wątek o czysto teatralnym charakterze, który dominuje w zachowaniach większości bohaterów. Film jest adaptacją sztuki Tracy Letts, którego scenariusz nie pozostawia na nas suchej emocjonalnej nitki. Napięcie trzymało mnie do ostatniej minuty.



W domu wielkim jak dąb o porozumienie trudno, ale ciężko też winić bohaterów za cokolwiek. Jak wszyscy starają się zbliżyć do innego człowieka, ale duma i egoizm biorą górę. Postać grana przez Meryl Streep po prostu biegnie donikąd, kiedy traci rezon i nawet ciemne okulary nie pozwalają utrzymać jej twarzy pokerzysty. Dogania ją jednak prawda: "Nie ma miejsca, gdzie można uciec" brzmiące jak klątwa słowa z ust córki zdają się głównym problemem rodziny Westonów. Starają się uciec nawet od samych siebie, obwiniając za niepowodzenia wszystkich dookoła. To uniwersalna historia o rodzinnych więzach z postaciami tak realnymi, że z kinowych foteli po cichu apelujemy o opamiętanie i podanie sobie rąk na zgodę. Starań im odmówić nie można, ale dokręcana śruba tragedii rozsierdza wszystkich. Ten rodzaj dramatu jest moim ulubionym, a recenzja to na szczęście zbiór subiektywizmów, którymi szczerze pragnę Was przekonać, że "Sierpień w hrabstwie Osage" to pozycja warta uwagi każdego. Może to fakt, że ciężko jest utrzymać na wodzy emocje podczas sezonu oskarowego, albo znakomita obsada i przejmujący scenariusz sprawiły, że jestem taka podekscytowana tym tytułem, ale dla mnie to szczerze jedna z najmocniejszych pozycji w tym sezonie. W takiej historii może przejrzeć się każdy, wierzę tylko, że można optymistyczniej i spokojniej rozwiązywać napotykane problemy.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Sierpień jest upalnym miesiącem w hrabstwie Osage. Ludzie chowają się w domach przed skwarem lejącym się... czytaj więcej
Może się wydawać, że "Sierpień w hrabstwie Osage" skazany był na artystyczny sukces. Za materiał do... czytaj więcej
John Wells podjął się niełatwego zadania przeniesienia sztuki teatralnej do kina. Łatwo w takim przypadku... czytaj więcej