Dla każdego który w głębi czuje, że z tym światem jest coś nie tak.

"Trzymające się kupy klimaty informatyczne". W 3 odc koło 40:46 Szefu AllSafe podnosi swojego HTC i.....?
http:// screenshooter.net/102183972/ffrboit
http:// screenshooter.net/102183972/gnrtesn
Dzwoni przez telefon na trybie samolotowym :D

Przecież nie chodzi o typowe niedoróbki, których miało nie być, tylko o rzeczy typu "emacsem przez sendmail". ;-)

Wiadomka. Nie krytykuje go bo jeśli o to chodzi to serial rewelacyjny. Tylko zwrociłem uwagę na chochlika telewizyjnego ;D

Przecież w tym serialu jest od groma wymuszonego pseudo-geekowego bełkotu, byleby tylko przykuć uwagę fachowymi terminami rzucanymi podczas rozmów.

Praktycznie każde zbliżenie na ekran monitora to salwa śmiechu, przy której rodzimy emacs był przynajmniej faktycznie zabawny.

http://oi58.tinypic.com/f9qf4i.jpg
http://oi58.tinypic.com/33nj50z.jpg
http://oi57.tinypic.com/2dsocpg.jpg

Kapitanie? Fajnie jakbyś objaśnił co jest śmiesznego w tych screenach?

Nie potrzeba studiów informatycznych, by to rozgryźć, wystarczy używać komputera na co dzień. Początkowe odcinki faktycznie kiepsko osadzone w realiach, później (z tego co wiem) pod naporem fali krytyki najwyraźniej zaczerpnęli konsultacji od fachowców, bo pojawiły się realnie używane toolkity hakerskie. Późniejsze odcinki są lepsze, choć dalej jest nieco po macoszemu i w krzywym zwierciadle. Jednak nie jest to zła produkcja i widać, że osoby stojące za projektem włożyły w to dość inwencji i zapału, więc kiszka nie wyszła.

1 - oktety adresów IP > 255 (pojawiały się też w kilku innych miejscach), można byłoby to wytłumaczyć chęcią nieużywania realnych adresów, by kogoś nie narazić na czyjeś "zainteresowanie", ale widzimy tam obok realne adresy przeplatane między nimi, więc nijak ich usprawiedliwić się nie da, poza tym istnieją realne pule adresów IP, które nie są przydzielone np. 198.51.100.0/24 (tak jak na przykład numery telefonów zaczynające się od 555)

2 - w niektórych scenach, szczególnie podczas pracy w datacenter Elliot wpisywał polecenia z magicznymi spacjami czy to w ścieżkach (jak na tym obrazku) czy w parametrach, nie weryfikowałem info czy aktor faktycznie pisał to z pamięci, czy też skrypt sam wyświetlał literki, a aktor musiał tylko bez pamięci naparzać losowo po klawiaturze

3 - jest to przykład na "fejkowy" interfejs użytkownika, mamy tutaj pliki .tar rozpoznawane jako .pdf i .txt, czy plik .php rozpoznany jako .tar

To oczywiście nie wszystkie kwiatki jakie wyłapałem, ale nie chce mi się wracać teraz już do poprzednich odcinków i ponownie oglądać.

Kolego brawo za wyłapanie ale w filmach jest zasada żeby nie podawać prawdziwych adresów IP, jak i nr tel czy adresów pocztowych. Nawet wyjaśniali to w making-off. Tak samo nie nakręcą scecny z użyciem aireplay-ng czy nawet z prostym wireshark.

Chciałbyś żeby jakiś narwaniec dzwonił pod Twój nr bo w jakimś filmie przypadkowo pokazali go? :) .

Miałoby sens to, co piszesz, aczkolwiek na tym samym screenie masz również wmieszane prawidłowe adresy. Ponadto w kolejnych odcinkach postarali się lepiej i podawali już tylko poprawne. Co do numerów telefonów napisałem o tym w pkt. 1, a także o tym, że istnieją specjalne zakresy numeracji adresów IP, które służą testowaniu i zamieszczaniu w opracowaniach i nie są przypisane: https://www.iana.org/assignments/iana-ipv4-special-registry/iana-ipv4-special-re gistry.xhtml oraz https://tools.ietf.org/html/rfc5737

3. File name nie musi rownac sie file type. W Windows'ie rozszerzenie jest domyslnie ukryte. Wystarczy, ze dodasz w nazwie np. ".pdf" i masz efekt z Twojego zrzutu. Czy to oznacza, ze Windows rowniez posiada "fejkowy" interfejs? Nie popisuj sie gdy brak Ci wystarczajacej wiedzy.

http://i68.tinypic.com/2e21d1t.png

Chyba sam nie rozumiesz o czym piszesz. Chcesz powiedzieć, że według Ciebie istnieje jakikolwiek sensowny argument, by plik archiwum miał dodatkowe rozszerzenie .txt? Jakikolwiek? Bo jeśli się przyjrzysz, to są to pliki „sk_unix_2.tar.txt” czy „_wapDLC.tar.pdf” (ten ostatni jeszcze przełknąć można jako ewentualny exploit na czytnik pdf) — a nie „.txt.tar”.

Jedyny argument ku podwójnym nazwom, to maskowanie rozszerzenia pliku wykonywalnego jakimś niegroźnym rozszerzeniem (i ikonką), przy założeniu tego, o czym piszesz. Ale nie pliku tekstowego! :D

Chciałeś skontrować, ale się nie udało.

Czytanie ze zrozumieniem sie klania. Obalilem Twoj argument na "fejkowy" interfejs. W ktorym miejscu doszukiwalem sie intencji zwiazanej z podwojnym rozszerzeniem? Pozdrawiam

To było prawie 4 lata temu i nie wiem z których odcinków pochodziły te kadry, nie mam tamtych screenów, a i nie chce mi się nawet wracać do tego serialu. O ile pamiętam proces kopiowania w tych okienkach imitujących Filezillę był symulowany. Zresztą jak się przyjrzysz temu screenowi, to zobaczysz, że brakuje tam spacji po myślniku, a przed „file” w jednej z pozycji.

Nigdzie nie napisalem, ze ten interfejs nie byl symulowany. Nawiazalem do Twojego argumentu i go obalilem. Nie dosc, ze brak Ci wiedzy, to jeszcze nie rozumiesz czytanego tekstu. Pozdrawiam :)

PS. I następnym razem przemyśl dobrze sprawę i nie pusz się, że cokolwiek obaliłeś, wklejając obrazek z domyślnego exploratora OS-u, który respektuje ukrywanie rozszerzeń, a tymczasem które to ustawienie widoczna na screenie Filezilla czy jakikolwiek manager plików ma gdzieś. Tu nie chodzi tylko o samo wyświetlone powiązanie typu, a braki w tym, co widać w tych okienkach.

Ponownie — chciałeś skontrować, nie wyszło Ci, a dalej brniesz na upartego.

Bo cyrkujesz od pierwszego swojego posta. Czepiasz się jakiejś pierdoły jakby ukrywanie rozszerzeń w Windowsie (który nie był tam używany) było tutaj najistotniejsze, a całkowicie pomijasz sens przedstawiony na screenie.

Dobra, zróbmy tak — zreplikuj w aplikacji stan widoczny na tym nieszczęsnym screenie, tak aby:
- nie było widać rozszerzeń i były rozpoznawane jako widoczne tam skojarzone typy plików
- aplikacja błędnie (niekonsekwentnie) wyświetlała nazwy skojarzeń plików (chodzi o tę spację)
- pomimo sortowania rosnącego plik „raspberry” był na pierwszym miejscu
- pomińmy to nie ma w oknie scrollbara i nie widać jakoby miałoby poniżej być coś więcej, choć informacja w statusie wskazuje na 11 plików, katalogi, a rozmiar bajtowy dla widocznych się nie zgadza — załóżmy, że włączone jest filtrowanie widoku

Wtedy Cię przeproszę i przyznam rację, że myliłem się i to prawdopodobnie nie jest fejkowy interfejs.

O cholera, liczby > 255 w IP, nie widziałem tego podczas oglądania :D
A co do 3 screena, nie jest to po prostu interfejs filezilli?

Filezilla na 100%

Nawet tego nie zauważyłem xD. Podoba mi się że nie ma lokowania w tym serialu, takiego perfidnego. Byłą wzmianka o blackberry i ten htc, ale tak typowo tego unikają. Nawet nigdzie nie ma loga firmy pokazanego albo nie uchwyciłem.
Swoją drogą fajnie jakby nie było mylone craker z haker, albo rozwineli "haker"

Problem w tym, że obecnie słowo "hacker" jest tak lansowane przez media w znaczeniu "crackera", że próba przemycenia do serialu różnicy między tymi dwoma byłaby jak walka z wiatrakami. Pierwotne znaczenie tego słowa zniknęło gdzieś na początku obecnego wieku, ustąpiwszy miejsca głęboko zakorzenionemu u ludzi "cyberprzestępcy", co oczywiście jest smutne, ale nie sądzę, żeby dało się to już zmienić.

Heh, to tak jakbyś chciał wytłumaczyć laikowi, że bycie informatykiem nie oznacza, że ogarniasz Windowsa na wylot, albo jakąś konkretną aplikację (gdy Ty tylko pracujesz na AIXie, a windy używasz co najwyżej do przeglądania facebooka ;))

OK, to tylko serial, ale tylko w trakcie jednego sezonu mogliśmy zobaczyć na ekranie następujące narzędzia:

DeepSound (steganografia)
Tastic RFID Thief (zdalny czynik kart RFID)
Kali Linux (dystrybucja z wieloma gotowymi narzędziami)
John the Ripper (łamanie haseł)
Metasploit (środowisko uruchamiania eksploitów)
Social-Engineer Toolkit (narzędzie obsługujące ataki socjotechniczne)
FlexiSPY (oprogramowanie inwigilujące smartfony)

Wypadałoby podać źródło tej listy. ;-)

Wybacz podałem oczywiście za jednym z ostatnich artykułów Z3S: https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/bezpieczna-poczta-protonmail-dodala-funkcje -specjalnie-na-potrzeb/

Wydajecie się być rzetelnymi źródłami :P

Macie jakiś pomysł, dlaczego logo Evil Corp przypomina logo Dell?

Twórca serialu Sam Esmail, odniósł się do logo E Corp i twierdził, że było wzorowane na logo Enron-u. Zerknij do Google'a.

Jestem zdumiona.

A mnie się od razu skojarzyło z Bank of America:
http://www.fullerton.edu/financialliteracy/_resources/images/icons/BANK_america. jpg

co wy tam wiecie, wzorował się na wykop pl ;-)

no tak albo namierzyli goscia 192.168.0 116 :P

a pretensjonalne, pseudo nonszalanckie dialogi nie przeszkadzaja ci? Postaci zbudowane na schematach? Akcja, zwroty akcji przewidywalne, wymieniani sa wszyscy popaprancy swiata od Jobsa, koersha, ktorzy maja nadac temu ,,dzielku" wiartygodnosci, brakuje tylko kevorkiana.Wsród tego belkotu tylko jeden swiety... Jak dla mnie serial dla niewymagajacych.Tyle w temacie.

jeśli ktoś wkleja to samo pod różnymi postami, to wiedz że jego ból dupy jest wielki.
JAKTO! INNI LUBIA TO CZEGO JA NIE LUBIE!
TAK NIE MOŻE BYĆ?!?!?!
Idź być ograniczonym gdzie indziej.

ojej, ale stwierdzenie z kapelusza wziete...Post wklejony dlatego, poniewaz sie pomylilem.Proste?!Moze uzasadnisz swoj zachwyt serialem, bo na razie opisujesz tylko swoje emocje. Zero odniesien do serialu. Zero merytoryki.Moze przesadzam...i to sa zbyt duze wymagania dla ciebie... no, sam nie wiem, rozjemocjonowany uzytkowniku filmweba, ktory odpalil dyche. W takim stanie umyslu przypominasz tego kolesia z siekiera: kadr z filmu ,,Litweskie przekret" panie PsychodelicPiano, ktory zamierzasz obejrzec...wow! http://www.filmweb.pl/reviews/Wesoła+strona+uprzedzeń-17016

Litewski przekręt oglądałem, był przechujowy. Liczyłem na coś w stylu two barrels.
Zachwyt? Nie jestem nim zachwycony. Jest po prostu idealnie zwykły.
Komiksowe nerdy są aktualnie rozpieszczone jak dziadowski bicz, a geekowie są aktualnie trochę zapomnieni.
Mr. Robot idealnie wpasował się w dziurę. Posłużę się cytatem z ostatniego odcinka:
"Założę się z tobą, że jakiś scenarzysta pracuje teraz nad serialem, który zmieni społeczne postrzeganie hakerów.". Jest to po prostu kolejny zwykły serial, ale w nowym środowisku.
Mr. Robot jest takim miłym Who I am w serialu.
Masz rację, serial nie jest dla wymagających. Ale czy to oznacza że nie jest dobry?
(i błagam, nie wciągaj do dyskusji moich ocen. to żałosne.)

chcialem, zeby bylo zalosne, zebys zapamietal i wielkie litery zostawil dla siebie, bo ,,wrzeszczenie" na forum jest nie do przyjecia.Pytanie do ciebie, zalicza siebie do nerdow czy do geekow? ... pisze sie zapomniAni.
P.S. w klasie seriali B, moge go uznac, ze jest dobry, idelany do zapychania dziur czasowych, jesli sie ma nadmiar czasu.

Zdania zaczyna się z wielkiej litery i używa się polskich znaków na polskim forum.
Hm?
Co tam mruczysz?
Ah... no tak, tego argumentu możesz użyć tylko Ty. Wybacz, zapomniałem.

,,zdanie zaczyna sie z duzej..." itd. pisze w ten sposob bo tak mi jest wygodnie, wiec mam wytlumaczenie dla swoich znakow interpunkcyjnych, ty niestety robisz podstawowe bledy ortograficzne, ktorych nie da sie nijak wytlumaczyc, do tego ten wulgarny jezyk, w/g mnie przypisany do osob z tzw. branzy uslugowej. Ponadto twoja ironia...gratuluje proby odwrocenia uwagi od wlasnych nie tylko ortograficznych slabosci.

chce zebys poczul sie jak w swoim domu.

Jeżeli ktoś tu robi z siebie gwiazdeczkę, to ty ze swoim "Postaci", zamiast "Postacie".

Przejdę może do rzeczy: opisujemy postaci czy postacie? Według mnie poprawna jest forma druga, natomiast otoczenie uparcie stara się wpoić mi pierwszą. Które z wyrażeń jest poprawne? A może oba?
Obie postaci (postacie) są poprawne, więc nie ma się o co spierać.

Obie są poprawne, z tym że tylko jedna jest "lanserska", używana często przez ludzi, którzy na siłę chcą brzmieć mądrze. Mam nadzieję, że nie zaliczasz się do tej grupy.

nie jest wazne jaka grupa, wazne, ze mialem racje, a twoja proba zdeprecjonowania mnie wobec braku argumentow z twojej strony jest tania.

A jednak się zaliczasz.

jak pieknie szufladkujesz ludzi.wow!

Jesteś żałosny.