Recenzja serialu

Transformers: Niszczycielskie maszyny (1999)
Gino Nichele
William Lau
Alessandro Juliani
Jim Byrnes

Jestem gotów na spotkanie z Matrycą

Serial ten jest kolejnym w uniwersum Transformers. Jest on kontynuacją "Beast Wars". Opowiada o wydarzeniach po powrocie Maximali na Cybertron. Gdzie spodziewali się znaleźć w końcu spokój i
Serial ten jest kolejnym w uniwersum Transformers. Jest on kontynuacją "Beast Wars". Opowiada o wydarzeniach po powrocie Maximali na Cybertron. Gdzie spodziewali się znaleźć w końcu spokój i wytchnienie po wojnach bestii. Oczywiście nie może być tak miło. Serial tak samo jak poprzednik robiony jest komputerowo. Oglądałem go na youtubie, więc jakość jest gorsza niż na DVD czy jakimś innym nośniku. Mimo to jest bardzo dobra. Oceniać będę wersje oryginalną, nie wiem jak wygląda polska wersja językowa. Serial jest utrzymany w ciemnej tonacji. Mam na myśli zwłaszcza otoczenie, można odnieść wrażenie, że cała akcja toczy się w nocy. Radzę zatem oglądać gdy się ściemni, w ciemniejszym pomieszczeniu lub z zasłoniętymi oknami, by światło nie odbijało się na ekranie. Przez wszystkie 26 odcinków trwa akcja (jak zwykle zresztą w Transformers). Efekty wizualne są znakomite, jak animacja otoczenia czy poszczególnych postaci. Pomimo że serial ma już swoje lata (jest z 1999 roku), to animacja stoi na naprawdę wysokim poziomie i nie odbiega od dzisiejszych animacji komputerowych. Inne efekty oczywiście także trzymają poziom. Dźwięk dobrze komponuje się z tym, co dzieje się na ekranie. Serial potrafi zaskoczyć w niektórych momentach. Samemu kilka razy opadła mi szczęka z obrotu spraw, jakie się wydarzyły. Są oczywiście zabawne momenty. Choć nie takie jak w kreskówkach z Bugsem i spółką, które momentami zdarzały się w "Beast Wars" (zwykle z udziałem Waspinatora). Serial jest tak zgrabnie skonstruowany, że oglądałem z zapartym tchem. Ogólnie serial jest dobrą kontynuacją swego poprzednika. Transformerzy nie stracili swego indywidualizmu i tak np. Rattrap wciąż jest cyniczny. Gdyby ktoś spodziewał się tylu postaci co w Generacji 1, to się zawiedzie. Występują głównie postacie poznane w "Beast Wars". Zazwyczaj Maximale, którym udało się przetrwać wojnę i powrócić do domu. Podkomendni Optimusa działają bardziej dywersyjnie, by przywrócić równowagę na swej planecie. Historia jest bardzo dobrze przedstawiona i wiadomo, o co chodzi. Jest spójnie prowadzona od początku do końca. Nie jest to pomieszane i zagmatwane, jak się czasem zdarza. Osobiście serial bardzo przypadł mi do gustu i jest jednym z moich ulubionych. Reasumując serial jest wart obejrzenia. Nie tylko dla fanów Transformers, ale dla wszystkich, którzy lubią dobre seriale i nie przeszkadza im to, że jego bohaterami są roboty. Niestety znam takich, którzy sądzą, że jak film jest kreskówką albo jest z nią spokrewniony, to od razu jest dziecinny i nie wart nawet, by rzucić okiem.
1 10
Moja ocena serialu:
10
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones