Recenzja filmu

Country Miśki (2002)
Peter Hastings
Christopher Walken
Stephen Tobolowsky

Niedźwiedzie w kinie

Jak się można przekonać, niedźwiedzie także potrzebują wsparcia bliskich.
Muzyka country jest mało popularna u nas. Co innego w USA. Tam nawet niedźwiedzie grają country. "Country Miśki" przedstawia historię właśnie takich futrzanych muzyków.Film opowiada o pewnym młodym i naiwnym mutancie, który stawia sobie za cel reanimacje jego ulubionego zespołu muzycznego Country Bears. W celu tym wyrusza w długą podróż, odwiedzając po kolei wszystkich członków artystycznej trupy. Ponieważ mamy do czynienia z produkcją Disneya, nie trudno domyślić się finału tej przygody.

Niedźwiedzie w filmie są obecne od lat. Nie są gorsze od psów czy kotów, więc czemu miałoby być inaczej. Co więcej, są nawet specjalne szkoły dla młodych adeptów sztuki aktorskiej spod znaku słoika z miodem, gdzie misie uczą się poprawnej wymowy, baletu czy szermierki. Wykorzystując wrodzoną ciekawość, inteligencje i rubaszność tych zwierząt człowiekowi udało się ujarzmić ich instynkty do celów kinematograficznych. Jako najbardziej znane dzieła, w których drapieżniki te odegrały znaczącą rolę, wymienić należy "Niedźwiadka" z 1988 roku czy "Niedźwiedzie" z 2014, najbardziej bodaj współczesną produkcję. Inna grupa to filmy animowane, czy też rysunkowe wśród, których na pierwszy plan wychodzą "Mój brat niedźwiedź" i "Paddington". Są w końcu tzw. animal attack movies, czyli dzieła, opowiadające o walce człowieka z brutalną siłą natury. Tu na myśl przychodzą takie tytuły jak "Grizzly" czy "Pazury".

Wśród ludzkiej obsady wyróżnia się jedna postać. Góruje ona zdecydowanie nad innymi blaskiem swojego nazwiska. Mowa tu o Christopherze Walkenie. Trudno orzec co skłoniło aktora do podjęcia się odegrania roli szwarccharakteru. Strach nawet myśleć co Disney zaoferował artyście. Walken porządnie wykonuje swoją część zadania, tworząc postaci łączącą w sobie elementy grozy, szaleństwa i komizmu.

Podstawową zaletą filmu jest fakt, że nie wykorzystano w nim efektów komputerowych. Aktorzy odgrywający rolę miśków zostali przebrani w odpowiednie kostiumy. Sprawia to, że produkcja ma bardziej realistyczny wygląd i łatwiej jest uwierzyć twórcom w przedstawioną historię o tym, jak kilka niedźwiedzi nauczyło się grać na instrumentach, nagrywało albumy i zdobyło sporą popularność pośród ludzi.

"Country Miśki" zawiera wszystkie elementy przyjazne dzieciom-kinomanom. Posiada polski dubbing, który nie jest irytujący. Obraz nie jest zbyt długi, akcja jest wartka, nie ma przestojów i innego przynudzania. Jest kilka żartów, czarny charakter jest śmieszny, główni bohaterowie pocieszni. Są też pokryci futrem, a wiadomo jak bardzo przyjazne ludziom jest zwierzęce futro. Jest też w końcu muzyka. I to muzyka, która nie jest zapychaczem czasu, a przyjemnym umileniem seansu, nawet jeśli ktoś nie gustuje w tym rodzaju muzyki. Country grane przez zwierzęta jest bardziej przyswajalne. Film posiada również pozytywne przesłaniem, które podkreśla wagę i siłę więzów rodzinnych. Jak się można przekonać, niedźwiedzie także potrzebują wsparcia bliskich. Potrzebują wsparcia innych niedźwiedzi.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones