Recenzja filmu

Człowiek widmo II (2006)
Claudio Fäh
Christian Slater
Peter Facinelli

Gdy nikt cię nie widzi

"Człowiek Widmo 2" wbrew oczekiwaniom nie okazał się wielkim sukcesem kasowym. Nie dziwi więc fakt, że kontynuacja wyprodukowana dopiero 6 lat później trafiła bezpośrednio do dystrybucji Video.
"Człowiek Widmo 2" wbrew oczekiwaniom nie okazał się wielkim sukcesem kasowym. Nie dziwi więc fakt, że kontynuacja wyprodukowana dopiero 6 lat później trafiła bezpośrednio do dystrybucji Video. Wiąże się z tym przede wszystkim mniejszy budżet, skromniejsza obsada i prawie zupełny brak reklamy. Czy zatem mamy do czynienia z marną kopią oryginału i tanim produkcyjniakiem? Fabuła "Hollow Man II" jest tak prosta, jak tylko jest to możliwe. Scenarzyści specjalnie nie wytężyli umysłów, tworząc prostą (by nie powiedzieć prostacką) intrygę, która jest w gruncie rzeczy kalką setki pozostałych filmów tego gatunku. Autorzy wygładzili całą historię, przybliżając ją bardziej do typowego męskiego kina sensacyjnego niż wysublimowanego dreszczowca. Akcja koncentruje się na postaci Maggie Dalton, która przed laty pracowała nad serum umożliwiającym uczynienie komórek ludzkich niewidzialnymi. Gdy jeden z badanych wymyka się spod rządowej kontroli, piękna pani doktor znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Z pomocą może jej przyjść tylko przystojny policjant. Trudno byłoby wymyślić coś mniej oryginalnego i tandetnego. Pierwsza część filmu miała ambicje opowiedzenia historii o ludzkich pragnieniach i ukrytych pasjach. Kontynuacja stawia na tylko na akcję. To rodzi obawy, bo film zdecydowanie nie miał dużego budżetu pozwalającego rozwinąć skrzydła specom od efektów specjalnych. Przyznać jednak muszę, że jak na film przeznaczony tylko do dystrybucji Video, sceny akcji prezentują się naprawdę dobrze. Widoczny jest profesjonalizm wykonania trudnych scen, a finałowa sekwencja walki, choć krótka, zrealizowana jest bardzo zręcznie. Efekty specjalne mile zaskakują poziomem wykonania. Zadbano o realistyczne oddanie wielu szczegółów, takich jak na przykład ociekanie kropel wody po twarzy niewidzialnego zabójcy. Nie wiele scen razi sztucznością wykonania. Strona techniczna dorównuje więc wielu produkcjom wyświetlanym na szerokim ekranie za co autorom należy się naprawdę spore uznanie. Mawia się często, że aktorzy w takich filmach nie grają. Mają oni tylko pojawić się na ekranie i nie drażnić swoją obecnością widza. Jeżeli rzeczywiście takie jest ich zadanie, to obsada "Hollow Man II" spisała się całkiem przyzwoicie. Główne role zagrali Peter Facinelli i królowa horrorów Laura Regan. W rolę niewidzialnego zabójcy wcielił się mający ostatnio nie najlepszą passę Christian Slater. Ze względu na specyfikę filmu pojawia się on jednak na ekranie raptem przez parę minut. „Człowiek widmo 2” z całą pewnością nie dorównuje pierwszej części. Brak mu jakiejkolwiek głębi i dobrego scenariusza. Jednak w klasie filmów Video, a zwłaszcza na tle innych kontynuacji dawnych hitów (takich choćby jak „Sublokatorka 2” czy „System 2”) wypada nie najgorzej.
1 10
Moja ocena:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones