Recenzja gry WII U, NES

Duck Hunt (1984)
Satoru Okada

Strzelam do telewizora

„Duck Hunt” to wciąż grywalny tytuł, co czyni go jedną z kilku gier lat osiemdziesiątych, które pamiętam do dziś. Polecam każdemu, kto ma szansę w nią pograć, zwłaszcza z młodszymi odbiorcami. 
Granie w produkcję z 1984 roku można porównać do wycieczki do muzeum. Przy takiej podróży w czasie, gracz może sobie uświadomić jak duży postęp technologiczny (i nie tylko) dokonał się w branży gier. „Duck Hunt” to już przeszło trzydziestoletni tytuł, który dzięki swoim prostym i specyficznym rozwiązaniom, jako jedna z niewielu produkcji potrafi dobrze bawić nawet dziś. Także młodszą publikę, która wyrasta już na zupełnie innych grach.


Duck Hunt” jest legalnie dostępny jest tylko na dwóch platformach. Są nimi Nintendo Entertainment System oraz Wii U. Rozgrywka to banalna sprawa. Musimy ustrzelić określoną liczbę kaczek, aby przejść do następnego etapu. Każdy kolejny poziom jest coraz trudniejszym wyzwaniem. 

W przypadku powodzenia czeka nas urocza reakcja naszego psa myśliwskiego. Jeśli jednak nie sprostamy zadaniu łowieckiemu, to musimy liczyć się ze śmiechem naszego pupila skierowanym w naszą stronę. Wypada to całkiem zabawnie, nie powodując u gracza konwulsji, a jedynie skromny uśmiech na twarzy. „Duck Hunt” to przede wszystkim odprężająca zabawa. Nie stawia przed graczem za dużego wyzwania. Przynajmniej starsza wersja.


Najlepsze w „Duck Hunt” jest to, że pomimo upływu ponad 30 lat, to wciąż grywalny tytuł. Zarówno na bazie satysfakcjonującej i poprawnie działającej mechaniki rozgrywki oraz oprawy wizualnej. Ten drugi element jest bardzo specyficzny i przetrwał próbę czasu. Wystarczy tylko posiadać odpowiedni ekran do konsoli Nintendo i ruszać do zabawy.

Dźwięk w grze wywołuje te same emocje, co kilkanaście lat temu w moim domu. Problem może być tylko z tym, czy uda nam się znaleźć odpowiednio zadbany nośnik na jakimś serwisie aukcyjnym. W razie czego pozostaje także wersja na Nintendo Wii U, która moim zdaniem nie jest udaną konwersją. 


Podsumowując, „Duck Hunt” to wciąż grywalny tytuł, co czyni go jedną z kilku gier lat osiemdziesiątych, które pamiętam do dziś. Polecam każdemu, kto ma szansę w nią pograć, zwłaszcza z młodszymi odbiorcami. 
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones