Recenzja wyd. DVD filmu

Vampire Knight Guilty (2008)
Kiyoko Sayama
Yui Horie
Mamoru Miyano

Wampiry kontra reszta świata wampirów

Drugi sezon "Vampire Knight" (z dopiskiem "Guilty") zaczyna się tam, gdzie pierwszy się skończył, dlatego trudno pisać cokolwiek o fabule, żeby zbytnio nie spojlerować. Yuki, Kaname i Zero nadal
Drugi sezon "Vampire Knight" (z dopiskiem "Guilty") zaczyna się tam, gdzie pierwszy się skończył, dlatego trudno pisać cokolwiek o fabule, żeby zbytnio nie spojlerować. Yuki, Kaname i Zero nadal stanowią wierzchołki ludzko-wampirzego trójkąta miłosnego, ale akcja nieco się od nich oddala. Twórcy anime postanowili dać pięć minut postaciom drugoplanowym, dlatego też poznajemy ostrozębną świtę Kaname, a każdy z wampirów ma niezwykłe umiejętności i jest mniej lub bardziej uwikłany w mroczną przeszłość rodu Kuran.

W każdym odcinku pojawiają się nowe pytania: kim tak naprawdę jest Yuki? Dlaczego brat-bliźniak Zero, Ichiru, trafia do Akademii jako nowy uczeń? Co planuje dawny wróg Kaname? Bohaterowie wciąż schodzą się i rozchodzą, zmieniają strony barykady tak często, że w pewnym momencie nie wiadomo, kto jest z kim, i właściwie dlaczego. Padają przysięgi, obietnice bez pokrycia, groźby i wyznania miłosne; w ruch idą kły, miecze i pistolety, sojusznicy stają się wrogami, a kłamstwa dzielą przyjaciół i kochanków. Kiedy Yuki poznaje prawdę o sobie, dalsze losy bohaterów stają pod znakiem zapytania, a ich sercowe rozterki schodzą na drugi plan.

Animacja jest nieco lepsza niż w pierwszych trzynastu odcinkach, scenariusz mocno kuleje (niektóre teksty bohaterów wołają o pomstę do nieba!), a zakończenie rozczarowuje. Nie brak niepotrzebnych dłużyzn i nudnych wątków (te ciekawe często nie zostają rozwinięte). Od nieustannych przetasowań w szeregach "dobrych" i "złych" można dostać zawrotu głowy, co nie wychodzi serii na zdrowie. Mam nadzieję, że niektóre elementy fabuły w mandze zostaną inaczej (czyt.: lepiej) rozpisane.

Opening (piosenka "Rondo" zespołu ON/OFF) jest zdecydowanie gorszy niż ten w pierwszym sezonie, podobnie jak ending ("Suna no Oshiro" Kanon Wakeshimy). Oba kawałki zupełnie nie wpadły mi w ucho.

Drugi sezon jest dużo słabszy niż pierwszy, a oba razem wzięte są zdecydowanie gorsze od swojego mangowego pierwowzoru. Fani serii pewnie tak bardzo narzekać nie będą, bo anime trzyma poziom. Osobiście uważam, że najlepiej wypadły sceny między Yuki a Zero - moim ulubionym (mimo wszystko) pairingiem z universum "Vampire Knight". Dodam jeszcze, że jeśli trzeci sezon powstanie, chętnie go obejrzę.
1 10
Moja ocena serialu:
6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Vampire Knight Guilty" to kontynuacja pierwszej serii anime Vampire Knight o szkole podzielonej na... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones