Recenzja gry PC, PS3

Trine (2009)
Mark Estdale

Ich troje

Poziomy i elementy logiczne są zaprojektowane w ciekawy sposób. Nie raz będzie trzeba pogłówkować, co zrobić w danym momencie itd. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie wykorzystywanie bohaterów w
Idea rozgrywki gier platformowych opierająca się na sterowaniu kilkoma postaciami trafia w moje upodobania. Stąd też wynika moje zainteresowanie grą "Trine" z 2009 roku. Biła podobieństwem do legendarnej gry studia Blizzard Entertainment, czyli "The Lost Vikings". Dodatkowo dla mnie, jako fana gatunku gier platformowych, stała się pozycją obowiązkową.



Oprawa wizualna "Trine" nie powalała na kolana. Od szaty graficznej bije artystyczną stylistyką. Podoba mi się taka wizja deweloperów, zwłaszcza w tym gatunku. Muzycznie i dźwiękowo dzieło fińskiego studia Frozenbyte nie trafia w moje gusta. Technicznie jest genialnie. Gra działa bardzo dobrze na konsoli Sony PlayStation3 i pecetach. 

Otoczka fabularna nie podoba mi się. Jestem fanem klimatów fantasy, ale nie z rodzajem narracja napotkanym w "Trine". Na szczęście nie jest to gra przygodowa, więc istnieje szansa na nadrobienie strat przez tą produkcję.



Rozgrywka skupia się na operowaniu trzema postaciami. Do dyspozycji dostajemy maga, wojownika i złodziejkę. Każde z nich dysponuje odmiennymi zdolnościami, tak, aby się uzupełniać. Idea brzmi świetnie, ale w tym przypadku nie działa jak należy. Zdecydowanie lepiej zostało to wykonane w "The Lost Vikings".

Poziomy i elementy logiczne są zaprojektowane w ciekawy sposób. Nie raz będzie trzeba pogłówkować, co zrobić w danym momencie itd. Kluczem do sukcesu jest odpowiednie wykorzystywanie bohaterów w danej chwili i nic więcej. Poza tym gra nie stanowi większego wyzwania. Nie wymaga się od gracza nadzwyczajnej zręczności.

 


Gra nie należy do najdłuższych. Może to i lepiej, gdyż grywalność wraz z biegiem rozgrywki spada. Nie udało mi się ukończyć gry, chociaż było bardzo blisko. Podchodziłem do niej kilkukrotnie, jednak bez większego entuzjazmu. Gdybym miał sporządzić listę 500 najlepszych gier, w jakie kiedykolwiek grałem, śmiem stwierdzić, że "Trine" nie znalazłby się na niej.

Podsumowując, "Trine" to dobra gra, jednak tylko dla fanów gatunku. Gracz szukający po prostu dobrej gry także coś w niej znajdzie, ale aby największe atuty tej gry do nas przemówiły, potrzeba nie lada cierpliwości.  
1 10
Moja ocena:
7
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones