Recenzja wyd. DVD filmu

Wake Wood (2009)
David Keating

Alicjo, słodka Alicjo

"Wake Wood" to bardzo dobry, klimatyczny film, którego głównymi wadami są przewidywalność i nieoryginalność.
Motyw utraty dziecka jest w filmach grozy dość popularny. Nieraz przewija się tylko w tle jako nieistotny element fabuły, innym razem to właśnie wokół niego kręci się cała historia. Zrozpaczeni rodzice często popadają w obłęd, ze wszystkich sił próbują zapomnieć o tym trudnym wydarzeniem albo na wszelkie możliwe sposoby starają się skontaktować z przedwcześnie zmarłym członkiem rodziny. Jednak nie wszystkim wystarcza wizyta u medium czy seans spirytystyczny i wpadają na pomysł, aby przywrócić dziecko do życia. Od dawna wiadomo jednak, że próba oszukania Śmierci nigdy nie kończy się szczęśliwie.

Patrick i Louise wiodą spokojne życie razem ze swoją córką. Ich codzienną rutynę burzy jednak tragiczny wypadek – mała Alice zostaje śmiertelnie pogryziona przez psa. Zrozpaczeni rodzice przeprowadzają się do miasteczka Wake Wood, gdzie próbują zapomnieć o tym strasznym wydarzeniu i zacząć nowe życie. Pewnego dnia przypadkiem trafiają na miejsce tajemniczych obrzędów i dowiadują się, że mogą na kilka dni przywrócić swoją córkę do życia. Rytuał kończy się powodzeniem i dziecko wraca do nich na trzy doby. Z biegiem czasu jednak coraz więcej zaczyna wskazywać na to, że coś poszło nie tak.

Fabuła "Wake Wood" nie jest oryginalna. Powiem więcej: aż do samego zakończenia (które jest dość zaskakujące, ale niezbyt logiczne) jest strasznie przewidywalny. Udało mi się jednak zignorować ten fakt, ponieważ film wciągnął mnie i zaciekawił.
Jest bardzo klimatycznie i to na wielu płaszczyznach. Po pierwsze: intrygująca atmosfera małego miasteczka. Niepokojące zachowanie mieszkańców, leśne plenery i unosząca się nad wszystkim tajemnica. Po drugie: nostalgia i dramat rodziców po stracie, wyraźnie odczuwalny i uwidoczniony świetną muzyką. I w końcu po trzecie: narastające z każdym dniem napięcie i niepokój. Fani szybkiej akcji i jump scenek będą zawiedzeni. Tutaj klimat jest powoli, konsekwentnie budowany przez niepokojące sceny i zagadkowe wydarzenia. W miarę usatysfakcjonowani powinni być za to amatorzy krwawych scen, ponieważ w finale, ale nie tylko w nim, pojawia się sporo niezłego gore.

Bardzo dobrze spisała się również obsada aktorska. Ella Connolly w roli małej Alice spisuję się doskonale, gdyby nie jej kreacja film bardzo wiele by stracił. Bardzo dobrze wypadają też jej rodzice - Eva Birthistle i Aidan Gillen grają przekonująco i naturalnie. Warto też napomknąć o mieszkańcach miasta, którzy niepokoją i intrygują (bardzo dobry Timothy Spall).

"Wake Wood" to bardzo dobry, klimatyczny film, którego głównymi wadami są przewidywalność i nieoryginalność. Wszystkim, którzy poszukują w horrorze uczucia niepokoju i nutki dramatu, mogę zdecydowanie polecić.
 
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones