Tak, świetne kino a 2 sezon równie dobry i mocny. Saga - oczywiście, że da się lubić :)

Mimo, że postać Sagi swym zachowaniem przypomina nieco kosmitkę, której statek dopiero co wylądował na Ziemi albo żeńskie wydanie androida Daty z serialu "Star Trek", to w gruncie rzeczy moim zdaniem jednak dobry człowiek, ponieważ jej działanie świadczy o tym, iż ma głęboko zakorzeniony uniwersalny kodeks moralny - wie, co jest dobre, a co złe i myślę, że gdzieś głęboko pod ochronną warstwą nieprzystępnej logiki i analitycznego cynizmu kryje się wrażliwa, czuła dusza, potrzebująca ciepła i miłości.

Zgadzam się ! Chyba w ostatnim odcinku powiedziała do Martina "ludzie myślą, że ja nie mam uczuć al to nieprawda' nie pamiętam dokładnie ale coś w tym stylu :)

Niestety chyba nie czytałaś Millennium. Lisbeth nie jest autystyczna tylko udaje niedorozwiniętą aby perfekcyjnie zrealizować swój plan zemsty za doznane krzywdy i upokorzenia, nie liczy się z żadnym prawem i kieruje wyłącznie własnym kodeksem. Ona doskonale rozumie emocje i czuje empatię tylko nigdy tego nie ujawnia bo to jest część jej planu. Saga nigdy nie złamałaby litery prawa, na straży którego stoi jako oficer policji i które zresztą pojmuje bardzo „literalnie”. Obydwie dziewczyny mają z pewnością „jaja” , których zazdrości im większość facetów i za to je uwielbiam.

Jako Aspergerowiec chciałabym zauważyć, że jesteśmy w stanie czuc empatie, rozumiec emocje, najczesciej jednak po czasie, kiedy ograniczymy ilość bodźców, chociaż nie zawsze, czasami po prostu przychodzi nam to łatwo na biezaco, czasami gorzej, zalezy od ogolnej kondycji. I proszę nie nazywać nas niedorozwinietymi. Dodatkowo, mamy swoj kodeks moralny, czasami rozny od tego co ogólnie jest przyjete, ale trzymamy się mocno naszych zasad.

Saga co raz (widać to w niektórych odcinkach) żuje coś/pod policzek wkłada/ z okrągłego pudełeczka, co to jest? Czy ktoś to rozszyfrował??

tytoń do żucia

dzięki, nie wiedziałem, myślałem, że coś innego, bo miałem wrażenie, że wcierała sobie to pod powieki.

Ciekawe pytanie, też mnie to zaintrygowało. Teraz, kiedy już wiem jeszcze bardziej intryguje mnie dlaczego taka "zdyscyplinowana" osoba jak Saga (nie pali papierosów, nie pije alkoholu, nie używa leków, nie bierze narkotyków; generalnie nie stosująca używek) używa tytoniu i to jeszcze w tak, można powiedzieć, nieprzeciętny sposób. To wydaje się być trochę niespójne z jej postacią. Jak to się ma do jej charakterystki, co autor chciał nam przez to powiedzieć?

wgryzłem się w temat i okazało się, że to jest produkt często tam używany, nazywa się to SNUS i jest popularniejsze niż papierosy, mocna nikotyna, że tak powiem do cykania:)

Dla nas wydaje się to nieprzeciętny sposób, ale m.in. w Szwecji jest to popularna forma zażywania nikotyny. Jedna porcja takiego snusa to tak, jakby wypalić na raz z 3 papierosy. Efektem jest pobudzenie, zwiększenie koncentracji i czujności. Jest to w pewnym sensie legalny narkotyk w Skandynawii. Co nam to mówi o Sadze? Wg mnie, że bardzo jej zależy, żeby być dobrą policjantką, że być może sama czuje się niedostatecznie dobra i wydaje jej się, że potrzebuje takiego wspomagania. Chociaż nieraz z jej ust padało że jest dobrą policjantką ale może nie do końca w to wierzy i czuję że musi być jeszcze lepsza? W jej mniemaniu cel uświęca środki, co nieraz pokazuje w sposobach prowadzenia przesłuchań świadków, ale też w tym przypadku, że nadrzędną sprawą jest śledztwo, a jej zdrowie jest mniej ważne (nikotyna jest rakotwórcza) - nie dba o siebie za bardzo i jest pracoholiczką, co widać też w wielu innych sytuacjach.

(zaznaczam że jestem po pierwszym odcinku)Autystyczna....? tak koszmarnej aktorki już dawno nie widziałam...kompletny brak autentyczności jako postać, jest przerysowana , dziecinna , powinna co najwyżej zajmować się dekorowaniem ciastek a nie zabawą w policjantkę, serial zapowiada się ciekawie ale bez niejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj

poczytaj sobie o zespole Aspergera, moim zdaniem Sofia Helin doskonale gra osobę chorą na tą chorobę. Radzę też poczekać z opiniami do czasu zakończenia przynajmniej pierwszego sezonu a najlepiej wszystkich. Jestem świeżo po obejrzeniu "The Bridge" i uważam,że Diana Kruger nawet nie umywa się do Helin, podobnie jak amerykańska wersja do skandynawskiej

Jako aspergerowiec czuję się lekko urażona, więc w gwoli ścisłości sprostuję. Zespół Aspergera nie jest chorobą, broń Boże! Choroby się leczy, a większość aspergerowców uważa ,,objawy" za integralną część swojego charakteru.

Być może użyłem niezręcznego i nieścisłego określenia, za co przepraszam. Zastosowałem go w znaczeniu potocznym, jak robi to większość śmiertelników. Zaś teza ,że choroby się leczy jest niestety równie mało precyzyjna, bowiem na naszym świecie są dziesiątki, jeśli nie setki schorzeń, które nie poddają się leczeniu. A to, czy określa się je jako jednostkę chorobową, zależy od wielu czynników. Za czasów naszych pradziadków homoseksualizm też był nazywany chorobą i próbowano go leczyć (często elektrowstrząsami)

Zgadzam się, nie sprecyzowałam, ponieważ odniosłam wrażenie, że podkopałoby to sens mojej wypowiedzi. Możemy mieć tylko nadzieję, że kiedyś zostanie uregulowane co jest a co nie jest chorobą, i co powinno być leczone.

Oceniasz aktorkę po obejrzeniu pierwszego z 10 odcinków serialu, który ma 3 sezony? Może pooglądaj lepiej Food Network.

Bohaterowie są ciekawi ale dla mnie dziwny trochę jest pomysł na całą intrygę w 1. Sezonie

Spojler
Najpierw wszystko kręci się wokół problemów społecznych a na końcu i tak okazuje się że chodziło o osobiste porachunki - gdzie tu sens i po co w takim razie były te wszystkie wcześniejsze zbrodnie?

Ja osobiście wolę seriale gdzie widz może zgadywać kto jest podejrzany i próbować samemu rozwiązać zagadkę a tutaj rzucane nam są kolejne kompetnie nowe tropy więc możemy jedynie biernie podążać za fabuła