Tylko Stuttgart

Przedpotopowa grafika i archaiczna rozgrywka skutkują tragicznie niskim poziomem grywalności tej klasycznej produkcji. 
Umieszczenie w grze wyścigowej tylko jednej marki samochodów to dość ryzykowne i zarazem odważne posunięcie. Na przełomie drugiego i trzeciego tysiąclecia Electronic Arts na pewno było świadome ryzyka. Dzisiaj takie odważne posunięcie byłoby niemożliwe ze strony jakiegokolwiek większego wydawcy. Jednak wówczas branża gier wideo dopiero się kształtowała. Dzięki takim realiom rynkowym 28 lutego 2000 roku światło dzienne ujrzała gra "Need for Speed: Porsche 2000".


Mówi się, że na konferencjach prasowych, pokazach itp. dotyczących stricte gier wideo warto na początku pokazać grę wyścigową, gdyż z reguły takie produkcje prezentują wysoki poziom graficzny, a jak wiadomo ładny obraz dobrze się sprzedaje. Porównując "Need for Speed: Porsche 2000" do ówczesnej konkurencji z tego samego gatunku, to można stwierdzić, że kanadyjska produkcja to jedne z ładniejszych, jeśli nie najładniejsze wyścigi. O oprawie audio także wypowiem się pozytywnie, gdyż świetnie pasowała do jazdy. Efekty dźwiękowe również mi się podobały. Maszyny, opony, stuknięcia w auto przeciwnika brzmiały przyzwoicie. Pod względem technicznym także nie mam większych zarzutów w stosunku do tej produkcji. Wersja przeznaczona na platformę PC działała sprawnie, nie przysparzając większych trudności mojemu ówczesnemu komputerowi osobistemu.


Gry wyścigowe nie słyną z dobrych fabuł, więc nie było sensu oczekiwać nie wiadomo czego od "Need for Speed: Porsche 2000" w tym aspekcie. Na szczęście gra nadrabia to różnorodnością maszyn. W tej produkcji znajdziemy ich aż 80, począwszy od modelu 365 z 1950 roku, a kończąc na 911 Turbo z 2000 roku. Naprawdę jest w czym wybierać, zwłaszcza jeśli jesteś fanem designu tej marki. Niestety, ale poza współczesnymi modelami (Panamera, 918 Spyder, Macan) nie należę do zwolenników Porsche, co troszkę mnie zabolało. Aż prosiło się o jakieś Ferrari, czy klasykę amerykańskiej motoryzacji. Jest to wielki minus tej produkcji. Bolało tym bardziej, że model jazdy w tej grze jest naprawdę wysokich lotów. Zakręty, długie proste, feeling z jazdy to coś, czym "Need for Speed: Porsche 2000" się szczyci. Nie bez powodu przez wielu fanów jest uważana za najlepszą odsłonę całego cyklu "Need for Speed".


Ciekawie wyglądają trasy przeniesione z rzeczywistości na ekrany komputerów i konsol. Niestety, ale tylko na papierze. Realizm w starszych grach wypadał dwojako. Tutaj wygląda to nieco blado, gdyż tory jazdy są powtarzalne, często niezbyt przyjazne ciekawym wyścigom itd. Podobają mi się natomiast widoki Monte Carlo, Normadii itd.


Podsumowując, "Need for Speed: Porsche 2000" to dobra gra, ale nie współcześnie. Obecnie nie polecę jej nikomu. Przedpotopowa grafika i archaiczna rozgrywka skutkują tragicznie niskim poziomem grywalności tej klasycznej produkcji. Swego czasu była to naprawdę solidna propozycja dla graczy konsolowych i pecetowych. Jeśli dzisiaj miałbym komuś polecić grę wyścigową, to mój wybór pada na "Forza Horizon 4", w której także znajdziemy mnóstwo samochodów marki Porsche, także tych starszych. 
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones