Recenzja filmu

Złe gliny (2013)
Quentin Dupieux
Mark Burnham
Marilyn Manson

Policjanci z innej gliny

Quentin Dupieux powraca w świetnym stylu. Mistrz absurdu proponuje nam teraz swoją wariację na temat filmów o policjantach. Przygotujcie się więc na ostrą jazdę po autostradzie nonsensu i na
Quentin Dupieux powraca w świetnym stylu. Mistrz absurdu proponuje nam teraz swoją wariację na temat filmów o policjantach. Przygotujcie się więc na ostrą jazdę po autostradzie nonsensu i na humor największego kalibru w rytmie muzyki electro. Ci policjanci nie są normalni. Ten świat nie jest normalny.

Trudno napisać cokolwiek o fabule, aby nie zdradzić niczego istotnego. Każda scena jest tutaj zaskoczeniem i tak powinno pozostać. Każda puenta uderza znienacka prosto w twarz. Każdy żart jest ukryty głęboko pod pozorem normalności, bo w porównaniu do poprzednich filmów francuskiego muzyka świat przedstawiony nie jest aż tak bardzo zniekształcony. Nie mamy tutaj zabójczych, myślących przedmiotów jak w "Morderczej oponie: czy całkowitej reorganizacji rzeczywistości jak w filmie "Wrong". Mamy jedynie grupę policjantów, którzy nie zachowują się zgodnie z przyjętymi przez nas wzorcami kulturowymi. Policjant zachowujący się jak rasowy macho, sprzedaje narkotyki. Piękna blondynka w mundurze ma za partnera niedorozwiniętego zboczeńca. Czarnoskóry stróż prawa marzy o karierze w przemyśle muzycznym. Czy podobnej charakterologicznie plejady postaci nie mieliśmy chociażby w "Akademii Policyjnej"? Może i tak, ale w filmie Dupieux wszystko jest bardziej.

"Wrong cops" to nie jest film dla każdego. Zdecydowanie odradzam go wszystkim, którym nie podobały się poprzednie produkcje Dupieux. Jeżeli nie wejdziecie w świat stworzony na jego warunkach, nie będziecie się dobrze bawić. Humor ujawnia się tutaj w pozornej normalności. Bohaterowie zachowują się w sposób najzupełniej przystający do okoliczności. Generalnie nie ma w tym filmie głównego wątku, jakiejś osi, wokół której zbudowana jest cała fabuła (można oczywiście stwierdzić, iż jest to sytuacja odkrycia ciemnej przeszłości jednego z bohaterów i związanego z tym szantażu). W tym filmie ważniejsze są poszczególne sceny jako oddzielne całości. Każdy z bohaterów ma swoją historię, którą możemy śledzić. Chyba najlepszą z nich jest satyra na ludzi rządzących rynkiem muzycznym, która zawiera w sobie wspaniałą ilość autoironii.

Jedną z największych zalet filmu są aktorzy pojawiający się w epizodach. Szczególną uwagę powinni zwrócić ci, którzy są ciekawi, jak wygląda Marylin Manson bez makijażu. Ciekawe role zagrali również m.in.  Mark Burnham czy autor prześmiewczych piosenek, Jon Lajoie. Na koniec nie wypada nie wspomnieć o świetnej ścieżce muzycznej, która w całości jest dziełem Mr. Oizo, czyli samego reżysera.

"Wrong cops" to film zdecydowanie warty polecenia ludziom, którzy w codziennym życiu doszukują się wszechobecnego absurdu. Ludziom, którzy nie odbierają świata ze śmiertelną powagą. Ludziom, którzy są Quentinem Dupieux.
1 10
Moja ocena:
8
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones