Recenzja filmu

Dom klownów (1989)
Victor Salva
Nathan Forrest Winters
Sam Rockwell

Horror dla dzieci

"Dom klownów" został wyreżyserowany przez Victora Salvę, dobrze zapowiadającego się wówczas reżysera. Świadczyć może o tym fakt, iż Salva, kręcąc jeden ze swoich krótkometrażowych filmów, zwrócił
"Dom klownów" został wyreżyserowany przez Victora Salvę, dobrze zapowiadającego się wówczas reżysera. Świadczyć może o tym fakt, iż Salva, kręcąc jeden ze swoich krótkometrażowych filmów, zwrócił na siebie uwagę Romana Coppoli, który został producentem wykonawczym jego oficjalnego debiutu, jakim był właśnie "Dom klownów" z 1988 roku. Głównym bohaterem filmu jest młody chłopiec, Casey, który panicznie boi się klaunów. Niebawem nadarza się okazja, aby mógł przezwyciężyć swój lęk. Do miasteczka, w którym mieszka, przyjeżdża cyrk. Casey wybiera się tam wraz ze starszymi braćmi. Pech chce, że tego samego dnia z zakładu dla umysłowo chorych ucieka trójka wyjątkowo niebezpiecznych pacjentów. Bandyci zabijają cyrkowych klaunów, a następnie przywdziewają ich stroje. Ich celem staje się dom Caseya, ale on i jego bracia nie podejrzewają, że tej nocy czeka ich prawdziwy horror… "Dom Klownów" to kolejny już zapomniany, typowy przedstawiciel horrorów klasy B. Ukazuje dziecięce lęki, które mogą fatalnie wpłynąć na ich psychikę. Przyznam szczerze, że zostałem pozytywnie zaskoczony, bo Victor Salva utrzymał swój obraz w dobrym tempie, a przede wszystkim udało mu się stworzyć nienaganny klimat. Film od początku do końca wciągnął mnie bez reszty i ani na chwilę nie nudził. Główni aktorzy, nieobyci wówczas w swoim fachu, spisali się naprawdę nieźle. Muzyka też mi się podobała. Została dobrze wkomponowana w film. Efektów gore tutaj nie ujrzymy. Spora rzesza fanów może narzekać na ich brak, ale Salvie nie o to chodziło i mi to nie przeszkadzało. Chciał ukazać dreszczowiec pełen klimatu i udało mu się to. W zasadzie "Dom Klownów" to film skierowany do widzów młodszych. Wydaje mi się, że starszych odbiorców nie będzie w stanie przestraszyć. Z pewnością w tamtych latach robił większe wrażenie. Dziś już może śmieszyć, ale u mnie pozostawił po sobie dość miłe wrażenie. Oglądało mi się go bardzo przyjemnie. Zakończenie trochę sztampowe, ale czego można było się spodziewać po takim obrazie. Na niektóre rzeczy należy po prostu przymknąć oko. Victor Salva nakręcił "Dom klownów" bezbłędnie i pokazał się z naprawdę dobrej strony. Film ten zapamiętam głównie ze względu na jego dobry klimat  i stopniowo budowane napięcie. Uczucie grozy nie opuszczało widza ani na moment. Nie każdemu spodoba się tego typu film. Dla mnie to opowiastka utrzymana w podobnej konwencji do takich seriali, jak "Gęsia skórka" lub "Czy boisz się ciemności?". Łatwe w odbiorze i przyjemne kino. Nie polecam osobom, które gustują w horrorach przesiąkniętych ogromną ilością posoki.
1 10
Moja ocena:
5
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones