Recenzja wyd. DVD filmu

Jak po maśle (2011)
Jim Field Smith
Jennifer Garner
Olivia Wilde

Masło niezgody

"Jak po maśle" opowiada historię dziesięcioletniej dziewczynki Destiny, która została osierocona przez matkę. Odkrywa ona w sobie niesamowity talent rzeźbienia w maśle. Postanawia wziąć udział w
"Jak po maśle" opowiada historię dziesięcioletniej dziewczynki Destiny, która została osierocona przez matkę. Odkrywa ona w sobie niesamowity talent rzeźbienia w maśle. Postanawia wziąć udział w corocznych zawodach na najlepszą rzeźbę z masła. Jej największą rywalką będzie Laura, żona wieloletniego zwycięzcy konkursu. Ambitna i zawistna Laura nie cofnie się przed niczym, aby ratować honor rodziny w maślanych zawodach.

Film jest zaskakująco dobry. Liczyłem na głupią komedię o maśle, a dostałem dobry film o perspektywie, z jaką dzieci widzą świat dorosłych. Konkurs rzeźbienia w maśle to tak naprawdę tło filmu. Pierwszą rolę gra tu tragizm małej dziewczynki, która czuje się niechciana przez nikogo. Nie ma swojego miejsca na świecie. Ma jednak marzenie, które chce zrealizować. Posiada również niezwykły talent. Jak dobrze wiemy, siła marzeń i talent idealnie ze sobą współgrają, gwarantując sukces.



W poprawie sytuacji nie pomaga żona "maślanego króla". Zrobi wszystko, aby nie dopuścić do tego, by zawody wygrał ktoś inny. Po tym jak zhańbiono dobre imię jej męża, jej jedynym celem jest wygrać konkurs, bez względu na środki. Para Destiny – Laura idealnie ze sobą współgra. Po jednej stronie mamy osieroconą dziewczynkę której współczujemy z całego serca, z drugiej Laurę, która jest gotowa zniszczyć marzenie dziecka, aby osiągnąć swoją chorą ambicję. Laura to nie typ kobiety inteligentnej i życiowej, ale raczej cwanej i małomiasteczkowej, która chce wykorzystać pozycję męża do zaistnienia i sławy.

Jest także trzecia strona całego zamieszania. Striptizerka Brooke w niefortunnych okolicznościach zostaje przyłapana na stosunku z mężem Laury, który ten nie zapłacił jej za usługi. Prostytutka postanawia wystartować w konkursie na złość żony klienta. Olivia Wilde ze swoją idealnie pasującą urodą kradnie całe show, od razu jak pokazuje się na ekranie. Szkoda, że scen z jej udziałem jest tak mało, ale są to ujęcia kipiące seksem. Ona również ma cel – chce odzyskać pieniądze od klienta i upokorzyć jego żonę. Postanawia dopingować małą Destiny, wszystko po to, aby Laura nie wygrała konkursu.



Nikt nie lubi Laury. Każdy chce, by przegrała. To tylko głupi konkurs rzeźbienia w maśle, ale nikt w całym miasteczku jej nie dopinguje. Nawet sam mąż jest sceptycznie do tego nastawiony i kibicuje jej tylko dlatego, że wywarła na nim dużą presję i ma poczucie winy za incydent ze striptizerką.

Dobre wrażenie na ekranie robi Jennifer Garner jako Laura i Yara Shahidi jako Destiny. Garner jest do bólu naturalna w swej sztuczności. Widziałem wiele podobnych ról, ale jej rola "damy" z wielkimi aspiracjami jest bardzo dobra. Hugh Jackman zaliczył niewielką epizodyczną rolę kowboja-debila. Wielka szkoda, bo Jackman ma ogromny talent, a obsadzenie go w takiej roli nie jest zbyt fortunne.

Jim Field Smith wyreżyserował naprawdę dobry film. Z komedii tu niewiele, chociaż zarówno Laura, jak i Brooke są miejscami przerysowane i może tu należy szukać komizmu. "Jak po maśle" staje się miejscami wzruszający. Szkoda nam małej Destiny. To mądra i rezolutna dziewczynka z marzeniami o własnej rodzinie. Jej osąd świata dorosłych niesie ze sobą pewne przesłanie, trafnie oceniające środowisko, w którym przebywa. Naprawdę dobre, choć nie ambitne kino.
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones