Nie jest to typowa nawalanka gdzie kot ciągle obrywa. Do tego do dowcipu sytuacyjnego dochodzi również gra słów, która potrafi rozbawić do łez. Zdecydowanie polecam każdemu, szczególnie temu, komu znudziły się schematyczne odcinki T&J.
Wypunktuję recenzję:
1. Pomysł - Ściągnięty przez autorów ze swojej hitowej produkcji Tom i Jerry. Tylko kot jest pomarańczowy, a zamiast brązowej myszy są 2 niebieskie. Oryginalności zero.
2. Fabuła - Każdy odcinek trwa 7 minut, w trakcie których ma się wrażenie, że kompletnie nic się nie dzieje. Z czasem nawet...