Recenzja filmu

Obcy kontra Predator (2004)
Paul W.S. Anderson
Sanaa Lathan
Lance Henriksen

Obcy kontra Obcy

No cóż, oglądałem "Obcego", oglądałem dwie części "Predatora" i choć ten drugi był dość przewidywalny, a pierwszy jak dla mnie wtedy zbyt straszny (miałem wtedy bodaj 9 lat), to mam do nich, a
No cóż, oglądałem "Obcego", oglądałem dwie części "Predatora" i choć ten drugi był dość przewidywalny, a pierwszy jak dla mnie wtedy zbyt straszny (miałem wtedy bodaj 9 lat), to mam do nich, a może właśnie dla tego, pewien sentyment. Dlatego też myślałem, że miło będzie zobaczyć pojedynek dwóch brzydali.

Miło, o dziwo, było, ale tylko do pewnego momentu, po którym głupota twórców zwyciężyła. Sam zalążek fabuły znośny - odkrycie piramidy w głębi lodów Antarktydy równa się wysłanie ekspedycji badawczej - to jasne, przewidywalne, oklepane, ale da się przeżyć. Ogólnie sam proces wprowadzenia historii przypadł mi do gustu. Zbieranie ekipy, wyprawa lodołamaczem, zainstalowanie się w dawnej bazie wielorybniczej, to wszystko przerywane wstawkami pokazującymi Predatorów szykujących się do przybycia do swojej piramidy. Następnie oczywiście eksploracja pradawnej budowli przez ludzi, którzy z typową sobie nieuwagą budzą Obcego-Matkę i po nie długim czasie stają się karmą. A raczej dozownikami na małych obcych, z którymi... ale o fabule tyle, choć nawet opisując całą niewiele bym ujawnił.

Co do aktorów, to nikt nie zapadł mi w pamięć, ale przecież najważniejsze, jak sam tytuł wskazuje, nie były małe ludziki, lecz walka BB (Brutalnych Brzydali). Predatorów było trzech, obcych dużo więcej (jak zwykle), a ich pojedynki, no cóż, utrzymały jak dla mnie poziom całego filmu na ocenie 5 (bez nich byłoby niżej). Szkoda, że takich walk było góra 3, 4 plus ta finałowa. Poprzedzielane one były tym co w obu prekursorach było na porządku dziennym, tj. eksterminacją ludzi. Wśród Predatorów nawet nie dla skalpu, tyle żeby wyplenić robactwo ludzkie ze swojej siedziby. Alieni potrzebowali nosicieli swoich maleństw - ludzie byli jak znalazł. Jednak właśnie temu brakowało tego co kochaliśmy w pierwowzorach- tj. zaszczucia, niepewności, której nie budowała nawet niezła muzyka.

Ogólnie zobaczyć można, ale fanów którejkolwiek z serii ostrzegam, że mogą być bardzo niezadowoleni z pewnych zagrywek scenarzystów, a jeśli ktoś jest nastawiony na bezmyślną akcję, to nawet się ucieszy, bo tej mimo wszystko trochę tutaj znajdzie. Mnie osobiście film jednak nie porwał. Czy zrobi to z Tobą? Sprawdź sam.
1 10
Moja ocena:
4
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
''Obcy kontra Predator'' był jednym z najbardziej wyczekiwanych filmów ostatnich lat. Wygórowane... czytaj więcej
W każdej nowoczesnej firmie trafia się jakiś kierownik albo menedżer, który najwyraźniej przeszedł... czytaj więcej
Wśród pierwszych, oficjalnych informacji, dotyczących powstającego filmu "Alien vs. Predator", pojawiła... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones