Nienajgorzej, nienajlepiej. Za długi odcinek, jak na taką historię. Zwłaszcza, że horrorem są właściwie dopiero ostatnie minuty (ale za to jakim). Wcześniej mamy całkiem fajny film obyczajowy o nieśmiałej i zakompleksionej lesbijce pasjonującej się robalami, która stara się poderwać dziewczynę. Przyjemnie się filmik...
więcej
1 odcinek
Bardzo dobry pomysł. Zakończenie wprost znakomite. Kto by przypuszczał, że tak to się może skończyć? Jeżeli chodzi o grę aktorską to nie podobało mi się, gdy Moonface robił to co miał w zwyczaju robić na początku a kobieta mówiła do niego: nie, nie, nie. To akurat wypadło sztucznie. No cóż pora na...
Z każdym kolejnym odcinkiem "Masters of Horror" co raz bardziej się zawodzę. Jakoś te filmy nie wpadają w mój gust. Nie inaczej było z "Jenifer". Przez cały czas się zastanawiałem, czemu główny bohater jest takim kretynem... A tytułowa "Jenifer" jest naprawdę odrażająca. I jak on mógł z nią...? Blee...
ogólnie oryginalny polityczny horror komediowy z zombiakami i władzą amerykanską. zabawny pomysł na horror. jednak na ogół razi głupotą i nieco mi sie nie spodobał. mało horrorowe po prostu. 5,5/10
no - może być. muzyka dobra, eleganckie lokacje, ten fajny klimacik i w ogóle. mimo to nieco w pewnej części rozczarowuje, bo z poczatku oczekujemy jakiejś rozrywającej opowieści o wskrzeszaniu a tu - tez cos ciekawego, ale nieco rozczarowującego. zakonczenie dość dobre, charakteryzacja trupów nieco nierówna, niektóre...
więcejW sumie nienajgorszy. Nie zawiodłem się zbytnio, zresztą nie oczekiwałem wiele po tym odcinku. Jak zwykle świetna i przebiegła Fairuza Balk, ci dwaj psychopaci tez byli ok - dwa różne charaktery. Zakończenie całkiem, całkiem. W sumie 6,5/10
Bardzo dobry filmik! Trochę mi się skojarzył z "W paszczy szaleństwa". Jest równie odjechany i również posiada drugie dno. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to niezbyt mi się podobał główny bohater (straszny niechluj) i anioł, który wyglądał pedalsko. Ale to tylko czepianie się, nie "czytajcie" mnie ;)...
to nienajgorszy odcinek. historia nie jest opowiedziana nudno, jest trochę humoru, a najbardziej komiczna jest Angela Bettis, ten jej niby gruby akcencik i zachowanie jej postaci(jak dzieciak). film ten jest częsciowo love story dwóch lesbijek, a częsciowo lekkim horrorkiem. Daje 7/10
To był dość dobry odcinek. Lepszy od wszystkich, no może nie licząc Kobiety-jeleń. To najbardziej krwawy odcinek jaki dotychczas obejrzałem w tej serii - aktorstwo poza tym jest całkiem, całkiem, tylko kilka momentów razi. A końcówka... niektórzy jej nie wytrzymają... Niektórzy dostaną naprawdę mdłości... Mimo wszystko...
więcejFilmik średni pomysł też ale zakończenie niczego sobie.Jeśl porównywac to do Drogi bez powrotu.Zobaczymy jak bedzie dalej,szkoda że Romero nie wyreżyseruje żadnego.
Z dotychczasowych odcinków, ten przypadł mi do gustu najbardziej. To taki groteskowy paszkwil na Busha i jego wojnę o Irak. Zabawny, ale niestety nie śmieszny (choć z drugiej strony, śmieszność mogłaby zepsuć polityczny przekaz). I chyba się z nadawaniem trochę spóźnili, bo wybory już były...
Marny thriller z elementami nadprzyrodzonymi (jeśli oczywiście uznamy, że facet nie sfiksował i jego opowieść jest prawdziwa). Miejscami tak głupi, że aż chciało mi się go wyłączyć. Z odcinka na odcinek, z tym serialem jest coraz gorzej.
Film średni z plusem, aktorstwo takie se, sceny czasami śmieszne, a nie straszne, szczególnie sceny ze szczurem, mozna wpasc w brech. muzyka bardzo dobra, pomysł trochę wtórny, lecz całkiem niezły. 6,5/10
Film bowiem przypomina nam troszkę Drogę bez powrotu, tyle, że tutaj akcja dzieje się inaczej i ma lepszy klimat. Mimo to ten odcinek nie był niczym specjalnym, aktorka, która grała główną rolę(Bree Turner) zagrała nienajgorzej. Zakończenie w porządku, troszku zaskoczy, ale reszta wychodzi na tak sobie i jeszcze...
Kolejny odcinek i kolejny zawód. Właściwie to jest to takie postapokaliptyczne sci-fi, a nie horror (te zombie, to właściwie nie do końca zombie). Sama idea jest fajna, aktorzy się spisują, a cały filmik jest bardzo mroczny, ale czegoś mu brakuje. I to dużego czegoś, bo powyżej przeciętnej film nawet przez chwilę się...
więcej
właśnie obejrzałem pierwszy odcinek. szczerze powiedziawszy byłem nastawiony na coś innego, lecz to nie znaczy, że jest źle :)
moim skromnym zdaniem filmik mimo tego, że do przeboju nie należy, to ma swój konkretny klimat.
Moonface, no niezły psychol trzeba przyznać; fantazje artystyczne również miał dość wyszukane....
W sumie to przeciętny filmik. Nakręcony bez większego polotu, ale poprawnie (standard jak na ten rok produkcji). Moonface mnie trochę denerwował. To chyba przez ten krzywy ryj i to, że stękał co chwilę. Podobnie jak innym, filmik skojarzył mi się ze "Smakoszem", którego osobiście nie trawię.
1 odcinek:
Mimo kilku fajnych scenek i całkiem niezłego zakończenia uważam że brakuje w tym filmu profesjonalnego wykończenia. Strasznie zalatuje amatorszczyzną. A pierwsza połowa filmu zalatuje strasznie MacGyver`em tylko tyle że w spódnicy. Miejmy nadzieje, że reszta części będzie lepsza.