Zastanawia mnie bardzo, jak wyglądać miała fabularnie pierwotna wersja serialu, która ponoć w 80% miała zostać nakręcona. Wiadome jest, że odcinków miało być 8 i główna bohaterka miała być przedstawiona jako ofiara, co bardzo ponoć nie spodobało się The Weeknd
Ostatecznie po zmianie reżysera zrobiono ich 6, potem...
Nie znam wspolczesnych produkcji ktore bylyby tak swierze i tak prawdziwe pod wzgledem artystycznym. Ogladajac sezon nareszcie nie mialam okropnego uczucia jakby ktos chcial mi wlozyc gotowe przemyslenia, ideologie czy moralizatorstwo do glowy. I to naprawde bardzo, bardzo ekscytujace odczucie. Jest to serial ktory...
Polecam nie czytać komentarzy obejrzeć i dopiero się wypowiadać. Byłem negatywnie nastawiony po komentarzach ale żona namówiła żeby to oglądać. Ok czasem wkrzurzal ale poziom wizualny i dzwiek są genialne szczególnie kiedy ma się dobry tv i porządny dźwięk. Polecam. Naprawdę polecam
Za promocję tak wybitnego serialu. Nieszablonowy, mięsisty, wciągający. W dobie poprawności politycznej nawet "Purple Rain" Prince'a by nie przeszło.
Nie szokuje , nie gorszy tylko zwyczajnie NUDZI ,a już obsadzenie tego całego The Weekenda (czy jakoś tak) to śmiech na sali -facet z charyzmą znaku drogowego.
Trochę przewijałam, bo jednak przede wszystkim mnie znudził. Nawet nie rozczarował, bo przy tak niskich ocenach nie miałam oczekiwań, raczej ciekawość czy faktycznie jest aż tak źle. W moim odczuciu przede wszystkim zmarnowany potencjał. To mogła być naprawdę niezła historia, a kompletnie nikt z bohaterów mnie nie...
Pierwszy odcinek narobił mi niepotrzebnej nadziei. Między pierwszym, a ostatnim wieje nudą, piosenkami bez muzyki, piosenkami z muzyką, przegadaniem, zbędnymi scenami, jakimś idiotycznym rażeniem prądem i imprezami. Właściwie nic więcej. Kilka zbędnych postaci jak Murzynka, Żyd i oczywiście przyjaciółka. Wątki fatalne,...
więcejSerial miał być kontrowersyjny i jest, czyli spełnił swoje założenia. Niestety więcej jest negatywnych opinii niż pozytywnych, co nie służy produkcji. Co do samej realizacji - w cale nie wyszło tak źle, ale jakoś rewelacyjnie też nie jest. Gra aktorska stoi na przeciętnym poziomie, dobra muzyka. Sama historia - trochę...
więcej
Każdy dla każdego jest niczym.
Manipulacja przelewa się na wielu poziomach.
Wszystko jest powierzchowne, wszystko jest instrumentem do zaspokajania potrzeb/ osiągnięcia celów.
Seks, kontrowersja, artyzm, dramaty, traumy....wszystko tutaj jest tylko maską, pozą, narzędziem.
Serial nie jest dla mnie arcydziełem, ale...
Prymitywne dialogi, spełniona fantazja seksualna twórcy. Było można obnażyć świat muzyki bez ciągłych jęków Lily Rose Depp. To tak jakby Blanka Lipińska zaczęła się nagle tłumaczyć, że 365 Dni jest o syndromie sztokholmskim.
Nie wiem co ja obejrzałem. Czekałem na ten serial, a dostałem porno w pięciu odcinkach. Nie rozumiem czemu miała służyć ta oda do dzikich seksualnych fantazji i patologicznych zachowań – za dużo tego. Depp mnie nie zachwyciła, a The weeknd niech nie gra, a robi muzykę, którą tutaj trzeba przyznać, że jest fajna. Trzeba...
więcej