Recenzja wyd. DVD filmu

Faet (2007)
Banjong Pisanthanakun
Parkpoom Wongpoom

Długo oczekiwany powrót

Wielu fanów horrorów uważa, że azjatyckie filmy grozy są najlepsze na świecie. Po części to prawda. Każdy horror pochodzący z krajów Wschodu jest na dobrym poziomie. Bardzo trudno znaleźć
Wielu fanów horrorów uważa, że azjatyckie filmy grozy są najlepsze na świecie. Po części to prawda. Każdy horror pochodzący z krajów Wschodu jest na dobrym poziomie. Bardzo trudno znaleźć produkcję, która w ogóle nie przypadłaby nikomu do gustu. W wielu przypadkach dzieła hollywoodzkie odnoszą duży sukces albo nie odnoszą go w ogóle, za to utwory z obszaru Orientu, często nie mają dużego rozgłosu, ale trzymają dobry poziom. Było tak bynajmniej przez wiele lat. W ostatnim czasie zmieniło się to trochę, gdyż najnowsze filmy stają się coraz mniej interesujące. Oczywiście są też takie produkcje, które odniosły sukces, np. "Shutter-Widmo", który przez wielu fanów gatunku został uznany za najlepszy horror jaki widzieli. Przez długi czas od premiery tego wspaniałego filmu nie ukazało się nic, co mogłoby mu dorównać, a już na pewno, przebić. Dopiero po czterech latach zła passa została przerwana. Powstał kolejny film twórców "Shuttera". Mowa o "Alone". Film nie miał zbyt dużego rozgłosu. Mimo to, należy przyznać, że można go śmiało zaliczyć do lepiej udanych azjatyckich filmów grozy. Pim i Ploy to dwie siostry - bliźniaczki syjamskie. Od urodzenia robią wszystko razem, co spowodowało, że nie wyobrażałyby sobie życia bez siebie. Jednak pewnego dnia miłość przezwycięża inne uczucie i siostry idą na operację rozdzielenia. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Ploy umiera. Kilka lat po tym tragicznym wydarzeniu, kiedy Pim ułożyła sobie życie, zaczyna dziać się coś niedobrego... Bohaterka twierdzi, że nawiedza ją duch siostry. Fabuła produkcji jest interesująca i zaciekawia widza. Z chwili na chwilę coraz bardziej się rozkręca. Należy także pamiętać, że film to połączenie dramatu z horrorem, dlatego też całość ma głębsze znaczenie. Zakończenie filmu jest trudne do przewidzenia i może nieźle zdziwić odbiorcę, co jeszcze bardziej zawyża ocenę. Początkowo może wydawać się, że utwór zawiera dużo niedomówień, jednak przed końcem, wszystkie wątpliwości zostaną rozwiane. Całokształt jest utrzymany w konwencji filmu psychologicznego. Wszystko to buduje bardzo ciężki klimat. Dlatego też, "Alone" nie jest produkcją dla każdego. Trochę o stronie technicznej. Aktorstwo w filmie stoi na bardzo wysokim poziomie, mimo że aktorzy wcale nie są bardzo popularni. Zagrali jednak świetnie. Pięknie odzwierciedlili wszelkie uczucia i wewnętrzne przemiany, których było sporo... Do pracy kamery także nie można mieć zastrzeżeń. Ważną rzeczą jest fakt, że produkcja jest bardzo oryginalna. Nie ma jakiekolwiek filmu pokazującego podobną historię ani chociaż motywu ukazanego w "Alone". Scenariusz też nie ma żadnych uchybień. Tragedia rodzi tragedię, zazdrość rodzi gniew i nienawiść. Dobre uczucia szybko zostają przyćmione przez złe..., mrok na zawsze wdziera się do duszy... Jednak za każde zło, jakie w życiu uczyniliśmy, kiedyś będzie trzeba odpokutować... "Alone" to druga najlepsza produkcja twórców pierwszorzędnego "Shuttera". Jednak mimo iż jest to dzieło tych samych ludzi, to pod względem dawki strachu i klimatu odbiega od poprzednika. Tutaj klimat jest znacznie cięższy i mocniejszy, za to nie ma scen, które mogłyby wywołać strach u widza. Całość została wzbogacona o kilka jump-scen, ale to nie potęguje uczucia grozy. Zresztą celem filmu nie miało być nastraszenie widza, ale przekaz ogólny. Oglądając go, nie zobaczymy często ducha, ale za to, dowiemy się wszystkiego dokładnie o historii dwóch sióstr, która nie jest do końca taka, jaką się wydaje... W innych azjatyckich produkcjach zjawy i inne potwory mordują swoje ofiary. Widz już na samym początku filmu "Alone" może zauważyć, że duch nie domaga się śmierci swojej siostry. Zależy mu na czymś innym. Dlatego też, część fanów kina azjatyckiego może być rozczarowanych, jednak mimo to, produkcję można polecić każdemu. Po prostu w "Shutterze" twórcy stworzyli obraz, który straszy, natomiast w "Alone", obraz który wywołuje łzy, a dopiero jego "tło" może przestraszyć. "Alone" świetnie udowadnia wielkość kina azjatyckiego. Jest doskonałym zarówno horrorem, jak i dramatem. Każdy szanujący się fan mocnego kina powinien go obejrzeć. Sądzę, że mało kto się rozczaruje.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones